Profesja

[Greyeeh]

Re: Profesja

przez Greyeeh w 27 Lis 2010, 15:18

Najemnik rzecz jasna, praca bardzo niebezpieczna jak większość rzeczy w zonie, więc co mi tam. Przede wszystkim pieniądze - niby szczęścia nie dają, ale to co za nie kupimy na pewno będzie cieszyć. No, i jeszcze wyposażenie, czyli bronie NATO - silne, niezawodne, celne. Widziałbym się na pozycji strzelca wyborowego.

[Lucjusz]

Re: Profesja

przez Lucjusz w 14 Gru 2010, 23:22

Moja ciekawość w połączeniu z wrodzonym zamiłowaniem do szlajania się sprawiają, że odnalazłbym się jako przewodnik. Poznać Zonę wraz z jej sekretami jak mało kto, po cichu pojawiać się tam gdzie chcę i znikać niepostrzeżenie to byłby mój cel. Oprowadzałbym po strefie jajogłowych oraz innych stalkerów, a że był bym dobry w tym co robię to na brak kasy nigdy bym nie narzekał.

[PMG]

Re: Profesja

przez PMG w 15 Gru 2010, 20:11

Ja chciałbym być w Zonie myśliwym. Dlaczego?:
- Nowe przeżycia
- Szacunek u innych
- Duży zarobek

Wykonywałbym misje dla Stalkerów, eliminowałbym różne mutanty. Wprawdzie zawód niebezpieczny, ale budzący respekt i dobrze płatny.

Ostatnio edytowany przez PMG 20 Lut 2011, 14:41, edytowano w sumie 2 razy

[Warsoonclang]

Re: Profesja

przez Warsoonclang w 15 Gru 2010, 23:59

Tak po gruntownym namyśle jedyną postacią jaką chciałbym być to ... ja sam . Nic bym w sobie nie zmienił , nie mam takich wielkich znajomości więc sklepikarzem bym nie był , nie lubię słuchać czyichś rozkazów więc najemnik , czy wojak z jakiejkolwiek frakcji odpada . Naukowiec ... to nie dla mnie (aż taki mądry nie jestem )
Co dla mnie znaczy być sobą : nie robiłbym nic szczególnego : szary STALKER , jeden z tych co się ich pełno "respawnuje" . Raz na jakiś czas strzeliłbym ze znajomym kozaka przy ognisku czy poszedł wykonać jakąś małą robótkę taką jak zanieść komuś list czy przeczyścić broń lub po prostu zabrać się z byle kim byle gdzie .
4 fun tułacz co po Zonie drepta .

[Garbaty]

Re: Profesja

przez Garbaty w 16 Gru 2010, 00:12

Ja bym się raczej nastawiał się na pracę dla naukowców, tak jak Topola w CoP. Kasa niezła, można się nałazić po Zonie i czegoś ciekawego dowiedzieć, wyposażenie dają niezłe i byłbym w zonie legalnie , a w innej sytuacji to bym się zaciągnął do Wolności

Ostatnio edytowany przez Garbaty 16 Gru 2010, 18:38, edytowano w sumie 2 razy

[1920razor]

Za ten post 1920razor otrzymał następujące punkty reputacji:

Lucjusz.

[Abrams]

Za ten post Abrams otrzymał następujące punkty reputacji:

1920razor.

[matig19900]

Re: Profesja

przez matig19900 w 26 Gru 2010, 16:46

moja profesja to rozpoznanie. niema to jak wysoki poziom adrenaliny we krwi kiedy to w sposób jak najbardziej cichy i jak najbardziej dyskretny podchodzisz na pozycje przeciwnika i patrzysz jakim sprzętem dysponuje.
przez prawie 2 lata moją profecją było właśnie rozpoznanie (działałem 5 lat w ZS Strzelec OSW)
jakbym miał iść do wojska na zawodowego to właśnie do pododdziału rozpoznawczego

[Pijawol]

Re: Profesja

przez Pijawol w 29 Gru 2010, 20:52

Mi by było ciężko wybrać. Łowcą mutantów by było ciężko w realu być { Naprawdę to nie Gra by była, że apteczka cię leczy momentalnie albo, że masz pasek HP.}, bo łatwo by się kopnęło w kalendarz, np. Pijawa Ci nagle wyskakuje... i co robisz? Albo Nibyolbrzym cię wdeptał w ziemię, i co wtedy?! Technikiem to już fajnie jest być: zarobki w porządku, można pomajsterkować { co lubię robić }, ale żadnych przeżyć prawie. Więc ostatecznie chyba wybrałbym już w Zonie będąc.

[SVDstriker]

Re: Profesja

przez SVDstriker w 30 Gru 2010, 14:01

No więc , nie trzeba dużo pisać Ja został bym handlarzem , zaczął bym zawierać różne kontakty itd. Z początku handlowało by się apteczkami , bandażami i jedzeniem. Gdyby się to wszystko ułożyło , wzięło by się już za jakiś grubszy kaliber. Czasem także jakieś zlecenia dla stalkerów o jakiś przedmiot , broń etc.

[satan696]

Re: Profesja

przez satan696 w 01 Sty 2011, 23:37

No to moze ja byl bym raczej lowca artefaktow z domieszka lowcy przygod czyli ze glownie przemierzanie zony w poszukiwaniu artefaktow ale i czasami pojsc do jakiegos miejsca gdzie sa stalkerzy i ew moze byc jakis magazyn i poszukac kogos z kim mozna wyciac pare mutkow . Ok a teraz plusy
-duzo forsy
-duzo forsy = jeszcze wiecej
-darmowe ogrzewanie ,prad i gaz (tylko czesto kazde zrodlo jest daleko od innych )
-idealne miejsce na kryjowke przed mutkami i innymi wrogami ( no przeciez pijawka nie bedzie cie gonila np po jaskiniach pod spalonym gospodarstwem )
-duzo ciekawych miejsc ( anomalia Szrama - az mozg sie lasuje )
Minusy
-nie mozna chodzic po pijaku kolo anomali bo sie zle skonczy
-podrodze ktos moze probowac zabic (trza chowac sie kolo anomali )

Ale i tak to fajna profesja

[DanieloZ]

Re: Profesja

przez DanieloZ w 02 Sty 2011, 01:01

Ja zająłbym się handlem bronią, choć na początku byłoby trudno . Nie chodzi mi o drobną sprzedaż jednego kałacha przypadkowej osobie, lecz zaopatrywanie w broń duże frakcje, przy czym pozostając bezstronnym.
Przydałyby się kontakty, za odpowiednią sumkę no i oczywiście wojskowi mogliby przekazać swoim przełożonym poza zoną, że brakuje im sprzętu, a z dostawy odstąpiliby mi towar w cenie . Kosztowałoby mnie to, ale sprzedając broń stalkerom oczywiście drożej , zarobiłbym hoho kasy .
Zajmowałbym się także sprzedażą unikatowej, lub ulepszonej broni na zamówienie, jakimś przywódcom frakcji, bądź bogatszym stalkerom. Zagrożenia płyną jedynie ze strony mutantów, anomalii. Przecież żadna frakcja by mnie nie tknęła, bo kto by ich zaopatrywał w spluwy i kulki ?
Gorzej z drugiej strony, że musiałbym uważać, aby nie narazić się żadnej frakcji. Każdy by mnie znał, i różnie by mogło być...
Wynająłbym najemników, aby żadnym bandyckim indywiduom nie przyszło na myśl jednak pobawić się w "przechwycenie".