Moderator: Realkriss
Route66 napisał(a): pogrążoną we śnie Zonę
Route66 napisał(a): Był młodym, wysokim chłopakiem o zawsze optymistycznym wyrazie twarzy. Od małego był wychowany w głębokiej wierze w Boga, co niedzielę chodził na mszę. Był typem samotnika, nie szukał przygód.
Route66 napisał(a): swoim najbliższym i jedynym przyjacielem. Tydzień przed wyprawą próbował przekonać go do wspólnego wejścia do Zony:
Route66 napisał(a): którzy nie mają na sobie wojskowego munduru
Route66 napisał(a):Co tu robisz? - żołnierz zadał pytanie.
Route66 napisał(a):-Co do cholery? Gdzie twoje PDA frajerze?
proszę o wyrozumiałość
co niedzielę chodził na mszę
Był typem samotnika, nie szukał przygód.
-Szlag by to trafił! - krzyknął.
Krzyk był wystarczająco głośny, aby zwrócić uwagę pobliskiego żołnierza.
udał się do miejsca z którego było słychać Rudego.
Uciekać i narazić się na otrzymanie prezentu w postaci kulki w plecy
krzyki żołnierza były tak głośne, że na placówce ktoś zapalił światło. W jego oczach płonął gniew i chęć pociągnięcia za spust.
-Witaj w piekle, STALKERze!
spadł na niego wyrok
Universal napisał(a):Gżeś (pozdro dla kómatych) mnie musiał oczywiście wyprzedzić
jedyne novum polega chyba na puszczeniu stalkera wolno - co raczej się nie zdarza i zdarzyć się teoretycznie nie powinno - raz traktujesz wojskowych jak służbistów, by za chwilę ten szeregowiec (?) puścił intruza wolno. No kupy się to jak dla mnie nie trzyma.
Mam nadzieję, że w kolejnych fragmentach nie opiszesz ataku mutanta, wyprawy po artefakty i rozmowy z doświadczonym stalkerem, który wprowadzi młodego w niebezpieczny świat Zony
Route66 napisał(a):No bo po co miał marnować amunicję na bohatera, skoro uznał, że długo nie przeżyje? To jest Zona a nie urlop na Hawajach.
Wiewi0r napisał(a):W ramach ćwiczenia dialogów - poczyń obserwację następnego swojego potknięcia i spróbuj wyrazić "szlag by to jasny trafił" w locie;
Powróć do O-powieści w odcinkach
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości