Ze sprzętem do Strefy

Tutaj dyskutujemy w tematach, które nie pasują do żadnej części S.T.A.L.K.E.R.'a.
Regulamin forum
Chcesz zadać pytanie lub masz problem? Napisz w tym dziale, a Twój temat na pewno zostanie usunięty.

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez Dementorin w 10 Sty 2012, 09:03

Tak by to wyglądało w praktyce: :)
:arrow: http://clipiki.ru/video/172679
:arrow: http://clipiki.ru/video/172688

A potem tak:
Image
Dementorin
Tropiciel

Posty: 391
Dołączenie: 17 Cze 2009, 10:25
Ostatnio był: 30 Paź 2014, 20:05
Kozaki: 261

Reklamy Google

Wasze pierwsze dni w Zonie

Postprzez Gorik w 08 Cze 2012, 17:22

Wyobraźcie sobie taką sytuację: postanowiliście zostać stalkerami.
Opiszcie tutaj wasze przygotowania i pierwsze dni w zonie:jaka byłaby wasza motywacja, co zabralibyście ze sobą, jakich rzeczy próbowalibyście się nauczyć, gdzie skierowalibyście swoje pierwsze kroki w strefie itp.

Ja na pewno postarałbym się zdobyć jakąś broń, maskę p-gaz, podstawowe środki pierwszej pomocy(bandaże, środki p-ból itp.), śpiwór,satelitarną mapę zony, wolno psujące się jedzenie(suchary i konserwy), dobry nóż, siekierę, latarkę, lornetkę, duuużo śrub( :) ) licznik geigera i porządne ubranie. Zapisałbym się na kurs przetrwania i pierwszej pomocy, ćwiczyłbym strzelanie i walkę wręcz. Starałbym się nauczyć jak naprawiać broń i oczywiście nauczyć rosyjskiego/ukraińskiego.
Po przybyciu do strefy udałbym się na poszukiwania jakiegokolwiek obozu stalkerów. Zostałbym w nim kila dni i spróbował dowiedzieć się o zonie jak najwięcej. Z tymi informacjami starałbym się jakoś przeżyć i wzbogacić na artefaktach.

Teraz wy :)
Piękno zbawi świat

Za ten post Gorik otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive GhostRider44.
Awatar użytkownika
Gorik
Stalker

Posty: 97
Dołączenie: 26 Lut 2012, 17:43
Ostatnio był: 21 Lis 2024, 11:48
Miejscowość: Kraków
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Fast-shooting Akm 74/2
Kozaki: 33

Re: Wasze pierwsze dni w Zonie

Postprzez GhostRider44 w 08 Cze 2012, 20:38

:arrowu: Wiele rzeczy mamy wspólnych. :) Moją motywacją by było to co jest w rzeczywistości. Chęć innego, ciekawszego, samotnego życia. No prawie samotnego. Broń miałbym już wcześniej ze starych magazynów wojskowych z Rosji. Czyli AK-74, SVD i Colt 1911. Choć to ostatnie oczywiście ukradzione w USA. ;) Zdobył bym jakąś ruską maskę p-gaz. Środki medyczne też wojskowe, ale już nie 30 letnie. Parę tych użytecznych pierdół co Gorik napisał. Noż amerykański - Ka-bar. Do tego bagnet od Kałasznikowa nowego wzoru (nadaje się do cięcia drutu pod napięciem). A także saperkę, siekierę i licznik. Nie zapomniałbym też o mojej ruskiej lornetce z bazaru. Ubranie bym skompletował głównie z munduru Bundeswehr (świetna wytrzymałość i właściwości maskujące). Wziąłbym podstawę pod moje Ghillie. Wiadomo, konserwy itd. Zakradł bym się do bunkra Sida, ale w nocy i tak, żeby pozostać niezauważonym. Tym mniej ludzi będzie wiedziało o mojej obecności tym lepiej. Swoją siedzibę miałbym w piwnicy jakiegoś opuszczonego domku. Miałbym tam swój mały kącik radości broni, niewygodny materac, niby-kuchnię, schowek, ukryte drzwi pancerne i instalację do roz*ebania tego w pi*du w ostateczności.
PS: fajny temat.
EDIT: :arrowd: popraw "śrób" na "śrub". :)
EDIT2: Jak ja mogłem zapomnieć o płaszczu. Moim pięknym, cudownym i w ogóle płaszczu wojskowym z funkcją nieprzemakalności. :E
Ostatnio edytowany przez GhostRider44 09 Cze 2012, 21:34, edytowano w sumie 2 razy
Haraszo kartoszki!

