Straszne momenty!

[Janko1314]

Re: Straszne momenty!

przez Janko1314 w 15 Lut 2011, 14:25

Ja natomiast mailem stracha gdy gralem pierwszy raz w SoC i byla noc i a ja tez gralem w nocy ;P i sluchawki na max glosnosc idziesz sobie spokojnie .. noc .. cicho .. a tu ci psy walatuja a najgorzej jak ci wyskoczy cos zza rogu np pijawa ;P

[Cienias]

Re: Straszne momenty!

przez Cienias w 15 Lut 2011, 22:32

Pierwszy raz grałem w S.T.A.L.K.E.R'a (SoC) - na dworze ciemno, w grze ciemno, duży monitor, słuchawki na uszach (ciekawa zbieżność @Janko1314 ). Siedzę sobie przy ognisku gdzieś w Kordonie i czekam, aż mi się życie zregeneruje (tak, wiem, byłem kotem ). Oprócz mnie siedzi tam jeszcze trzech stalkerów, jeden z nich opowiada jakąś historię (nie wiem o czym, nie znałem jeszcze rosyskiego). Mówi normalnie, spokojnie, ale nagle krzyczy: "Bach!". Ze strachu wyładowałem w niego cały magazynek, może teraz to brzmi śmiesznie, ale wtedy tak się bałem, że musiałem się podnosić z podłogi - poleciałem z fotelem na ziemię.

[Grave]

Re: Straszne momenty!

przez Grave w 16 Lut 2011, 14:37

U mnie strasznym momentem było jak u brata byłem ciotecznego. Siedzimy, ok. 1-2 godzina w nocy, w stalkerze noc, akurat przez wysypisko przechodziliśmy, w grze noc, bez latarki tylko noktowizor i nagle jakieś sapanie, no to odrazu na kucki ogladam się nic. Dobra przestało idziemy dalej po chwili taka sama akcja ciarki już nas zaczeły przechodzić. Dopiero potem okazało się ,że to do brata smsy dochodziły... I jeszcze w CS podziemia Agropromu.

[Pomocny_stalker]

Re: Straszne momenty!

przez Pomocny_stalker w 20 Lut 2011, 14:15

To było w czystym niebie (Wtedy już weteranem byłem i nic praktycznie nie mogło się ze mną równać i mnie zabić) biegne sobie w nocy (na słuchawkach) około 1:20 przez las do chaty leśnika a że nie chciało mi się lecieć na obkoło to poleciałem skrótem z samą latarką widok na jakieś 5 m ,nagle słyszę jakiś szelest w krzakach i głośne sapanie z 3 stron ,od razu nerwowo seria w krzaki i patrz skąd to dobiega a tu przed samą twarzą pijawka mi wyskakuje (Tak się wystraszyłem że aż na fotelu podskoczylem i nie wiedziałem co mam zrobić) ale po chwili strachu i nie ogaru szybka seria w stronę pijawek i od razy sprint do bazy po drodze wpadłem jeszcze w 2 anomalie z których się wydostałem a skubane pijawki nadal mnie goniły jak już wpadłem do bazy to już mnie nie goniły .



A druga sytuacja to była w Zew prypeci co trzeba było przeszukać podziemia pod budynkiem gdzie było dużo zombi i monolitu , gdzie potrzeba była karta dostępu od najemnika którego mieliśmy zabić w misji "Jeden strzał"


Schodzę sobie na dół niczego sobie z Fn F2000 przechodzę prze drzwi , a tu nagle rozlega się płacz małej dziewczynki ,od razu ciarki mnie przechodzą ,serce wali ,i nasłuchuje skąd ten płacz ,po chwili szukania znalazłem miejsce skąd dobiegał ,było to zza drzwi ,serce wali coraz mocniej ,strach te drzwi otwierać ,no ale trzeba naciskam klawisz "E" drzwi się otwierają a tu nagle głośny RYK i okazuję się że to buerer od razu szybka seria w głowę i leży ,najadłem się strachu ,chwile odpoczynku i dalej szukałem .

[MikiSkywalker]

Re: Straszne momenty!

przez MikiSkywalker w 20 Lut 2011, 15:02

Podczas badania Ogończy 4 W Zewie. Wszedłem sobie do hali i podszedłem do heli, gdy już chciałem go przeszukać usłyszałem za sobą Ryk Nibyolbrzym. To było moje najstraszniejsze spie******** z konta w kont i nawalanie w całej historii mojej gry w Zew

Do dziś nie wiem jakim cudem ten bydlak się tam znalazł, śledził mnie pewnie od janowa

[geralt23]

Re: Straszne momenty!

przez geralt23 w 20 Lut 2011, 15:15

Pamiętam jak pierwszy raz w życiu grałem w Stalkera SoC, akurat wychodziłem z podziemi agropromu kiedy usłyszałem za sobą ryk kontrolera, aż podskoczyłem na krześle, była druga w nocy i pusta chata, więc każdy chyba by się trochę zdygał. ;]

[Dżuz]

Re: Straszne momenty!

przez Dżuz w 21 Lut 2011, 21:28

Jak mi jakaś beczka metalowa albo drewniana skrzynka śmignie koło głowy i roztrzaska się z hukiem o ścianę w lab. x18 to zawsze mi tętno podskakuje

[StalkerKlusek]

Za ten post StalkerKlusek otrzymał następujące punkty reputacji:

damian15.

[generałsokołow]

Re: Straszne momenty!

przez generałsokołow w 05 Mar 2011, 19:52

ja się bałem gdy w dzień ide ide w jupiterze a tu kontroler który przy trupie mutka shylił się nad nim i oczywiście uciekałem gdzie można było

[MałyGłód]

Re: Straszne momenty!

przez MałyGłód w 09 Mar 2011, 20:47

Niezłe jazdy miałem jak pierwszy raz zobaczyłem pijawkę !
Jeszcze w CoP miałem przygodę. Zwiedzam sobie spokojnie laboratorium...chyba X8 otwieram sobie pewne drzwi a tam-burer się czai ! Mało z krzesła nie spadłem jak usłyszałem jego ryk.

[Vice]

Re: Straszne momenty!

przez Vice w 09 Mar 2011, 21:44

W Czerwonym Lesie podczas ataku pijawki na mnie, nie wiem skąd sie tam wzięła, ale miałem stracha:P Czerwony las zawszę mnie straszył swym klimatem. Od tamtego momentu nie gram w Stalkera w nocy, gdy jestem sam w domu:P

[szczygieł]

Re: Straszne momenty!

przez szczygieł w 13 Mar 2011, 14:21

Vice masz racje, red forest to chamska lokacja, już nie mówiąc o graniu tam w nocy ( noc w grze i w realu),
szczególnie te krzaki wnerwiają, nie wiadomo co zza nich wyskoczy.
Jednak największego cykora miałem jak się dowiedziałem, że mam zejść do podziemi agropromu (dopiero wtedy jak mi powiedzieli , że jestem jedynym śmiałkiem). Pochodziłem troche po okolicy zebrałem amunicje i poszedłem.
Na szczęście te podziemia nie były tak straszne jak to opisywali stalkerzy powinności.
Stracha też miałem za każdym razem jak zobaczyłem nowego mutanta np. snorka, pijawke, kontrolera i zombi (wiem, że to nie mutanty, ale zaliczam ich do podobnej grupy), właściwie jak za każdym razem widze jakiegoś mutanta czy zombi mam stracha