"Rudy" by Route66

Kontynuowane na bieżąco.

Moderator: Realkriss

"Rudy" by Route66

Postprzez Route w 26 Maj 2015, 16:12

Witam. Jako, że jest to moja pierwsza próba literacka, proszę o wyrozumiałość, ale także o wytykanie wprost wszystkich błędów.
CZĘŚĆ I - WEJŚCIE
:

Był środek deszczowej nocy. Blask księżyca rozświetlał pogrążoną we śnie Zonę. Lecz jeden człowiek nie spał. Próbował wejść do zakazanej strefy. Wiele słyszał o bogactwach, które w sobie skrywa. Chciał je posiąść, zdobyć, być najlepszym z najlepszych, nie zważając na niebezpieczeństwa, które w sobie skrywała. Przy sobie nie miał nic oprócz starej kurtki, zużytych spodni i tajemnicy z przeszłości. Ta tajemnica była jednym z powodów, dla których chciał wejść do Zony. Przez całe życie próbował o niej zapomnieć, lecz nie potrafił.
-Pójdzie łatwo. - powiedział pod nosem Rudy, jak mówili na niego wszyscy ze względu na kolor włosów - Zdobędę trochę tych artefaktów, sprzedam je i wrócę. Niezły plan. No bo co może pójść źle?

Był młodym, wysokim chłopakiem o zawsze optymistycznym wyrazie twarzy. Od małego był wychowany w głębokiej wierze w Boga, co niedzielę chodził na mszę. Był typem samotnika, nie szukał przygód.

O Zonie i cudach, które się w niej znajdują dowiedział się od rozmowy z Daniłą, swoim najbliższym i jedynym przyjacielem. Tydzień przed wyprawą próbował przekonać go do wspólnego wejścia do Zony:
-Ty, Daniła, a może spróbujemy razem dostać się do tej całej Zony o której mi opowiadałeś, co?
-Posrało cię Rudy? Mam żonę, dzieci, pracę. Nie mam ochoty pałętać się po Zonie. - odparł Daniła - Jak chcesz, to idź sam. - zakpił. Wiedział, że Rudy tego nie zrobi. Nie miałby odwagi.
-No cóż, jak nie to nie. Spróbuję dostać się tam samemu. Jeżeli zmienisz zdanie, to wiesz, gdzie mnie szukać.
Tego Daniła nie przewidział.

Tydzień później Rudy zmierzał ku granicy. Po jej przekroczeniu wchodzi się do świata o którym nikomu nie wolno mówić, do zakazanej strefy. Świata, o którym krążyło wiele legend, ale niewielu widziało je na własne oczy. Największą była legenda o monolicie, który podobno spełniał każde życzenie i który znajdował się na terenie Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Tyle z tych legend bynajmniej znał Rudy. Na jego nieszczęście nikt nie powiedział mu o ciemnej stronie strefy. Strefy, z której nie będzie mógł się tak łatwo wydostać.

W pewnym momencie zauważył na horyzoncie wojskową placówkę. Wiedział, że teraz czeka go najtrudniejsze zadanie:
-Żeby mnie tylko, cholera, nie zauważyli. - rzekł Rudy schodząc z drogi.
Wiedział, że żołnierze mają rozkaz otwierać ogień do wszystkich w strefie, którzy nie mają na sobie wojskowego munduru albo podejdą za blisko nich. W oddali zobaczył kilka drzew. Uznał, że spróbuje się schować w ich cieniu, aby ukryć się przed żołnierzami. Stwierdził, że to jego przepustka do Zony. Powoli zaczął skradać się w ich kierunku. Wiedział, że jeśli ktoś go zobaczy, to będzie to koniec jego marzeń o bogactwie i zarazem koniec jego życia. Nie myślał o niczym innym, tylko o przedostaniu się do tego miejsca. Dalej czekała go tylko sława i fortuna. Cały czas miał je przed oczami, przestał myśleć o tym, co tu i teraz, o niebezpieczeństwie, które groziło mu ze strony żołnierzy. Nagły upadek do kałuży wybudził go:
-Szlag by to trafił! - krzyknął.
Krzyk był wystarczająco głośny, aby zwrócić uwagę pobliskiego żołnierza. Szeregowiec natychmiast odbezpieczył swojego AKS-a i udał się do miejsca z którego było słychać Rudego. Cały czas trzymał palec na spuście.