Za ten post GhostRider44 otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Gavdylenko.
Awatar użytkownika
GhostRider44
Stalker

Posty: 171
Dołączenie: 23 Sty 2011, 12:30
Ostatnio był: 04 Mar 2023, 09:25
Miejscowość: Domek w wiosce kotów, Kordon
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 149

Re: Wasze pierwsze dni w Zonie

Postprzez Rafaił Bartkov w 09 Cze 2012, 00:00

No to przede wszystkim zabrał bym jedzenie które ma długi termin przydatności do spożycia, czyli jak kolega wyżej wymienił, konserwy, suchary, jakieś słoiki ( bigos nad ogniskiem, a jak :) ) napoje, jak wiadomo bez wody człowiek przeżyje max 3 dni, bez jedzenia tydzień. Woda w ZONIE to priorytet, więc dwie 2L butelki zdrowej mineralnej H20 na pierwsze 2 dni. Przed wyjazdem obcykał bym obóz przyjaznych Stalkerów, żeby mieć gdzie nocować i skryć się przed emisją. Kilka :+: , kozaka raczej nie, gdyż alkoholu nie piję żyjąc w zasadach Straight Edge. Dobrze było by też mieć znajomych którzy doradzą co i jak w ZONIE. Czas na broń, a więc pistolet Ukraiński Fort, lub polska wiatrówka na początek, bo na pewno tak szybko w polsce na legalnie nikt kałacha nie zdobędzie bez odpowiednich papierów i znajomości. Około 1200 hrywien na dostanie się tam również należy doliczyć. Oprócz tego kupno munduru maskujacego i maski p-gaz. Licznik Geigera, latarka, baterie alkaliczne, pudełko śrób i pestek. Optymizm i duszę na ramieniu też należy zabrać :). Chyba o niczym nie zapomniałem, pozdrawiam. Jak napisał kolega wcześniej, fajny temat :).
Prypeć wzywa, kto Stalker, niech przybywa. Burzy się Stalkerska krew, czy Prypeci, słyszysz Zew?|||Radeon HD6970 1GBAMD Phenom X8 3.2GHzKingston 6GB RAMDDR3 RAID 3.0Seasonic 400WWindows 7 64bit Home Premium

Za ten post Rafaił Bartkov otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive GhostRider44.
Awatar użytkownika
Rafaił Bartkov
Kot

Posty: 7
Dołączenie: 03 Kwi 2012, 21:30
Ostatnio był: 25 Sty 2013, 14:46
Miejscowość: Leszno
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 7

Re: Wasze pierwsze dni w Zonie

Postprzez Jachu w 09 Cze 2012, 13:35

Na pewno zabrałbym ze sobą jedzenie o długim terminie ważności. Jako napitki wziąłbym zapas wody na tydzień . Lekarstwa - rzecz bardzo ważna w Zonie - kilka apteczek i dawek leków przeciwpromiennych.
No, a teraz sprawa broni i stroju. Wziąłbym prawdopodobnie Makarova, gdyż jak kolega wspomniał wcześniej, legalnie w Polsce nikt kałacha tak po prostu nie dostanie. Strój stanowiłby mundur polowy WDW ( dobre maskowanie i wygoda w użytkowaniu) wraz z obowiązkową w Zonie maską ppgaz. Oprócz tego : zapas śrub, filtrów do maski, licznik geigera z wbudowanym wykrywaczem artefaktów oraz noktowizor 2 generacji. W razie braku możliości dostania noktowizora : latarka na korbkę (akumulator ładowany za pomocą siły mechanicznej, zawartej w kręceniu korbką, wbudowanej w latarkę. Czy jakoś tak... :E )
Tyle jeśli chodzi o wyposażenie. Pierwszy tydzień polegałyby na zawarciu znajomości ze stalkerami w Kordonie. Następnie próbowałbym dostać się do obozu Wolności i spróbować się do nich przyłączyć.

