Ostatnio 3 dziwne sytuacje przydarzyły mi się w trybie Zombie:
Na mapie Leviathan podczas rundy bossa jednemu z fazowych zombie udało mu się jakimś cudem przeteleportować do nieotworzonego pomieszczenia. O ile wejść potrafił, to zamiast wyjść stanął jak zwykłe zombie (fazowe są modyfikacją Nova Zombie, czyli chodzą na czworakach*) i nie ruszał się. Dla mnie było to trochę problematyczne, jako że nie miałem wystarczającej liczby punktów, by się tam dostać - szczęśliwie skończyło się na tym, że zabiłem go strzelając przez szyby, którymi było zabudowane to przejście. Niestety musiałem obejść się smakiem z uzupełnieniem amunicji do broni.
* - nie zawsze, ponieważ jeśli w ich otoczeniu jest "granat tworzący mini czarną dziurę"
to zaczynają zachowywać się jak żołnierze trzymający niewidzialnego kałacha
Na mapie ProjectX - będąc na dachu zombie zamiast iść od razu w moją stronę poszły do miejsca, gdzie można "kupić zakończenie gry". Dopiero po dobiciu - o dziwo tylko jednego z nich - do tego punktu ruszyły na mnie. Analogiczna sytuacja była w laboratorium (ta sama mapa), gdzie zombie przeszedł obok mnie nie atakując w żaden sposób.
Na mapie Five zaobserwowałem nietypowe zachowanie Złodzieja z Pentagonu, kiedy broniłem się przed nim na drugim piętrze. Zamiast ruszyć na mnie po pojawieniu się tam, biegł około 5 metrów w stronę windy (chociaż miał atakować mnie, a ja byłem na górnej części tego piętra) i teleportował się z powrotem do laboratorium. Ten ruch powtarzał tak długo, aż padł.