Politycznie, czyli co z ta Polska...

[Boras]

przez Boras w 10 Lis 2006, 15:08

godzina policyjna jest dobra jak wojna jest i partyzanci moga zabic kazdego w kazdej chwili, a w nocy jak to w nocy kazdy jest latwym celem

penerstwo na ulicach to nie tylko ludziska ponizej 18 roku zycia
, no i poza tym co to da?

jesli 16 latek bedzie mial zamiar isc sie poszwedac, to napewno w jego grópce znajdzie sie jakis 18 latek i wtedy juz jest PRAWNY ( ) opiekun

godszina policyjna nie jest rozwiazaniem
wg. mnie mogli by pomyslec nad zagospodarowniem wolnego czasu mlodziezy, w mojej wsi w ktorej mieszkalem ,stoi bardzo fajny budynek nieuzywany nalezacy do gminy, nic nie stalo by na przeszkodzie zeby zalatwic tam silownie, czy jakis salon gi(w)er, i zamiast tego ludzie nie stali by pod barem , czy jakas knajpka i nie chlali by browarow, tylko by sobie siedzieli tam i sobie "pakowali"

[xionc]

przez xionc w 10 Lis 2006, 17:52

lmao co za bzdura, prawny opiekun to osoba spokrewniona albo czlonek tzw rodziny zastepczej, nie wiem co to za brednie wygadujecie.
Sprawa poznego powrotu do domu, lapie takich delikwentow straz miejska, ewentualnie policja i dowozi do domu a rodzice dostaja mandat, ewentualnie w razie czestych powtorek sprawa moze trafic do sadu, a decyzja tego moze byc najpewniej ograniczenie praw rodzicielskich.
Oczywiscie to tylko moja hipotez, ale taki model obowiazuje w niektorych krajach. btw pare lat temu bodaj w 1998 byla wlasnie taka akcja "malolat" w Radomiu gdzie obowiazywala godzina policyjna dla nieletnich i przyniosla pozytywne skutki w postacji spadku przestepstw wsrod tej wlasnie grupy.

[ThaiWarrior]

przez ThaiWarrior w 10 Lis 2006, 18:42

xionc, boisz sie Zgorzelca noca? Bo ja zauwazylem, ze najbezpieczniej jest wlasnie w godzinach 00:00-09:00w naszej dziurze

[Boras]

przez Boras w 10 Lis 2006, 19:38

xionc , dupa tam, jesli ide z niepelnoletnia panna a ja jestem pelnoletni to policja moze jej naskoczyc (jesli ma wiecej niz 15 czy tam 16 lat bo inaczej to juz pedofilia by byla)

jedna dorosla osoba niekoniecznie spokrewniona juz jest opiekunem (oczywiscie nie prawnym ja to piszac to mialem na mysli ze w tej konkretnej sytuavji, taka osoba przez policje bedzie uwazana za opiekuna (bo dzieciak sam nie moze w nocy chodzic)

i tak np. twoj sasiad zabiera pol klasy swojego synka na wycieczke, policja go zatrzymuje, i co tylko jedna osoba (synek) jest rodzina sasiada, a reszta co? na komisariat?