To chyba wszystko. Wydaje mi się że o niczym nie zapomniałem
PS. : jak koledzy wcześniej i jeszcze wcześniej : pomysł tematu trafił w dziesiątkę. :)

Pozdrawiam
«Врагов надо истреблять!»
Awatar użytkownika
Jachu
Stalker

Posty: 52
Dołączenie: 26 Lut 2012, 22:32
Ostatnio był: 03 Mar 2016, 00:43
Miejscowość: Szczecin
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: VLA Special Assault Rifle
Kozaki: 4

Re: Wasze pierwsze dni w Zonie

Postprzez Gizbarus w 09 Cze 2012, 20:39

Hm, a co, też coś wymyślę.

Podstawa to żarcie w puszkach - konserwy, fasola. Do tego woda, dużo wody - o nią w Zonie trudno, nieważne że sporo waży :P Dodatkowo potrzebowałbym dobrego plecaka, ciepłego płaszcza, butów wojskowych i kilku noży. Maskę p-gaz albo broń palną zdobyłbym na miejscu bez większego wysiłku - zbieranie fantów ze zwłok może i nie jest chwalebne, ale liczy się skuteczność.
Apteczek nie warto brać (ktoś tu ma podejście typowo growe...:E ) - wystarczy kilka paczek bandaży, szpryca z adrenaliną, gaza, plastry na otarcia i trochę tabletek przeciwbólowych i innych.
Następna niezbędna rzecz to latarka (najlepsze to te policyjne - dobrze świecą w ciemności, a do tego w razie potrzeby można taką walnąć skutecznie w czerep), śpiwór i konkretny koc (także po to, by w nocy wydzielać zapach na jak najmniejszą odległość).

Z takim wyposażeniem byłbym w stanie przeżyć w Zonie wystarczająco długo, żeby potem zakupić (albo złupić) lepsze wyposażenie. Do tego byłbym wystarczająco mobilny, by przemieścić się w razie potrzeby szybko w inne miejsce.
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 04 Gru 2024, 13:20
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Wasze pierwsze dni w Zonie

Postprzez FilipM3 w 10 Cze 2012, 01:24

Ja walne coś w stylu pamiętnika:

Dnia dzisiejszego, tj. 24.09.2012 bliski kumpel w barze zaproponował mi jakąś specjalną pracę, gdzie można łatwo zarobić. Jako zwykły jadacz chleba, troszku ponad prawe klepiący biedę człowiek zgodziłem się bez zastanowienia. Dziś jak o tym myślę wolałbym wrócić do domu, ale nic nie poradzę... Wracając zaproponował mi wyjazd do Zony. Ja się go pytam co to jest, gdzie to jest, a on przerywając mi zdanie zaczął mówić:

- Słyszałeś o Czarnobylu? Założę się, że tak. Pamiętasz jak w Faktach mówili że jebnęło tak jakieś światło w... 2007? 2008? je*ał to pies. Chodzi mi o to, że mam pewnego przyjaciela która jest w tamtym świecie, a mówiąc świecie mam na myśli raj. Pomyśl, że chodzisz sobie po miejscu katastrofy, zbierasz dziwne rzeczy i zarabiasz na tym poniekąd małą fortunę! Pytanie jest jedno - wchodzisz, czy nie?

