znowu Decimus jakieś trolololo odpie*dala
.
O wypraszam sobie. Co do tematu, jednak istnieje szansa że jesteśmy sami.Dajmy na to że wszechświat jest nieskończony, za każdym razem gdy powstaje jakaś planeta, muszą być dokładne warunki na zaistnienie nawet najprostszych form życia (jakieś pierwoty i inne). Dajmy na to że szansa na życie wynosi X% po przecinku. A więc jest szansa że przez nieskończoność planet takie warunki nie zostaną spełniene
Ale nawet jeśli jakieś życie istnieje gdzieś w przestrzeni, niekoniecznie muszą to być super zaawansowane
stwory z przyszłości
, ale jakieś jednokomórkowce. Biorąc pod uwagę odległość, jest mało prawdopodobne, że uda nam się je znaleźć. (no chyba że są gdzieś blisko np. na którymś z księżyców X planety w układzie słonecznym).
Trzeba wziąć pod uwagę że jeśli nawet za X lat odbierzemy jakiś sygnał, wyruszy tam ekspedycja, lądują na planecie, a tam pustynia (sic!). To wszystko kwestia odległość. Chociaż nie wykluczone że kiedyś jakieś cywilizacje się spotkały/kają
@edit
W obserwowalnym wszechświecie szacunkowo jest 1 bilion 700 miliardów galaktyk. Każda Galaktyka posiada mniej wiecej od 10 milionów do 10 bilionów gwiazd
Jednak jest to jeszcze kwestia ilości
@edit2 Jest jeszcze szansa, że jeżeli dojdzie do kontaktu, to ze względu na odmienne układy odpornościowe może dojść do epi/pan demi
Deszczyk pada , RAM mi zjada...