przez GTR w 27 Lip 2020, 00:16
Pora na jedną z wielu historii z miejsca mojego zatrudnienia.
Czwartek - ogólnie cały tydzień robiłem busa na zawieszenie i skrzynie biegów, wku*wiony jak nie wiem, bo nic nie szło a skrzynie robiłem dwa razy, gdyż za pierwszym razem klient nie chciał wymieniać wysprzęglika (mimo że ten się nadawał co najwyżej na szrot) i przy odpowietrzaniu pie*dolnął oraz wyleciał cały płyn. Tak więc w czwartek robiłem to + inne auto na czyszczenie DPF, wszystko musiało być na już więc zostałem godzinę dłużej - skrzynia wyjęta, DPF zalany, jest git.
Piątek - rano podbijam do Piony (to takie określenie na szefostwo, jeden jest młody a drugi stary, ale obaj to spasione ku*wy, pierw było 1 i 2 ale ta jedynka nie pasowała bo to chuda liczba, więc jest 5 i 2) że wczoraj zostałem dłużej i dzisiaj pasowałoby mi wyjść godzinę szybciej - jasne, nie ma problemu - usłyszałem. Ogólnie to mi bardzo pasowało bo na 17 byłem umówiony na grilla z kumplem u mnie w garażu, a prywatnie musiałem jeszcze na szybko ogarnąć auto klientowi bo zestaw naprawczy przyszedł dzień później niż zakładałem, więc ta godzinka była dla mnie jak zbawienie.
Busa robiłem w sumie do około 13:30 + odpowietrzanie sprzęgła, jazda próbna i tak dalej, generalnie o 14:50 wróciłem, idealna godzinka żeby wyjść o tej 15. Oddaje zlecenie a Piona do mniej podbija czy bym olejku na szybko nie pie*dolnął... no dobra, ch*j tam, wyjdę o tej 16, najwyżej grilla się przełoży o godzinkę. trudno. Wjechałem, podniosłem, spuściłem olej, idę po zlecenie, a tam ku*wa wymiana kompletu filtrów - pacjent to Focus II z kabinówką za pedałem gazu, roboty od ch*ja.
Trudno mi teraz opisać skalę mojego wku*wienia, bo sięgało ono tak wysoko że mało co w ogóle pamiętam z tej roboty. Godzina 17, przyszedł marudny klient od busa - ale panie ku*wa, ten wysprzęglik był wymieniany 30 tysięcy temu (ch*j z tym że za pierwszym razem powiedział że wymieniał tylko sprzęgło a wysprzęglik został stary), jak to możliwe że ja na nim przyjechałem a dopiero u was się popsuł - no ku*wa, myślałem że mu zaje*ie z płaskiej aż się odbije od imadła i nazod. Godzina 17:15, Ford nie pali, trzeba plakować sku*wiela, plaka oczywiście nie ma i trzeba szukać za magazynie - no zaraz mnie wyje*ie z butów. Finalnie wyszedłem o 17:30, byłem dwie i pół godziny w dupę niż początkowo zakładałem.
| Ryzen 5 5600X | 16GB DDR4 3200MHz | RTX 3080 10GB | Windows 10 Pro x64 |
nismo
-
Za ten post GTR otrzymał następujące punkty reputacji:
- WheeljackSPW, caleb59, vandr, jedrek777.