Seriale amerykańskie

przez **KOSHI** w 30 Lip 2018, 09:22

Re: Seriale amerykańskie

przez KOSHI w 30 Lip 2018, 09:22

Pykłem to całe Czarne Lustro. Oj zacne, chociaż kilka odc. można by wyj*bać spokojnie. 4 sezony z których bodajże 3 mi się najmniej podobał. Z dobrych to: The Entire History of You, White Bear, Nosedive, ArkAngel, Metalhead, Black Museum i najlepszy: White Christmas. Z kijowych: Waldo, San Jupitero, Hated in the Nation. Reszta jest mniej lub bardziej udana.

przez **tom3kb** w 01 Sie 2018, 16:28

Re: Seriale amerykańskie

przez tom3kb w 01 Sie 2018, 16:28

Ja to w sumie ostatnio to tylko jadę kolejne sezony tego co już oglądałem

Z takich nowych serii co zaliczyłem, a co tu chyba nie były wymieniane to mi się podobały:
The Sinner

Marco Polo

End of the f***ing world

No i znowu zombie (takie troche w klimatach Ash vs evil dead, czarny humor itd) Santa Clarita Diet

Fabuły seriali nie streszczam bo sobie każdy może googlnąć i zobaczyć czy mu przypasuje.

Te dwa ostatnie dobrze się ogląda bo odcinki jak w sitcomach po 25 minet to sezon można w wieczorek pyknąć nawet.

przez **Dżuz** w 01 Sie 2018, 18:43

Re: Seriale amerykańskie

przez Dżuz w 01 Sie 2018, 18:43

tom3kb napisał(a):Z takich nowych serii co tu chyba nie były wymieniane

:

The Sinner

viewtopic.php?p=345749#p345749 :caleb:

W10 x64 / i5-4670 / MSI GeForce GTX 1070 Ti GAMING 8GB / 8 GB DDR 3 / SSD Samsung 850 Pro 256GB

atikabubu Dżuz to morrofag z 10 letnim stażem

przez **KOSHI** w 02 Paź 2018, 10:03

Re: Seriale amerykańskie

przez KOSHI w 02 Paź 2018, 10:03

Ostatnie co dobre oglądałem to Ozark o księgowym, co prał kasę dla meksykańskiej mafii, ale że z kumplem ich przekręcili, to musi wyjechać z Chicago. Wyszły 2 sezony, 2 nawet lepszy od pierwszego. Znośne też jest El Chapo. Taki meksykańskie Narcos ale bez tego już polotu i finezji. Można obejrzeć. Ten cały Marco Polo mi nie podszedł. Z innych:

Gomorra - o włoskiej mafii. Początek git, pod koniec 1 sezonu zaczęły się smuty i kino familijne. Duży plus muzyka i scenerie Neapolu oraz świetna gra Cira.

Opowieści podręcznej - może i tematyka SF ujdzie, zrujnowany świat, w którym płodne kobiety mają rodzić dzieci przywódcom i najważniejszym w kraju, ale jakoś tak drętwo podane, że odpuściłem. Chyba wolę w tym klimacie książki Orwella czy Bradburego.

Paradise PD - połowa sezonu miazga, druga połowa dno. Posterunek policji na wesoło w klimacie South Parku.

Castle Rock - w klimacie Kinga serial z tym, że każdy odc. inna historia. Po 1 odpuściłem, tak był logiczny... :pogarda:

Już chyba wolę stare Opowieści z Krypty.

Ghoul - mini horror serial 3 odc. o więzieniu w Izraelu, to którego ściągają jakiegoś bojownika na przesłuchanie, ale okazuje się on kimś innym... W sumie nie wiem co o tym sądzić. Fabuły specjalnie brak, oglądało się to nieźle, zakończenia brak, nie wiadomo czy będzie coś dalej. ch*j wie co to miało być...

Dark - zapowiadało się nieźle, ale wyszły bujdy większe jak w ST. Też se dałem siana.

River - potencjał jest, ale znudził mnie. Detektyw, który ściga się ze swoimi demonami z przeszłości.

Babylon Berlin - odpuściłem. Klimat jakiś był lat 20 / 30, ale nie miałem weny tego wałkować. Gdzieś czytałem, że niezłe mydło i powidło z tego zrobili.

Helix, Luther, Zagubieni w kosmosie, Guilt, The Rain - motzno przeciętnie, szkoda czasu. średniaki Netflixowe nie warte uwagi.

BoJack Horsemam - animowana historia konia. Satyryczny serial USA, sporo odniesień do ich kraju, nie każdemu podejdzie. Mnie nie podszedł.

Slasher - padaka

przez **Cromm Cruac** w 04 Paź 2018, 19:10

Re: Seriale amerykańskie

przez Cromm Cruac w 04 Paź 2018, 19:10

Ghoul'a ogldałem. Nie wiem po uja zrobili z tego serial skoro 3x40min to byłby po prostu zwykły film. Nie spodobał mi się, bo do bólu dupy przewidywalny i nie wiem po kiego wała wprowadzili te darkfuturowe totalitarne wątki - nie mogło to być po prostu jakieś tajne więzienie CIA/Mossadu? Ale potencjał miał.

Ozark s2 - też mi sie podobał.
Podręczna - nuda. Ileż można oglądać jak też te bidne kobity tam gnembio, bo do tego sie ten serial sprowadza?

Łyknąłem ostatnio Preachera sezon trzeci - miodzio. Chyba najlepszy serial jaki leci w TV obecnie. Nie dla wszystkich, bo jest bardzo 'przerysowany' (sic!). Ale tak to jest jak sie robi coś na podstawie komiksu.

