Witam wszystkich!
To mój pierwszy post na tym forum i mam nadzieję że nie ostatni

Stawiam każdemu po Kozaku i zacznijmy przygodę w Zonie!
Co do tematu:
Sądzę że ja byłbym zwykłym stalker'em, błąkającym się po starych ruinach budynków, czy podziemiach i laboratoriach, szukający artefaktów. Od czasu do czasu powalczyć, lub też zarabiać na życie jako skrytobójca, karabin snajperski, cel, pal... headshot!
Lecz nigdy nie zwracał bym na siebie większej uwagi, jeżeli miał bym zginąć wiedzieli by o tym tylko stalkerzy z którymi byłbym zaprzyjaźniony, lub połączony wspólną "pracą".
Więc w skrócie - samotny stalker, zarabiający na życie poprzez sprzedawanie znalezionych artefaktów, lub jeżeli było by to jedynym wyjściem - pracujący jako najemnik, lecz nigdy nie pragnący rozgłosu, wręcz przeciwnie.
Z czegoś trzeba żyć!
