1.Pierwszy kontroler ( tam gdzieś gdzie skrytka streiloka), gdy potrzepał mnie psionicznie , naznaczony się bujał na wszystkie strony a ja go za cholerę zabić nie mogłem.
2. Poltergeisty w laboratorium, rzucają nie wiadomo skąd i ciężko mi było je trafić bo szybko się zmywały. Jednak strzelba dała rade. Największy strach to spotkanie z ogniowym poltergeistem (wtedy nie wiedziałem co to) gdzie "ktoś przytrzymuje drzwi" a strzelanie w powietrze nie wiele dało, a słupy ognia piekły tyłek. W końcu dałem rade ale w porach 3 kilo

3. Pijawy w opuszczonej wiosce , w nocy , wszedłem do jakiegoś budynku z nadzieją że znajdę

a tu para białych oczu goni mnie po pokoju. Uff jedną załatwiłem i byłem dumny ,ale co z tego skoro kolo drzwi czekały jeszcze 3 , to ja rozpęd i cudem spieprzyłem ,a goniły mnie długo bo nawet przy drodze widziałem szarpnięcia na ekranie , dopiero z kumplami z wolności je rozwalilismy
4, Pijawka w czerwonym lesie , ja czerwone oznaczenie promieniowania szybko leki przeciw promienne używam a tu szarpniecia mnie doprawiają... Za drugim razem odpusciłem sobie te trupy z wintarami