"Twoja opowieść mnie znudziła albowiem nie była o mnie" - Król Julian

przez **tom3kb** w 04 Paź 2018, 21:38

Re: Seriale amerykańskie

przez tom3kb w 04 Paź 2018, 21:38

@KOSHI
To chyba naje*any te seriale ogląda, gdzie w Castle Rock każdy odcinek jest o czymś innym? Cały sezon to jedna historia, jest klimat Kinga ale mi się nie podobało rozwiązanie historii, za często już takie widziałem.

Ghoul się dzieje w Indiach, a nie w Izraelu. Nie podobał mi się choć zapowiadał się ciekawie.
@Cromm, to najpierw był film ale Netflix wymyślił żeby go pociachać, bo... tak.

Podręczna, pierwszy sezon mi się podobał drugi w sumie też ale w drugim jest praktycznie to samo, liczyłem, że teraz wprowadzą jakieś "ruchy oporu" i będzie więcej akcji.

Preacher super

ale drugi sezon chyba lepszy od trzeciego.

Ja ostatnio obejrzałem drugi sezon The Sinner, tym razem grzesznik nie grzesznica.

Nowa sprawa, nowi bohaterowi, wcale nie gorszy niż pierwszy sezon.

przez **Cromm Cruac** w 29 Paź 2018, 16:44

Re: Seriale amerykańskie

przez Cromm Cruac w 29 Paź 2018, 16:44

Oglądłemżem tego Castle Rocka. Fajne. Jest klimat, jest zagadka i trza kombinować o co chodzi. Fakt, rozwiązanie historii było :tm:

i domyśliłem się o wiele wcześniej niż je przedstawili. Ale tak naprawdę wszystko już było więc nie przeszkadzało mi to za bardzo. Trochę głupio, że nie zamknęli tego w jednym sezonie i bedo ciągnąć nie wiadomo ile. Ale i tak oglądnę 2 sezon.

"Twoja opowieść mnie znudziła albowiem nie była o mnie" - Król Julian

przez **tom3kb** w 29 Paź 2018, 17:46

Re: Seriale amerykańskie

przez tom3kb w 29 Paź 2018, 17:46

@Cromm
Jak lubisz horrorki to zobacz czy ci przypasuje Nawiedzony dom na wzgórzu, jeden sezon zamknięta całość.

Trochę badziewny finał moim zdaniem

:

ale ogólnie fajnie się oglądało.

Co do Castle Rock to drugi sezon to będzie inna historia, co prawda mogą grać ci sami aktorzy ale zupełnie inne postaci.

przez **kowalmarci** w 30 Lis 2018, 15:05

Re: Seriale amerykańskie

przez kowalmarci w 30 Lis 2018, 15:05

A neflixowe ktoś może polecić, nie mam już co oglądać po nocach

http://www.chmpolska.pl - nożyce gilotynowe hydrauliczne

przez **Cromm Cruac** w 30 Lis 2018, 15:19

Re: Seriale amerykańskie

przez Cromm Cruac w 30 Lis 2018, 15:19

'The Jinx, The Life and Deaths of Robert Durst'
Jak kto lubi kryminalne dokumenty w stylu 'Making a Murderer' to polecam. Trzyma w napięciu do samego końca.

"Twoja opowieść mnie znudziła albowiem nie była o mnie" - Król Julian

przez **KOSHI** w 15 Gru 2018, 14:49

Re: Seriale amerykańskie

przez KOSHI w 15 Gru 2018, 14:49

Zaraz naje*any... A może miałem słabszy dzień, he??? :u3:

Nawiedzony dom jakoś mnie nie oczarował. Nuuda. Nowy Narcos - też mi nie podszedł. Obejrzałem 1 odc. i odpuściłem. Tamten duet agentów był genialny a tu jakiś dziwny typ. Obejrzałem też 5 sezon Wikingów. Początek niezły, Ivar dał popis szaleństwa, a potem pozaczynali jakieś inne wątki z dupy. Podróż Bjorna nie wiem po co była, wyprawa Flokiego to też jakieś smuty. Ogólnie im bliżej końca 5 sezonu tym gorzej. Finał był totalnie słaby i miałki, zwłaszcza ostatnia scena z pewnym znanym panem... Stettin motzno. To był jakiś chyba przerywnik do normalnego sezonu, bo nie wiem jak to nazwać. Czyżby robiła się z tego telenowela? No i Modliszka francuskiej produkcji o morderczyni, której zbrodnie ktoś odtwarza po latach i wyciągają ją z mamra, żeby pomogła im znaleźć sprawcę. Do obejrzenia, ale startu do 1 sezonu Detektywa to to nie ma. Ten był genialny i jego obejrzałem z przyjemnością, czego nie można powiedzieć o 2 sezonie.

przez **tom3kb** w 15 Gru 2018, 15:46

Re: Seriale amerykańskie

przez tom3kb w 15 Gru 2018, 15:46

@KOSHI
No, Wikingowie od 4 sezonu mają po 20 odcinków także obejrzałeś na razie pół piątego sezonu

teraz zaczęła się druga połówka.
Mi to za bardzo nie pasuje, sezon rozbity prawie na rok, bo musi być przerwa w połowie sezonu. Tyle odcinków to i bardziej telenowela się robi.
Bjorna lubiłem ale te wyprawy do Alladyna chu*owe, a Floki jako oszołom religijny to już w ogóle poje*ane, ale to już norma u każdego co ma misję od boga.
Narcos Meksyk słabszy od poprzednich, rozkręca się trochę od połowy, może 2 sezon będzie lepszy jeśli skoczą do historii El Chapo bo o nim to było trochę głośno.