Rudy wiedział, że ktoś do niego przyjdzie. Pierwszy raz przed oczami miał strach, pierwszy raz pomyślał, że to mógł być zły pomysł.
-Wyłaź stamtąd! - wykrzyknął żołnierz. Rudy czuł, że jest źle. Ale co robić? Uciekać i narazić się na otrzymanie prezentu w postaci kulki w plecy czy czekać i ryzykować wykrycie? Jakiej decyzji by nie podjął, śmierć była blisko. Czekał na wybawienie, ale ono nie chciało przyjść. Instynktownie rzucił się przed siebie, ale nie przebiegł nawet 5 metrów, gdy przed nim przeszła seria z karabinu.
-Stój! I nawet nie myśl o tym, aby dalej biec! - krzyknął w jego kierunku żołnierz, który już po chwili był prz nim - Co tu robisz? - żołnierz zadał pytanie. Rudy odwrócił się do niego. Jego twarz nie przedstawiała już takiego optymizmu. Strach opanował wszystkie jego nerwy. Nie mógł odpowiedzieć na pytanie żołnierza.
-Pytam się ciebie gnoju co tu robisz!? Pokazuj swoje PDA, już! - wrzeszczał żołnierz.
-Ja, ja...
-Tak, ty! Dawaj PDA, albo rozsmaruję ci mózg o to drzewo! - krzyki żołnierza były tak głośne, że na placówce ktoś zapalił światło. W jego oczach płonął gniew i chęć pociągnięcia za spust. Z megafonu wydobył się głos dowódcy:
-Szeregowy Proskurin, sprawdźcie, co się tam dzieje.
Rudy nie mógł wykrztusić z siebie słowa. W końcu żołnierz szarpnął go i zaczął przeszukiwać.
-Co do cholery? Gdzie twoje PDA frajerze?
-Nie... nie mam go. -odparł przerażony Rudy.
-Jak to nie.. - szeregowiec zrozumiał o co tu chodzi. Wtedy jego wyraz twarzy zmienił się i pojawił się na nim uśmiech, który szybko przerodził się w szyderczy śmiech. Rudy był tak przestraszony, że nie wiedział o co chodzi. Niespodziewanie żołnierz odwrócił się i zaczął iść w kierunku placówki głośno się śmiejąc:
-Czemu się śmiejesz? Co w tym takiego śmiesznego? - Rudy zadał pytanie. Po chwili żołnierz odwrócił się do niego i odrzekł:
-Witaj w piekle, STALKERze! Idź, daję ci jeden dzień w prezencie! - odparł żołnierz i odszedł w kierunku posterunku.

Rudy jeszcze przez chwilę stał przerażony w miejscu, gdzie omal nie spadł na niego wyrok śmierci. Po dłuższym czasie wybudził się i zaczął iść dalej w głąb strefy. Przez cały czas miał w myślach słowa żołnierza. Nie potrafił ich zrozumieć.
Route
Stalker

Posty: 153
Dołączenie: 13 Lut 2015, 17:28
Ostatnio był: 18 Lip 2016, 16:12
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper VLA
Kozaki: 36

Reklamy Google

Re: "Rudy" by Route66

Postprzez Grzechu300 w 26 Maj 2015, 19:26

Route66 napisał(a): pogrążoną we śnie Zonę

Ona nigdy nie śpi.
Route66 napisał(a): Był młodym, wysokim chłopakiem o zawsze optymistycznym wyrazie twarzy. Od małego był wychowany w głębokiej wierze w Boga, co niedzielę chodził na mszę. Był typem samotnika, nie szukał przygód.

