przez Method w 11 Paź 2011, 18:26
Na mnie, wielkim maniaku serii Hitman ten gameplay nie zrobił zbytnio pozytywnego wrażenia... Od początku:
-Chodzenie "przyklejonym" do ścian, skakanie po filarach itp - jakoś do Hitmana mi to nie pasuje, wg mnie "ułomność" bohatera w takich ewolucjach była jednym ze smaczków poprzednich części, choć nie znaczy to że przez dodanie cyrkowych akrobacji gra traci na wartości
-Tryb "widzenia przez ściany" - no bez jaj, nie dość że dokładnie widzimy gdzie znajdują się wszyscy wrogowie, to jeszcze widzimy całą drogę jaką przejdą! (np policjant z 2:20) Przecież teraz idea gry- szukanie i śledzenie swoich celów, znajdowanie dogodnych sytuacji bez świadków- sprowadza się do naciśnięcia jednego klawisza...
Do tego w owym trybie podświetlane są przedmioty interaktywne (7:30 na filmie), strzałki pokazują gdzie znajdują się wrogowie (np 8:45) dodany radar (obok paska zdrowia) pokazujący gdzie są ludzie-
rozumiem że gracze konsolowi nie należą do najinteligentniejszych (oczywiście są wyjątki), ale żeby aż tak...
-dalej, strzelanina (z 9:30) - we wcześniejszych odsłonach taka akcja równała się natychmiastową śmiercią (no, chyba że na najłatwiejszym poziomie), tutaj widać że agent 47 radzi sobie całkiem dobrze, a szkoda...
-akcja z helikopterem - przyznaje, mi przypominała strzelanki typu cod. Mam nadzieję że w finalnej grze takich wstawek będzie jak najmniej (w końcu to Silent assasin, a nie Serious sam).
Zaraz pewnie padną magiczne słowa "jak można oceniać grę po jednym gameplay'u!" ale cóż - po tym co zaprezentowali mam wrażenie że gra jest tworzona jako następna część Splinter Cell'a. A szkoda. Oczywiście z oceną czekamy do premiery, w grę zagram na pewno (choćby dla samego agenta 47) i mam nadzieję że jako stary fan Hitmana odnajdę się w ich najnowszym dziele.

-
Za ten post Method otrzymał następujące punkty reputacji:
Kpuc, Universal.