Mhm..., mam taką jedną w szkole , ah...
Powiem ci, że podoba mi się bardzo, i o dziwno zawsze bałem się zrobić jaki kolwiek krok, no jedynie takie spojrzenie prosto w oczy

.
Kiedyś podeszła ,i to chyba nawet w pierwszej klasie gim. nie pamiętam, i spytała się czy nie mogę jej kurtki z szatni wziąść, przypadek ?, czy co ? .W około było jakiś 10 chłopaków z jej klasy, a ona spytałą się mnie .
Hah!, potem jakoś na Epulsie (wiem ,żal), napisała do mnie, czy coś tam się nie znamy ,itp.
Chwile gadania , i dała mi numer GG.
Potem spotkałem ją na koncercie, o dziwno rzadko się takie dziewczyny spotyka ,żeby pierwsza do ciebie zagadała.Potem się spytała czy ją nie odp. do domu.
I wiesz co z tego wyszło, nadal mi się podoba, ale charakter wcale, po prostu jest dla mnie dziwna, jakaś taka nie teges ..., od jakiegoś czasu się do siebie nie odzywamy, taka pustka jakby

.Choć nadal przyciąga mój wzrok ...
Więc jeśli widzisz, że dziewczyna choć trochę ''interesuję'' się tobą, to możesz zagadać, raz Kozie śmierć.