Czarnobyl... Zacytuję tu pewną grę gdzie akcja toczyła się w tych klimatach. "Kiedyś żyło tu 50.000 ludzi. Teraz to miasto-widmo." - Ale po przemyśleniu tego, że można łatwo zarobić zgodziłem się. Powiedział że mam zabrać jakieś jedzenie, bandaż, śpiwór i coś jeszcze. Poniżej pełna lista:

- Maska p. gazowa firmy MP-5 (kolega polecił)
- Licznik Geigera, bo wiadomo dlaczego.
- Jakieś ubranko. Nie musi być ładne, aby było praktyczne, a do tego nada się nasz polski wz.93, a gdyby było zimno to kurtka skórzana.
- Jedzenie w puszcze, bo takie się nie psuje szybko. Może kiełbasa myśliwska... Mhm.
- Bandaż, jak bym doznał kontuzji przy macaniu salami, hehe.
- Śpiwór, choć mówił że są tam jakieś obozy.
- Woda, właśnie. Bear Grylls mówił, że bez wody można uschnąć w 3 dni. Wezmę z 3 litry.
- Różaniec, może i trudno w to uwierzyć ale jestem głęboko religijny..


To chyba wszystko. Hah, będę ekologiem Czarnobyla.
- - - - - - - -
Dzisiaj spakowałem rzeczy, i jedziemy. Po dotarciu, jak zobaczyłem jakie te miejsce zniszczone... Dotknęła mnie chyba troska ludzi podczas katastrofy, nie pasuje to do mnie...
Po wzięciu rzeczy, ubraniu się, i takie tam dalej szprycha dał mi kamizelkę kevlarową i pistolet. Makarow, czy kie gówno. Ale zdziwiłem się po co, chyba nic tu nie ma? Może jakiś zbuntowany frajer chcący zabrać mi "dziwną rzecz" sprzed nosa, heh.
- - - - - - - -
[Kilka stron dalej]
- - - - - - - -
Do odważnych świat należy, lecz nie takim był Ś.P Elkan. (nieznany stalker wkłada tu różaniec)


Dla leniwych - pogrubiony tekst to sam ekwipunek :caleb:

FilipM3
Wygnany z Zony

Posty: 49
Dołączenie: 30 Gru 2011, 13:03
Ostatnio był: 16 Kwi 2014, 22:18
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 4

Re: Wasze pierwsze dni w Zonie

Postprzez katsune24 w 10 Cze 2012, 05:49

Witam, jako że jestem nowy na tej stronie to jakoś muszę się pokazać, więc napisze co ja bym zrobił gdyby nadarzyła się taka okazja.
Otóż wziął bym ze sobą sporo kasy i zamienił na ruble bym mógł spokojnie handlować bez większych problemów, następnie odział się w wojskowe buty, kamizelkę kuloodporną, spodnie moro albo oliwkowe i jakiś płaszcz przeciwdeszczowy najlepiej też oliwkowy, puźniej kupiłbym spory zapas konserw, chleba i napojów energetyzujących oraz oczywiście wódkę ;).
jak bym miał szanse spotkać handlarza w zonie to od razu bym kupił detektor artefaktów i licznik Gaigera oraz porządnego kałaszka i wyruszyłbym szukać przygód, oczywiście dość prostych na początku, koniec.
Awatar użytkownika
katsune24
Kot

Posty: 7
Dołączenie: 09 Cze 2012, 10:35
Ostatnio był: 26 Maj 2013, 18:19
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Wolność
Ulubiona broń: SPSA14
Kozaki: 0

Re: Wasze pierwsze dni w Zonie

Postprzez kolokolo98 w 10 Cze 2012, 10:53

Jalkavaki, w tamtym temacie jest mowa o prawdziwym Czarnobylu, takim jaki mamy teraz. Tutaj chodzi o Zonę taką jak z gry :)

