Nie wiem.. albo jestem shizem albo co??
Gdzies tam juz pisalem o swojej przygodzie z "Stalkereem" ale mniejsza o to... na stan dzisiejszy juz zdołałem kupic ksiazke "piknik na skraju drogi" (wielki uklon dla empiku) i czytalem nawet w przerwie w pracy, zaciekle szukam filmu i jak na razie gryze juz obudowe od tego trupa na ktorym pracuje bo nie moge trafic.
Kmiot dzieku ktoremu dane mi bylo grac w stalkera mial mi ja odsprzedac, ale stracil plyte. Wysiadl z pociagu w wroclawiu by przesiasc sie na inny a plecak z rzeczami i gra pojechal do Warszawy. Teraz tylko dzien w dzien jak wracam z roboty zagladam do carefoura sprawdzic czy jeszcze stoi na polce za 99.90 zl i stoje jak to dziecko przy ladzie z slodyszami i gapie sie jak sroka w gnat bo do wyplaty jeszcze troszke a zostało juz tylko 4
Soviet bardzo piknie wypowiada sie o CS, ale nie da sie ukryc, ze jest to masoofka. Zabawka dla niewyzytych dzieciakow, ktore w wolnych chwilach leca do c@fe i wrzeszcza, ze ktorys tam skampil sie za mlekiem, albo wlazi na sprej( rats itp)
szlag moze czlowieka trafic z takim czyms.
A potem lata jeden z drugim, deserty na kulki se kupyly za 16.99 w sklepie z zabawkami i strzelaja do siebie. Tylko patrzec jak poleci do domu i " MAAAAMA a ten bzydal z pod piatki postrzelil mnie w oko i nie widze gdzie sie skampil."
Sam CS, orginalny kosztuje troszke, a dodatkow ma od groma i troche. Nie no oki
Trzeba jednak zaznaczyc, ze na necie pelno jest instalek do tego, modoof, patchow i reszty kwiatkow. Gdzie sie podzialy czasy gdzie aby zagrac w CS trzeba bylo wpierw wgrac Half-life??
Wiem wiem... ulatwiono sprawe.
Tylko zastanawia mnie jedna sprawa. CS zachwycil i to nie jednego, a jednak na akademikach ( przynajmniej dolnyslask) został wyparty na dluzszy czas przez MOH i COD, pomimo iz w przypadku ostatnich pozycji, Multi byl tylko dodatkowa obcja aby wzbogacic gre.
Microtus ma racje. Jeszcze troche a powstanie ekipa stalkerow.
Tylko patrzec jak jutrzenka na niebie zablysnie
W życiu jest tylko jeden poziom trudności... HARD