I oto kolejna gra mego dzieciństwa

. Super gierka grałem w 3 części teraz mam zamiar pograć też w 4. 1 część, wcale a wcale mi się nie podobała. Zwłaszcza misja w dżungli w bazie tam było chyba 50 żołnierzy i ni jak bez rozwalania ich nie udało mi się tego zrobić. No 1 raz prawie ale zabili mnie przy punkcie ewakuacji

. Jeśli chodzi o 2 była super, wszystkie misje przeszedłem na poziome cichego zabójcy. Poza jedną, tą gdzie trza ubić tego shoguna. Skradałem się zero alarmów itd i gdy dotarłem na ostatnie piętro ni jak nie udało mi się zabić shoguna i nie wziąć jego katany by mieć do kolekcji, bez alarmu. Najbardziej podobały mi się misje tam gdzie był shogun, potem misie z tymi talibami czy kim oni tam byli, następnie w Rosji, jeszcze na tamtych wyspach gdzie po raz pierwszy spotkaliśmy inny numer Hitmana ale nie jak nie udało mi się go ubić choć w niego strzelałem. A co do 3 części tam bez wyjątków wszystkie misje na cichym zabójcy tam było tak ładnie wszystko dopracowane że aż się nie dało tego w inny sposób nie robić. Nie to co mój kumpel który zawsze każdego wroga zabijał i nie dostawał bonusowych broni, cóż jego strata

. To co najfajniejsze to to że można się przebrać za nich i wtedy być jednym z nich, to mi się naprawdę podoba.
Zona jest darem tego świata, a my wolność jesteśmy jej obrońcami, będziemy ją chronić bezapelacyjnie do samego końca a wrogowie zony będą skończeni gdy my z nimi skończymy.
Cytat. Życie jest jak bycie stalkerem zawsze trzeba walczyć oto by móc żyć oto by móc stać się kimś lepszym.
Cytat. Negatywne skutki picia radioaktywnej wódki.