GhostRider44, chciałoby się od razu znaleźć w Zonie z takimi broniami :D . Kradzież tych broni nie byłaby taka łatwa, musiałbyś być doświadczonym złodziejem, żeby to ukraść z magazynów wojskowych, a gdyby przyłapał Cię kordon wojska podczas próby wemknięcia się do Strefy z czymś takim, były by nie lada kłopoty... Co do Colta to nie opłaca się lecieć do Stanów tylko żeby go ukraść, bo za taką wycieczkę dużo kasy. No chyba, że ukradłeś wcześniej, po drodze. Ale... Właśnie! Przemycanie Colta przez samolot - zły pomysł :) . Choć może za bardzo się czepiam realizmu ;)

Co ja bym zabrał... W sumie to wszyscy poprzednicy już napisali co. W Zonie nie byłbym samotny, najpierw siedział bym w wiosce w Kordonie i nabierał doświadczenia, potem wyruszył bym w podróż do Zatonu, na Skadowsk, gdzie bym mieszkał. Zbierał bym arty i pomagał innym za kasę, taki trochę najemnik.
Image
"Today I didn't even have to use my AK
I gotta say it was a good day"

Za ten post kolokolo98 otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive GhostRider44.
Awatar użytkownika
kolokolo98
Tropiciel

Posty: 267
Dołączenie: 08 Mar 2011, 18:34
Ostatnio był: 22 Kwi 2018, 18:14
Miejscowość: Warszawa
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 22

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez kasjusz21996 w 10 Cze 2012, 22:30

Tak na poważnie, jakby zona powstała? Okej... Po pierwsze, to poważnie bym się zastanowił. Teraz dalej...
Zgadałbym się z kimś, najlepiej z moimi trzema kumplami: Sremkiem, Hełpem i Kenem...
Następnie co poleciłbym zabrać im i sobie... Po pierwsze, jestem maniakiem broni, więc wziąłbym swój nożyk, co go za 25 zł na targowisku wyczaiłem... Nawet dobry, to by się nadał chyba. Po drugie, to mam taki łuk w domu, co dobrze nawet zrobiony (drewniany oczywiście), więc ten mój łuk i dorobiłbym jakieś strzały, tym razem ostre. Teraz ubiór: Moja kurtka, która jest ciepła i wogóle ją lubię, moje bojówki, trampki, trampki na zmianę, bojówki na zmianę... To tak te dwie na zmianę. Koszulki dwie, czarne. Moj bardzo pojemny plecak. Kupiłbym obowiązkowo jakąś maskę gazową i dorwałbym jakąś kamizelkę z kądś. Hełp niemiałby z tym problemu, on ma maskę gazową na strychu...
Inny ekwipunek to... Moja komórka co ma dobrze trzymającom baterię, mega zasięg i jest wodoodporna. Latarkę( taką co można ją ręką trzymać ) i latarkę na głowę. Kupiłbym PDA. Dozymetr i licznik Geigera. Postarałbym się dorwać coś, co pika przy anomaliach, pewnie byłoby coś tańszego niż detektor, co poprostu by pikało, aby ostrzec... Przez internet zamówilibyśmy paczkę antyradów... Wzięlibyśmy namiot... Każdy niósłby inną jego część.
To tyle na początek, pewnie zapomniałem o czymś istotnym, co musiałbym dopisać... Mam nadzieję, że nie.
Być może nocą, wkradlibyśmy się do naszego bardzo słabo... chronionego? monitorowanego? komisariatu policji w Brodach i zawinęli jakieś proste Walthery, albo nawet MP5. Wiem, że mają, bo kilka lat temu były na festynie w szkole pokazy policji i straży granicznej, no i mieli też swoją broń... Lokalna policja miała pistolety Walther, chyba P99 i jeden gościu nawet miał MP5. Gość ze straży granicznej pokazywał kałacha, ale już słabo pamiętam, czy to rzeczywiście był stary 47, czy może coś innego 74, albo nawet Polski Tantal... Alee napewno części miał drewniane, więc nie beryl... No, to do tematu wracając... Komendantowi Zielińskiemu, z magazynu policyjnego ubyłyby cztery pistolety z marki Walther... O ile udałoby się włamać. To tyle na kuniec.
"Today is gonna be the day that they're gonna throw it back to you... By now you should've somehow realised what you got to do..." - Oasis
http://www.anarchifaq.most.org.pl/
http://www.youtube.com/watch?v=Mrgh4eK9e5Q
Awatar użytkownika
kasjusz21996
Stalker