Zwolnij trochę, przedstawiaj bohatera stopniowo, żeby zaciekawić odbiorcę. Wyłożyłeś o nim prawie wszystko w dwóch zdaniach. Powoli. ;)
Route66 napisał(a): swoim najbliższym i jedynym przyjacielem. Tydzień przed wyprawą próbował przekonać go do wspólnego wejścia do Zony:

Cichy samotnik, skrywa tajemnicę, brak znajomych. Standardowy model bohatera. Zieeeeew.

Route66 napisał(a): którzy nie mają na sobie wojskowego munduru

Z dupy - kupię sobie ruski mundur na Frontowcu/ruskim bazarze i mogę przejść obok żołdaków bez szwanku? Wątpliwe. ;)


Route66 napisał(a):Co tu robisz? - żołnierz zadał pytanie.

Śliwki zbieram, panie władzo.

Route66 napisał(a):-Co do cholery? Gdzie twoje PDA frajerze?

O co chodzi z tym PDA? Toż to palmtop zwykły, jak kupię na allegro też do Strefy mogę przejść? Nieźle. :)


Nie będę owijał ani słodził - tekst dość naiwny, zachowanie i dialogi bohaterów (w tym głównie wojaka) całkowicie nierealistyczne. Gadałeś kiedyś z ludźmi? To przekalkuj to na papier i tyle.

Zwolnij, dodaj opisy, bo jak na razie żadnego rozbudowanego nie uświadczyłem. Wydaje mi się ponadto, że pisane trochę na siłę, pod chwilowym natchnieniem, jakbyś pomysłu nie miał co z tym dalej zrobić.

Ale pisz, ćwicz, pracuj - mój pierwszy tekst był dużo dużo gorszy, krótszy i bardziej naiwny. Popisałem trochę i jest nieco lepiej, więc Tobie też się może udać. ;)
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: "Rudy" by Route66

Postprzez Universal w 26 Maj 2015, 19:40

Gżeś (pozdro dla kómatych) mnie musiał oczywiście wyprzedzić :caleb:

proszę o wyrozumiałość

Nie ma litości :caleb:

Deszczowa noc, Zona śpi, księżyc świeci, ktoś chce wejść do Zony. Banał. Tajemnica z przeszłości - banalnie przedstawione. Bo oczywiście, to jest często dobry wabik, ale jeśli jest odpowiednio zarysowany, czy to przez opis niecodziennego zachowania, wyglądu, czy też wrzucenie w akcję związaną właśnie z tą tajemnicą.

co niedzielę chodził na mszę

Msze to bardziej obrządek łaciński. Szczęść Boże.
Był typem samotnika, nie szukał przygód.

Kiepsko to się zgrywa z marzeniami o wejściu do Zony. Wręcz w ogóle się nie zgrywa.
-Szlag by to trafił! - krzyknął.
Krzyk był wystarczająco głośny, aby zwrócić uwagę pobliskiego żołnierza.

Jak się na coś/do czegoś wpadnie, to rzuca się krótko: "ku*wa!", "szlag!", ewentualnie nieco bardziej przeciągle "jaa pierdooooolęęę" - "szlag by to trafił" jest jak na moje ucho zbyt "kanciaste" na krzyk. Takie moje odczucie, się nie sugeruj zbytnio.
udał się do miejsca z którego było słychać Rudego.

Zmieniasz perspektywę z bohatera pierwszoplanowego na... trzecioplanowego. Dlatego wyrzuciłbym "z którego słychać Rudego" na coś w stylu "z którego dobiegł głos", czy jakkolwiek podobnie.
Uciekać i narazić się na otrzymanie prezentu w postaci kulki w plecy

Chyba trochę zbyt kolokwialnie. Kolokwialnie... ku*wa mać, kolokwium mam niedługo, a ja tu siedzę i czytam, głupi ja :caleb:

Dalszy fragment z dialogami jest z deka sztywny. Mało realistyczne te dialogi. I jak to wielokrotnie pisano, także pod którymś z moich tekstów - PDA pasuje do gry, do tekstów nie.

krzyki żołnierza były tak głośne, że na placówce ktoś zapalił światło. W jego oczach płonął gniew i chęć pociągnięcia za spust.

