Pamiętacie Return To Castle? Był tam fajny motyw z szukaniem tajemnych skrytek. Wczoraj jak grałem w SoC'a to w Dziczy w budynku znalazłem dziurę gdzie było też Elektro. Patrzę sobie "O jakiś dołek" może tam dalej coś jest, wskoczyłem i amba. Żadnej niespodzianki, zawiodłem się

Sądzę, że byłby to świetny dodatek do gry. Przyjmijmy, że w całej grze jest 20 takich "sikret" aren. Załóżmy wchodzimy do jakiegoś starego budynku, na podłodze widoczne są podniszczone panele i prześwity, ciach z kosy i mamy przejście. Włazimy i znajdujemy jakieś przydatne klamoty. Co prawda w STALKERZE było parę miejsc, które można była uznać za jakiś suprise, np w Kordonie na dachu była skrzyneczka z kombinezonem jednak to dla mnie za mało. Przecież w takiej Prypeci można było by zrobić mnóstwo takich sekretnych miejsc, schowek pokazany na mapie to nie to samo, nie ma tej satysfakcji ze znalezienia czegoś. "Oho znalazłeś skrzyneczkę, cóż to może w niej być? Ch*ja, nie ma nic! na PDA nie masz tego schowka na mapie

"
Osobiście zmieniłbym jeszcze wyposażenie innych stalkerów a w zasadzie ich poziom, przecież Egzoszkielet to jest śmiech na sali. Może, jeszcze pancerzyk rodem z Gears Of War...Jet Pack? proszę bardzo 500000 rubli i jest twój.
Przesada, taki Monolit to skąd niby taki sprzęt by miał? Przecież Wojsko łaziło ze śmiesznymi kałaszkami a taki świr z pod Prypeci miał Vintara lub wypasionego Thundera. Już sama liczebność Stalkerów w grze była dla mnie przesadą, nie mówiąc już o rzeszy zombie
