Uuuu temat dla mnie

Jak byłem mały, to niestety, ale trzeba się przyznać, kopaliśmy z kolegami stary cmentarz żydowski, niedaleko naszych domów. Udało nam się znaleźć uchwyt od trumny, żuchwę, jakiś stary klucz i potłuczony talerz. Niestety, ale rodzice niezbyt zachwyceni moimi znaleziskami wyrzucili je, dlatego nie mam fotek

Poza tym, podczas remontu i przeprowadzki do dawnej zlewni mleka, podczas kopania jakiegoś tam dołu przy murze, znalazłem stary szkielet psa (mój Berneńczyk chciał się bawić jego kośćmi xD ) i od cholery probówek i butelek z oznaczeniami i miarkami. Prawdopodobnie wcześniejszy właściciel, który wykupił zlewnię od państwa, zakopał je w ziemi. Szczerze, ale gdzie nie wykopiemy z ojcem dołku na naszej posesji, to nie ma tak, że nie znajdziemy choć jednej takiej probówki czy butelki.

Aha, jak wyburzaliśmy starą podłogę, to w kuchni odkryliśmy zasypane miejsce na zbiornik mleka. Zbiornik dawno zabrano i zasypano to miejsce stertami gruzu. Ojciec nie chciał się babrać w tym, ale ja jako mały odkrywca i archeolog, po dokładnym przeszukaniu tego miejsca, znalazłem cztery stęchłe kartony po kutnowskim mleku z PRL-u, stary wycior, korek i śmieszne okulary ochronne. Poza tym, jak wykuwaliśmy posadzkę w innych pomieszczeniach, znajdywałem bardzo dużo starych rur. Co prawda, żadne złoto, ale na złom poszły