W oczach światła? :suchar:
-Witaj w piekle, STALKERze!

Patos i całkowicie zbędne wielkie litery.
spadł na niego wyrok

Od kiedy wyrok spada?

Pewnie ktoś znajdzie więcej niż ja, ale generalnie nie widzę tu nic nowego ani interesującego. O wejściu do Zony pisano wielokrotnie, jedyne novum polega chyba na puszczeniu stalkera wolno - co raczej się nie zdarza i zdarzyć się teoretycznie nie powinno - raz traktujesz wojskowych jak służbistów, by za chwilę ten szeregowiec (?) puścił intruza wolno. No kupy się to jak dla mnie nie trzyma. Brakuje jakiejkolwiek pointy, zawieszenia akcji innego niż standardowe. Mam nadzieję, że w kolejnych fragmentach nie opiszesz ataku mutanta, wyprawy po artefakty i rozmowy z doświadczonym stalkerem, który wprowadzi młodego w niebezpieczny świat Zony :P
Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie; myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie.

Za ten post Universal otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Poldzer.
Awatar użytkownika
Universal
Monolit

Posty: 2614
Dołączenie: 21 Lip 2010, 17:54
Ostatnio był: 09 Cze 2024, 23:33
Miejscowość: Poznań
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 1052

Re: "Rudy" by Route66

Postprzez Grzechu300 w 26 Maj 2015, 20:05

Universal napisał(a):Gżeś (pozdro dla kómatych) mnie musiał oczywiście wyprzedzić :caleb:

Ciężko być Juniwerszalem w dzisiejszych czasach. :suchar:

BTW - Co to za plaga Rudych wśród stalkerów? Red Shoehart, ten gościu z Kompleksu 7215 (nie chce ktoś kupić ode mnie tej "książki"?), a i wśród opowiadań tutaj sporo bohaterów o takim imieniu i kolorze włosów uświadczysz.

Chyba, że przedstawiasz siebie jako alter ego bohatera - to daj znać wcześniej, żebym nie czytał dalszego ciągu. Jeden Mesz mi starczy. :kotek:

Route, Kozaka bym Ci postawił, ale nie za opowiadanko ale za Airbourne i Gothica w opisie. :caleb:
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: "Rudy" by Route66

Postprzez Plaargath w 26 Maj 2015, 23:43

Gżeś i Połaniecki właściwie wyczerpali wątek. Ja bym dodał, że opowiadanie zakończone zawróceniem naiwniaka z powrotem, pozbawione wszelkiej A.K.C.J.I. w istocie mogłoby być ożywcze - jednak pod warunkiem, że porwałby się na nie ktoś z bardzo konkretnymi umiejętnościami, kto setting traktowałby wyłącznie pretekstowo.
Image Image

Merkantylizm, srerkantylizm.
Awatar użytkownika
Plaargath
Weteran

Posty: 653
Dołączenie: 23 Mar 2010, 15:12
Ostatnio był: 10 Sie 2024, 12:24
Kozaki: 234

Re: "Rudy" by Route66

Postprzez Route w 27 Maj 2015, 14:15

jedyne novum polega chyba na puszczeniu stalkera wolno - co raczej się nie zdarza i zdarzyć się teoretycznie nie powinno - raz traktujesz wojskowych jak służbistów, by za chwilę ten szeregowiec (?) puścił intruza wolno. No kupy się to jak dla mnie nie trzyma.

