Gaz ziemny można skroplić, więc łatwo go przechować. Holzgasu się nie da skroplić, a sprężyć ciężko (za mało wejdzie w butlę). Dlatego nie używa się go powszechnie w motoryzacji. Każdy samochód wyglądałby jak mały parowóz.
Radioaktywne powietrze nie jest radioaktywne. To nie jest gaz trujący, który podrażnia ci drogi oddechowe, albo układ nerwowy. Wraz z powietrzem wdychasz pyły zawierające pierwiastki promieniotwórcze. Pył wraz z nimi osiada w płucach. Z płuc zabierają go czerwone krwinki i wraz z krwiobiegiem rozprowadzają wszędzie gdzie się tylko da. Promieniowanie po drodze uszkadza DNA komórek organizmu, które przestają pracować prawidłowo. Im więcej promieniowania, tym więcej komórek niszczeje. Bez DNA się nie odbudują, zapadasz w chorobę popromienną. Wszystko sprowadza się do tego, ile komórek zostanie zniszczonych lub upośledzonych zanim tourne po organizmie nie skończy się w pęcherzu moczowym albo w okrężnicy.
Pył osiadający na skórze niszczy ja tak samo. Dlatego na tych wszystkich filmach główni bohaterowie przechodzą przez prysznice, natryski i szczotkowanie. Leki mogą tylko wzmocnić organizm i zwiększyć jego szanse na regenerację. Nie istnieje szczepionka przeciw promieniowaniu, albo cudowne tabletki.
Co do ubioru postaci z gry, równie dobrze mogliby nakrywać się kocami. Promieniowanie powstrzymują tylko gęste ciała stałe, powstrzymuje je też woda w wielkich ilościach. Tak więc albo chodziliby w akwariach, albo kilkudziesięciokilowych ołowianych skafandrach...
Guma nie powstrzymuje promieniowania.