Nie można mieć tak ograniczonego podejścia do życia.
Każdy z nas zna wielkie i silne baby, które mogłyby zakasować niejednego faceta i chudych, drobnych bidulków, co to nie ma siły na nic.
To, że mężczyźni wykonują jedne zawody, a kobiety inne, nie wynika z siły fizycznej, tylko z uwarunkowań społecznych, utartych od zawsze. Ja osobiście jestem zmęczona tą wszechobecną dżentelmenadą, gdzie panuje obiegowa opinia, że kobieta jest słaba i trzeba się nią opiekować. Nie trawię ani takich kobiet, ani facetów, którzy je wybierają.
I uwierzcie mi, nie jestem bynajmniej babochłopem
Obie płcie mają po równo prawo być zarówno silnymi, jak słabymi. To, że kobiety nie mogą ciężko pracować fizycznie, jest taką samą bzdurą,jak to, że mężczyźni nie płaczą.
A co, nie mają kanalików łzowych, zarosły im?
Ja od początku jestem przeciwna obecności kobiet w Zonie i w Stalkerze, pisałam już o tym (wymyślanie kobiet z frakcji było zabawą, jakby się kto oburzył, że zmieniłam zdanie).
Ale nie dlatego, że są za słabe, albo obligatoryjnie muszą być dziwkami.
Po prostu lubię ten męski świat.