Posty: 83
Dołączenie: 24 Sty 2011, 16:51
Ostatnio był: 17 Lis 2020, 02:04
Miejscowość: Brody/Londyn
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 30

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez Sieryj5 w 11 Cze 2012, 15:50

ja bym wziął kombinezon monolita który mam w mojej skrytce. a do tego jeszcze bazookę i jeszcze Buldog6 :E . to by się działo!!! oj by się działo!!! a do tego jeszcze tunder! i wybił bym ich wszystkich zanim by ktoś się obrócił hahaha!!! :D no to na tyle!!

Za ten post Sieryj5 otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive GhostRider44,
Negative Werewolver, KOSHI, Nieogarniający, smichal74, stalker417.
Awatar użytkownika
Sieryj5
Kot

Posty: 11
Dołączenie: 10 Cze 2012, 12:49
Ostatnio był: 16 Sie 2012, 13:00
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: Viper 5
Kozaki: -12

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez Gro3a w 11 Cze 2012, 18:34

Gdyby powstała zona i miałbym tam iść wziąłbym kilka potrzebnych rzeczy, które posiadam:
- dwa noże (sprężynowy i szturmowy)
- krzesiwo
- wodoodporną kurtkę i spodnie w kolorze khaki
- spodnie w kamuflażu woodland
- bluzę i sweter wojskowy
- ocieplaną, grubą bluzę na chłodniejsze dni
- oczywiście bieliznę na zapas i ciepłe kalesonki :E
- wojskowe buty "skoczki" ( i glany na zapas)
- plecak wojskowy (który nieco zmodyfikowałem)
- maskę przeciwgazową MP-4 z dodatkowymi filtrami
- śpiwór
- materac (ma niecałe 2kg)
- dwie latarki (czołowa i zwykła)
- zapas baterii i ładowarkę
- kilka narzędzi (mogą sie przydać - jestem mechanikiem)
- lornetkę
- apteczkę samochodową
- Indywidualny Pakiet Radioochronny (każdy w takich warunkach powinien go mieć)
- telefon (z nawigacją GPS)
- menażkę i manierkę
- kilka konserw
- wodę gazowaną
- licznik Geigera
- trochę kasy

Najlepiej zrobiłbym sobie schowek w jakimś opuszczonym budynku (najlepiej w nie rzucającym się w oczy miejscu), bo niezbyt lubię tachać z sobą kilogramów. W broń palną i amunicję raczej zaopatrzył bym się na miejscu, ze względu na trudności w zdobyciu takiej broni legalnie. Dotrzeć do zony nie byłoby łatwo, więc przemieszczałbym się głównie wieczorem a przeżyć w takim miejscu na pewno nie jest łatwo, dlatego wolałbym się nie wychylać gdy usłyszę w pobliżu jakiś ruch.
Nie ma miłości, jest tylko żądza. Nie do człowieka, a do pieniądza.

Dziękuję Ci Boże, za te wspaniałe dni, bez których nie mógłbym teraz żyć. Dziękuje Ci za te wspaniałe chwile, bo w swym życiu nie miałem ich aż tyle. Za wszystkie spędzone w samotności i za te szczęśliwe, pełne miłości...

Za ten post Gro3a otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Generał Golonka, pan kozaq, Gray Fox.
Awatar użytkownika
Gro3a
Technik

Posty: 718
Dołączenie: 05 Maj 2012, 22:26
Ostatnio był: 20 Cze 2025, 00:23
Miejscowość: Lubawa - warmińsko-mazurski Sosnowiec
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sawn-off Double-barrel
Kozaki: 294

PoprzedniaNastępna

Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość