Gra dostała ode mnie 10/10. Choć fabuła została niemal od podstaw napisania, tego wymagała gra. Zegranizować książki tak jak była myślę że się nie da (bo byłby z tego bardziej interaktywny film, przypominam że jedyną osobą którą Artem zabił był faszystowski oficer na Puszkińskiej!). Jednak, ta fabuła jest zwyczajnie ciekawa. Całkiem udana.
Zauważyłem jednak że w toku gry wizja jakby się rozpływała niestety, jednak cały czas trzyma poziom.
Swoją drogą albo gra świetnie zoptymalizowana a wymagania zawyżone albo ta gra to mutant bo Optymalnych Wymaganiach procesor Core i7, karta graficzna GeForce GTX 480 lub GTX 470 kompatybilna z DirectX 11, jak najwięcej pamięci RAM (8 GB+), szybki HDD lub SDD grałem na najwyższych z komputerem z GF9600GT, 2GB ramu, procesorem AMD Athlon II X2 240
Artem- niemowa to bardzo dziwna sprawa. W samej grze kilkakrotnie conajmniej zostaje to zauważone. Czułem się wtedy jakbym grał z osoba co doznała porażenia mózgowego. W ogóle nie rozumiem co kierowało twórcami gry, no po prostu żadnego logicznego argumentu poza ograniczeniem dialogów= czyli budżet. Ale to naprawdę- według mnie- drastycznie odbija się w kilku scenach.
Swoją drogą- czy tylko dla mnie Artem z gry Metro 2033 w grze (nie mówię o przerywnikach) bardziej przypomina Huntera z książki Metro 2034?
Aha, zapomniałem to dopisuję teraz:
Gra zajęła mi 13 godzin na poziomie trudności Stalker-Trudny