przez trolololo w 19 Sty 2017, 17:29
Tak się zastanawiałem, czy dać to do polityki, religii, czy innego tematu, ale ten temat można dać wszędzie, w zależności o czym dokładnie się będzie pisać, postanowiłem zrobić nowy.
Na bliskim wschodzi działa spora liczba bojówek terrorystycznych. W przypadku niektórych nazwanie ich "bojówką" to jakby powiedzieć że "Hitler był trochę niestabilny psychicznie". Ale wyróżniają się wśród nich trzy takie znane, wpływowe, i zorganizowane, są to:
Hezbollah
Al-kaida
Państwo Islamskie
Ich powstanie ma różne historie, ale walczą z grubsza o to samo - Jihad, święta wojna w obronie Islamu. Ale czy Islam jest faktycznie zagrożony? NIe wydaje mi się, chociaż trochę źle się tam poczuli, kiedy wepchnięto Izrael pomiędzy Egipt, i Palestynę. W sumie cały burdel w tamtym rejonie to trochę pokłosie kolonializmu. Tereny zabrane Turkom przez Brytyjczyków ( Egipt, Ziemi Święta, Irak) i Francuzów (Syria) są dziś chyba najbardziej niestabilnym rejonem świata. Ale skoro walczą w tym Jihadzie, to nie powinni współpracować? No ale nie współpracują. Al-kaida ostatnio przycichła, głównie za spawą tego Państwa Islamskiego. Konflikty między nimi spowodowały spowodowały to, że na pewno ze sobą nie współpracują. Z kolei Hezbollah, twórcy "nowoczesnego Jihadu" w pewnym momencie otwarcie sprzeciwili się Islamistom z tego niby "Państwa" Mimo iż mało się o nim mówi, to jednak z dnia na dzień rosną w siłę, i może kiedyś jawnie wystąpią przeciw islamistom z Syrii i Iraku?
Państwo Islamskie jest obecnie najbardziej "medialne" z tej trójcy. To ich spory sukces, Europa się ich boi, są przedstawiani jako zagrożenie, wichrzyciele i fanatycy. O taki przerażający obraz walczy ich machina propagandowa. Jest to też organizacja, w walce z która jest obecnie zaangażowane najwięcej wojsk. Mamy wojska Irackie, wojska Sojuszu, z których najwięcej inicjatywy wykazuje Izrael, Turcja, i Ameryka. Przeciw nim są też Kurdowie. Sytuacja się komplikuje, bo mimo iż te strony mają wspólnego wroga, to Ameryka i Irak mają ze sobą niedokończone sprawy, Turcja ma problem z Kurdami, a Izraela nie lubi tam nikt. Dobrze to widać na przykładzie Aleppo, gdzie armie stoją ze wszystkich stron, i nie potrafią się dogadać. A w mieście giną ludzie... no cóż, polityka.
Państwo Islamskie to ultra-radykaliści islamscy, którzy rzekomo walczą z niewiernymi, i herezją na Ziemi Świętej. Nieienawidzą chrześcijan, żydów, i szyitów, stąd ich konflikt z Hezbollachem, Izraelem, i lokalnymi krajami. Jednak przyjmują czasem w swe szeregi chrześcijan, licząc na to, że się nawrócą, oraz ze względu na malejący w ich szeregach potencjał ludzki. Mają bardzo wysoko rozwiniętą aparaturę propagandową.
Teraz moje pytania: Jak uzasadniają to co robią? Jak usprawiedliwiają w swoich szeregach to, że walczą także z muzułmanami? Mają jakichś sojuszników? Jakie kraje ich wspierają? Są jeszcze jakieś na tyle rozwinięte, i silne organizacje terrorystyczne na świecie?
Deszczyk pada , RAM mi zjada...