Wojny frakcji- Czyli co było w nich złe a co dobre?

Tutaj dyskutujemy w tematach, które nie pasują do żadnej części S.T.A.L.K.E.R.'a.
Regulamin forum
Chcesz zadać pytanie lub masz problem? Napisz w tym dziale, a Twój temat na pewno zostanie usunięty.

Wojny frakcji- Czyli co było w nich złe a co dobre?

Postprzez Matiziom47 w 11 Gru 2011, 01:43

Witam! W tym temacie chciałbym poruszyć temat wojen frakcji, dokładnie poruszyć...Zacznijmy od tego, że na "lini frontu" mogliśmy oficjalnie zawalczyć tylko w Czystym niebie (w SoC takich wojen nie było, bynajmniej nie na taką skalę i nie były one-w pewnym sensie- ważne dla fabuły. Każdy kto miał okazję pograć i powalczyć na jakiejś wojnie na pewno spotykał się z głupotą ze strony własnej frakcji. Generalnie oni opierdzielali się na posterunkach a my musieliśmy biegać w tą i z powrotem w jakimś głupim celu. A najgorzej było z atakami na bazy wrogów...ale po kolei. Zależnie od frakcji walczyliśmy różnie to znaczy na innych terytoriach, chciałbym dodać iż gdy grałem opowiadałem się tylko albo po stronie Powinności albo Wolności. Tak więc wojny bandyto-stalkerowskie nie są mi dokładnie znane. Zdobywanie terytorium opierało się na zdobywaniu różnych punktów typu A B C (oczywiście w grze było to wszystko dokładniej nazwane :). Czyli- z naszej bazy szliśmy do terenu pomiędzy moją frakcją, a frakcją wroga. Zdobywaliśmy jakiś obóz żeby mieć punk obrony w razie konieczności wycofania się. Następnie szliśmy do terenu wroga aby zdobyć "przyczółek". Potem jakiś obozik i baza główna wroga. I to wszystko nawet fajnie by przebiegało gdyby działało prawidłowo. Koszmarne jest to, że kompani mają nasze poczynania dokładnie tam gdzie światło nie dochodzi. Może raz pójdą i spróbują zdobyć jakiś tam posterunek, choć i tak po 10-15 minutach zwiewają w popłochu. Wszystko jest narzucone na nas i to bardzo mi się nie podoba. Mamy zdobyć przyczółek? Ha okej w końcu to nic trudnego ale z kompanami. Cóż sami kompani może nawet przyjdą do nas, ale uprzednio zaliczą wizyty w barze, skoczą do kibelka i pomogą starej babci odwiedzić Sidorovicza. Ehh nie ma co liczyć na tych... no właśnie tępaków bo nawet jak przyjdą to zaraz giną. A gdy my (bo jakże by inaczej) sami idziemy zdobyć przyczółek na terenie wroga, to zaraz jesteśmy zasypywani gradem kul oraz czerwonym napisem Koniec Gry. No ale dobra zdobyliśmy przyczółek itp. A teraz baza. I tutaj jest największy problem. Możemy czekać nawet realną godzinę a nasi kompani aby nam rzekomo dopomóc w zdobyciu bazy ha niespodzianka nie pojawią się! System A-life szwankuje w tej sytuacji i to bardzo. Zdecydowanie nie czepiał bym się twórców gdyby kompani podczas wojen oddziaływali na jakieś skrypty. Bazy wrogów są dobrze chronione. Nie mówiąc już o takich kozakach z powinności którzy po prostu jak się w tych hangarach w swoich egzoszkieletach oraz z karabinami gaussa się skryją i z zza rogu zaczną napierać to po prostu @$#@%$@@ :facepalm: frustracja! No nic piszcie swoje opinie na ten temat i jak wy to odczuwacie. Dziękuje za przeczytanie Matiziom47
Procesor: AMD Phenom II X4 965 BE Karta graficzna: Gigabyte GeForce GT 630 Karta dźwiękowa: Realtek HD Monitor: PHILIPS 1440x900 RAM: 4 GB DDR3

Zoną zarządzają ludzie, nie natura...
Awatar użytkownika
Matiziom47
Kot

Posty: 39
Dołączenie: 02 Lis 2010, 15:56
Ostatnio był: 05 Gru 2018, 02:01
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 9

Reklamy Google

Re: Wojny frakcji- Czyli co było w nich złe a co dobre?

Postprzez SkullDagger w 11 Gru 2011, 01:58

Było to poruszane nie raz.
I5-3570K 3,40Ghz 3,80Ghz in Turbo
GA B75M-D3V GoodRam 8GB 1600Mhz
GTX 660 2GB Win 7 64bit
Awatar użytkownika
SkullDagger
Ekspert

Posty: 881
Dołączenie: 26 Sie 2011, 01:04
Ostatnio był: 09 Paź 2022, 19:48
Frakcja: Powinność
Ulubiona broń: SGI 5k
Kozaki: 63

Re: Wojny frakcji- Czyli co było w nich złe a co dobre?

Postprzez Gizbarus w 11 Gru 2011, 07:00

Poza tym, nie widzę celu w poruszaniu w dyskusji ogólnej czegoś, co z zasady powinno się znaleźć w dyskusji o Czystym Niebie - a tam, jak powiedział SkullDagger, ten temat już został poruszany. Finito, punto.
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 20 Sty 2024, 22:24
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Wojny frakcji- Czyli co było w nich złe a co dobre?

