Moim zdaniem-stanowczo Czerwony Las.Wszędzie promieniowanie,mnóstwo mutantów,dużo anomali itd. bez końca.
Przyznam,że zwiedzałem tę lokacje i zapuściłem się w głąb lasu.Oto moje wrażenia:Gdy tylko wszedłem w głąb drzew poczułem sie tam sam ja palec,ale wiedziałem,że napewno towarzyszy mi coś złego,jednak szedłem dalej.Kroczyłem pustym lasem,robiło się już ciemno (ok.11-12 w nocy).Nagle zobaczyłem błysk w kotlinie,było to ognisko przy,którym siedziało kilka zombiaków.Oczywiście szybko się z nimi rozprawiłem,lecz narobiłem dużo hałasu.Kontynułowałem moją wędrówkę przez kilka minut.Po chwili zaczeły się zbiegać mutanty ,,nibypsy''. najpierw strzelałem do nich i zabijałem,ale przybywało ich coraz więcej.Skończyła mi się amunicja do AK wię wzięłem pistolet i zacząłem wiać.Znalazłem po drodze 2 skrytki(niestety puste)

.Po długim pałętaniu się po lesie wydostałem się na drogę i spadałem z tamtąd co sił,naszczęście miałem sporo energetycznych

.Po tej wyprawie nawet nie myślałem o tym,żeby tam wrucić.To lokacja tylko dla ,,HARDCORE'ów''
