Nom. Naprawdę niezły film. Jak na taką tematykę, spodziewałem się czegoś raczej kiepskiego, a tu proszę - miłe zaskoczenie. Chociażby nawet same efekty specjalne dobrze im wyszły i nie czuć jakiejś specjalnej sztuczności w wielu scenach. Gra aktorska głównej bohaterki też jak najbardziej na plus - bardzo fajnie dziewczyna zagrała.
A propos autentyczności. Orientuje się ktoś coś więcej w temacie prawdziwych perypetii głównych bohaterów? Można gdzieś o tym szerzej poczytać? Bo przyznaję, że historia dość niezwykła, żeby nie powiedzieć niesamowita. No może trochę przesadzam, ale zalatuje mi trochę na naciąganą miejscami. Choćby z tym postojem przy elektrowni na parę minut przed wybuchem
I w paru innych miejscach. Niby film oparty na faktach, no ale różnie można to rozumieć. Poza tym widać, że na przykład epizod z katastrofą helikoptera jest mocno przeinaczony. Stąd moje wątpliwości co do zawartości faktów w opowieści o losach głównej pary