Postprzez Matiziom47 w 11 Gru 2011, 11:39

Rozumiem, że temat był poruszany. Aczkolwiek chyba można wyrazić własne zdanie na ten temat? Zwłaszcza, że niektóre osoby mogą na to patrzeć z innej perspektywy. Poza tym czasem trzeba coś "odświeżyć"
Procesor: AMD Phenom II X4 965 BE Karta graficzna: Gigabyte GeForce GT 630 Karta dźwiękowa: Realtek HD Monitor: PHILIPS 1440x900 RAM: 4 GB DDR3

Zoną zarządzają ludzie, nie natura...
Awatar użytkownika
Matiziom47
Kot

Posty: 39
Dołączenie: 02 Lis 2010, 15:56
Ostatnio był: 05 Gru 2018, 02:01
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 9

Re: Wojny frakcji- Czyli co było w nich złe a co dobre?

Postprzez Pijawol w 11 Gru 2011, 12:06

Mi się podobała wojna frakcji w CN, ze względu na ciekawe nagrody. :E
Awatar użytkownika
Pijawol
Legenda

Posty: 1277
Dołączenie: 15 Wrz 2010, 16:52
Ostatnio był: 25 Maj 2024, 12:54
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Gauss Gun
Kozaki: 313

Re: Wojny frakcji- Czyli co było w nich złe a co dobre?

Postprzez Matiziom47 w 11 Gru 2011, 12:38

Pijawol- No to była akurat zaleta, ach jak sobie przypomnę kiedy od powinności dostałem pkm z 400 nabojami za rozwalenie wolności...Samemu rzecz jasna :).
Procesor: AMD Phenom II X4 965 BE Karta graficzna: Gigabyte GeForce GT 630 Karta dźwiękowa: Realtek HD Monitor: PHILIPS 1440x900 RAM: 4 GB DDR3

Zoną zarządzają ludzie, nie natura...
Awatar użytkownika
Matiziom47
Kot

Posty: 39
Dołączenie: 02 Lis 2010, 15:56
Ostatnio był: 05 Gru 2018, 02:01
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: GP 37
Kozaki: 9

Re: Wojny frakcji- Czyli co było w nich złe a co dobre?

Postprzez Szpagin w 11 Gru 2011, 16:19

Co mi się nie podobało w wojnach? Przede wszystkim sama idea, a co za tym idzie - zbyt duża ilość ludzi w (jakby nie było) strefie zamkniętej. Do tego ten mechanizm położyły błędy związane z zajęciem posterunków i niejako obowiązek uczestniczenia w nich (bo inaczej nie można liczyć na najlepsze rzeczy lub trudno je otrzymać w inny sposób).

Ogólnie: trzy razy nie, dziękujemy, nie pokazujcie się w kolejnych częściach.
Image
Awatar użytkownika
Szpagin
Legenda

Posty: 1187
Dołączenie: 26 Wrz 2009, 11:39
Ostatnio był: 15 Gru 2021, 23:24
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 238

Re: Wojny frakcji- Czyli co było w nich złe a co dobre?

Postprzez HaltGorlan w 22 Gru 2011, 20:08

Mi tam ogólnie niezbyt pasowała wojna frakcji do S.T.A.L.K.E.R.- a ponieważ to jest wręcz nie możliwe żeby do strefy zamkniętej otoczonym wojskiem dostała się taka ilość ludzi . GSC aż nazbyt chciało zrobić z tego strzelankę :facepalm: .
Klimat tej gry jest dobry nawet bez tego więc po co do tego nakładać bezsensowną nawalanke ludzi z powodu innych idei .
Awatar użytkownika
HaltGorlan
Kot

Posty: 9
Dołączenie: 04 Wrz 2011, 15:48
Ostatnio był: 18 Lip 2013, 12:59
Frakcja: Najemnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 2

Re: Wojny frakcji- Czyli co było w nich złe a co dobre?

Postprzez Adam w 22 Gru 2011, 20:40

Mnie najbardziej denerwowało spawnowanie się oddziałów. Korzystałem z Fraction Commandera, ale to zbytnio nie pomagało w rozgrywce. :/
Image
Image
Awatar użytkownika
Adam
Redaktor

Posty: 2524
Dołączenie: 27 Gru 2007, 12:13
Ostatnio był: 20 Wrz 2023, 17:49
Miejscowość: Kutno
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: FT 200M
Kozaki: 393

Re: Wojny frakcji- Czyli co było w nich złe a co dobre?

Postprzez Lt_Hargrove w 22 Gru 2011, 21:49

Dopiero tej wojny liznąłem, już mi się za bardzo nie podoba. Gra każe mi się roztroić. Mam atakować dwa i bronić jednego punktu jednocześnie. No ludzie...

Za ten post Lt_Hargrove otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Gizbarus, Matiziom47, HaltGorlan, Mruk.
Awatar użytkownika
Lt_Hargrove
Stalker

Posty: 62
Dołączenie: 19 Gru 2011, 21:26
Ostatnio był: 16 Sie 2012, 17:01
Miejscowość: Kraków
Frakcja: Samotnicy
Kozaki: 26


Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości