Wybaczcie, ale wszyscy narzekacie na misję w elektrowni. A dla mnie był to jeden z najlepszych momentów w grze. Mieliśmy kilka minut na dotarcie do Sarkofagu przed zwarciem, należało przejść stylem Run'n'Gun, chowając się przed wojskowymi i resztą. A co do znienawidzonych misji, to nie przypominam sobie żadnych. Straszne misje cechują się tym, że... są straszne. A jeśli ktoś odpalając Stlakera myślał, że będzie to kolejny symulator Huntera w lesie... Misje w podziemiach nadają tej grze niepowtarzalnego klimatu, której KAŻDEJ innej grze, poza innym Stalkerom, brak. Fakt misja na terenie CEJ przy portalach faktycznie było troche dziwne. Większość trzeba było pokonać biegiem.
.
Ogólnie denerwują czasami misje typu "Przynieś mi broń, bo jestem frajerem i zostawiając ją na Wysypisku posprintowałem do Baru na Kozaka...". Przestają być denerwujące w dodatku Priboi Story, bo wtedy mamy auto...