przez Lucjusz w 11 Sie 2011, 08:59
Shaiya ma bardzo mało wspólnego z Runes of Magic. Nie wiem skąd to porównanie, chyba mało grałeś w Shaiye albo w ogóle skoro porównujesz tylko grafikę. Cukierkowo o ile w ogóle jest to tylko po stronie Sojuszu Światła tzw. lajtów. Śmieszne kolorowe zbroje, postacie, które przy podnoszeniu wykonują piruety itd haha. Za to po stronie darków jest już tak jak powinno. Jeżeli według Ciebie oprócz bicia mobów nie ma tam co robić to nie wiem jak ominąłeś pvp w tej grze? Shaiya ma według mnie bardzo fajny system pvp, są mapy przeznaczone tylko dla danej frakcji na której można spokojnie i bezstresowo rozwijać postać ale żeby wbić konkretniejsze lvl, zdobyć lepszy sprzęt i lapisy trzeba przejść się na mapy koedukacyjne gdzie spotykają się dwie frakcje. Więc można robić wspólne rajdy w celu zarobku albo obicia wroga, czego więcej do szczęścia potrzeba? Ano craftingu nie ma i to mnie boli ale podobno nad nim pracują. Oprócz tego gildie i wypady gildyjne w celu zdobycia etinów- punktów potrzebnych do utrzymania siedziby, kowala, handlarza itd. Gorąco polecam tą grę każdemu kto szuka ciekawego pvp bo o to w tej grze głównie chodzi.
...picie wódki to jest wprowadzanie elementu baśniowego do rzeczywistości...