Universal napisał(a):Grzechu300 napisał(a):Zresztą jeszcze parę lat, i zamiast dwóch bloków Ameryka-Rosja będą dwa bloki Ameryka-Chiny.
Już są. A Chiny też poszerzają terytorium, wchodzą w konflikty z Filipinami, Japonią, Wietnamem - tyle, że to nie jest medialne. Rosja jest w modzie, Chiny nie.
Universal napisał(a):Grzechu300 napisał(a):Musiał zareagować aneksją - gdyby Ukrainę podpiąć pod Unię
Ale Ukrainy nie włączyliby do Unii, tak jak nie włączą do NATO i tak, jak żałują włączenia Polski i krajów nadbałtyckich (do Paktu). Tam niespecjalnie jest co drenować, to jest teren tradycyjnie uznawany za rosyjską strefę wpływów, większość istotnych sektorów jest pod kontrolą oligarchów.
Universal napisał(a):więc po wuj im Ukraina? Ten kraj jest ważny tylko dla Polski, Rosji i Białorusi - w mniejszym stopniu dla Kazachstanu.
To, że chinole mają więcej czołgów i żołnierzy, nic w zasadzie nie znaczy - Federacja ma jednak lepiej wyekwipowaną i bardziej niezawodną armię
szm napisał(a):Soft power to zdolność państwa do wpływania na innych za pomocą np. swojej kultury, zaś wszystko co dotyczy militariów mieści się w hard power. Taka moja uwaga ogólna.
szm napisał(a):Rosji nie stać na zakup dużej ilości nowoczesnego sprzętu.
Grzechu300 napisał(a):Nie do końca - rozważa się zawsze dwa, trzy aspekty w pozycji międzynarodowej - potęga gospodarcza, potęga militarna i stosunki międzynarodowe. To ostatnie jest w zasadzie raczej umowne, ale też się na to patrzy. [...] To, że chinole mają więcej czołgów i żołnierzy, nic w zasadzie nie znaczy - Federacja ma jednak lepiej wyekwipowaną i bardziej niezawodną armię, więc Chiny aspektu militarnego nie przekroczyły, i jak na razie skupiają się na gospodarce.
Grzechu300 napisał(a):Jasne, że nie stać - większość żołnierzy używa starszego typu ekwipunku. [...], zaawansowanie Rosji stoi jednak o klasę wyżej, biorąc pod uwagę zarówno uzbrojenie jak i wyszkolenie jednostek.
Grzechu300 napisał(a):a to już bardzo blisko Rosji
Grzechu300 napisał(a):Po co? Ano, jako symbol - jeżeli się uda, to Rosja zostanie "dobita" odebraniem jej jednego z terenów strefy wpływów.
Grzechu300 napisał(a):BTW - paradoksalnie, obecność broni atomowej u państw... chroni przed wojną atomową.
I z tego powodu trochę żałuję, że Polska nie dysponuje choćby symbolicznymi zasobami. To chore, ale z automatu podnosi prestiż. Z drugiej strony utrzymanie, konserwacja, kolejne uzależnienie od Rosji... Sam nie wiem.
Jak to tylko kilka rubelków i technologia jest prostacko prosta, to czemu Iran się tak z tym bawi, a co drugi watażka afrykański nie ma tylu głowic co dziewek w haremie?
Universal napisał(a):Skąd wiadomo co Chińczycy kryją w swoim rozległym kraju? Nie wiadomo. Skąd wiadomo ile tak naprawdę mają wojska? Nie wiadomo. Jak wygląda wyszkolenie? Nie wiadomo. Nie chwalą się tym zbytnio, nie? Ponadto suche liczby nie odzwierciedlają rzeczywistego rozkładu sił.
Universal napisał(a):się to tylko nakładem środków i rodzajem rakiet - z tego punktu widzenia Ukraina jest nieistotna
Universal napisał(a):kosztowne, a jako element prestiżu państwa można to zastąpić czymś sensowniejszym i tańszym.
Grzechu300 napisał(a):Czy ja wiem? Swego czasu RPA miała w posiadaniu broń atomową, ale dobrowolnie ją oddano.
Użytkownicy przeglądający to forum: svt48 oraz 6 gości