No bo po co miał marnować amunicję na bohatera, skoro uznał, że długo nie przeżyje? To jest Zona a nie urlop na Hawajach.
Mam nadzieję, że w kolejnych fragmentach nie opiszesz ataku mutanta, wyprawy po artefakty i rozmowy z doświadczonym stalkerem, który wprowadzi młodego w niebezpieczny świat Zony :P

Tego to nawet nie planowałem, na razie mam rozpiskę na jeszcze co najmniej 3 części i nigdzie nie ma mutantów, weteranów ani artefaktów, możesz być spokojny :D Opisy będą bardziej szczegółowe. Co do PDA - jakoś tak mię wzięło, w teorii żołdak miał przez to sprawdzić, kim jest bohater, ale cóż - będzie lekka zmiana fabuły i PDA nie będzie. Będzie też wyjaśnienie, dlaczego do kościoła.
Route
Stalker

Posty: 153
Dołączenie: 13 Lut 2015, 17:28
Ostatnio był: 18 Lip 2016, 16:12
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper VLA
Kozaki: 36

Re: "Rudy" by Route66

Postprzez Grzechu300 w 27 Maj 2015, 15:18

Route66 napisał(a):No bo po co miał marnować amunicję na bohatera, skoro uznał, że długo nie przeżyje? To jest Zona a nie urlop na Hawajach.

Skoro to Strefa to dostałby kulkę i tyle. I to nawet nie od żołdaka tylko z samego posterunku.

Widziałeś kiedyś posterunki wojskowe? Średnio da się do nich nawet zbliżyć bez wykrycia, a co dopiero przejść przezeń do de facto najniebezpieczniejszego i jednego z najbardziej strzeżonych miejsc na świecie. ;)

Ale to Twój zamysł, Twoje opowiadanie - jeżeli rozpisałbyś to dobrze, nie czepiałbym się.
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: "Rudy" by Route66

Postprzez Wiewi0r w 27 Maj 2015, 17:25

Na początek, Gżesiu:

Image

:realcaleb:

Zasadniczo zgadzam się z przedmówcami - dodam jeszcze, że ekspozycja fatalna. :P Guzik mnie obchodzi czy do cerkwi, czy do zboru chadzał co niedziela twój bohater. Krótkie zdania sprawiają wrażenie, że to zadana praca piątoklasisty, ale chyba lepiej tak niż zaplątać się w za-dużo-wielokroć-złożone zdania.

W ramach ćwiczenia dialogów - poczyń obserwację następnego swojego potknięcia i spróbuj wyrazić "szlag by to jasny trafił" w locie; albo po prostu idź na internetowy wykład prof. Dżemika. :suchar: Co za idiota drze się w środku lasu na perymetrze :caleb: Zony?
Things are going to get unimaginably worse, and they are never, ever, going to get better.
- K.V.
Za Wilkiem nawet w ogień skoczę.
Попутного ветра!
Awatar użytkownika
Wiewi0r
Przewodnik

Posty: 965
Dołączenie: 27 Maj 2013, 22:33
Ostatnio był: 24 Sty 2018, 17:29
Miejscowość: Warszawa/Częstochowa
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper TRs 301
Kozaki: 164

Re: "Rudy" by Route66

Postprzez Grzechu300 w 27 Maj 2015, 18:59

@UP
:

Image


Wiewi0r napisał(a):W ramach ćwiczenia dialogów - poczyń obserwację następnego swojego potknięcia i spróbuj wyrazić "szlag by to jasny trafił" w locie;

Toż pisałem - niech porozmawia z kimś i przekalkuje to na papier/komputer. :caleb:

Jednakże wierzę w potencjał - ja pisałem dużo gorzej, a jakoś na w miarę prostą wyszedłem. Wystarczy ćwiczyć. I wrzucać swoje teksty tylko wtedy, kiedy jesteśmy pewni, że wypracowaliśmy nad danym tekstem sporo.

Choć w zasadzie co do moich wypocin, to ja nigdy nie jestem pewny i zawsze czegoś mi w nich brakuje, więc nie jest to zasadą. :kotek:
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333


Powróć do O-powieści w odcinkach

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości