Jeśli chodzi o tzw. klimat/ atmosferę to bezapelacyjnie wygrywa fabryka Jupiter - bardzo wiernie (tak mi się przynajmniej zdaje) odwzorowana i czuć w niej pustkę jak nigdzie indziej, choć mogłoby być trochę, nie wiem... mroczniej

I mam jeszcze takie odczucie gdzieś w podświadomości, że stało się tam coś strasznego

Natomiast jeśli brać pod uwagę wrażenia estetyczne, to zwycięzców mam dwóch:
- Most Przemienienia Pańskiego: przepięknie się prezentuje na tle zachodzącego słońca, ewentualnie wschodzącego i nosi taka pełną dostojeństwa nazwę

- koparka wielonaczyniowa w Janowie - jest taka... monumentalna, majestatyczna wręcz, aż ciarki chodzą po plecach i przypomina się fragment z wiersza Tennysona: "[...]
Nature, red in tooth and claw [...]", aczkolwiek nie w tej standardowej interpretacji, a bardziej w tej autorstwa "mojej pani od literatury angielskiej"
