O piractwie słów klika

...a raczej wszystko o wszystkim. Debaty na dowolne tematy.

Postprzez yarpen w 21 Wrz 2007, 09:40

Rain, rozczrowujesz mnie. Tak jeżeli ściągasz sobie nielegalne oprogramowanie jestes już piratem. Tu nie ma wymówki. Wiesz, nie stać mnie na nowe bmw. Jeżeli zobaczę stojące na parkingu, otwarte bmw to moge je sobie wziąść - skoro jest taka mozliwośc? Jestem w tesco - stać mnie na batonika - ale mogę go też zjeść ukadkiem między regałami i nie płacić. To jest kradziez czy nie? To, że możesz coś mieć za free nie jest usprawiedliwieniem. Jest dorabianiem ideologii do własnej chcwości czy kapryśności. Musze to mieć, kropka. Wytłumaczenia typu - skoro mogę sciągnąc za darmo to po co płacić świadczą tylko o osobie jej używającej. A zbranie dziecku lizaka jest ok? Bierzesz za darmo, i nie ma konsekwencji. Załóżmy że sztnie w szkołach są niepilnowane. Wchodzisz i patrzysz, tu adidaski, tu reeboki a tam jeszcze inne faje buciki. I co bierzesz te które ci pasują? Gry są przez kogoś wynyslone i przez kogoś zrobione. Ktoś poniósł koszty ich wytworzenia, ktoś jest ich Właścicielem. Jedyny legalny sposób na wejście w posiadanie to zakup ich. No chyba że właściciel je ci wręczy. Wyobraź sobie że wymyśliłeś nowy program operacyjny, gdzie windowsy to przy nim jak trabant przy ferarri. Podpisałeś kontrakt i od ponieziałku zaczynaz dystrybucję. Ale już od soboty system jest na torrentach. i zamiast 1000 sprzedanych egz. sprzedajesz 10. a nielegalnych scignięc było 10 000. Czy dalej byś twierdził że skoro jest mozliwośc za darmo to dlaczego nie?

można dużo pisać, zawsze jednak dyskusię sproadzić można do jednego. czy wiedząc że wchodzisz nielegalnie w posiadanie danej rzeczy jesteś przestepcą czy nie? Prosta sprawa. dodawanie ideologi dlaczego piractwo nie jest złe to tylko zasłona dymna, oszukiwanie siebie i innych. Jak już pisałem - rozumiem i nawet mogę usprawiedliwić złodzieja kradącego chleb, bo go na niego nie stać. Jedzenie jest niezbędne do życia. Programy za to nie. Więc dlaczego je kradną? Bo chcą. Nie muszą, świadomie chcą.

i jeszcze jedno. skoro kupjesz tylko te gry na których ci zależy to po co sćiągasz pozostałe? po co, skoro nie zamierzasz im poświęcić dłuższego czasu? A darmowe legalne dema nie wystarczają? W internecie jest milion filmów i screenów zanim gra się pojawi, powstają strony, artykóły w prasie. Trailery prezentujące rozgrywkę i fabułę. I w końcy wersje demo. Nikt mi nie udowodni, że ściąga gry żeby sprawdzić czy gra mu się spodoba. Bo sprawdzić to można legalnie i za darmo zawsze. Piraci nie oszukujcie się, chcecie mieć gry i grać w nie za darmo, bo jest taka możliwość. I boę się tylko że gdy dorśniecie to może bedziecie korzystać i z innych możliwości jakie się nadarzą. Staruszce zakosić emeryturę, dziecku telefon, a może coś w sklepie kiedy nikt nie będzie parzył. Skoro jest możliwośc mieć coś za darmo Rain, to co bierzmy? Każdy pirat w środku jest zwykłym małym złodziejaszkiem, który za wszlką cenę udowadnia sobie i światu że kieują nim logiczne i słuszne pobudki. ŻĄŁOŚŃE.
Por. Funky Koval 'AIR Star Force' piec lat czynnej sluzby, miliardy na liczniku, odznaczenia, takze srebrna gwiazda Palantiru.
Awatar użytkownika
yarpen
Stalker

Posty: 180
Dołączenie: 20 Kwi 2006, 21:16
Ostatnio był: 19 Lip 2023, 22:29
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 7

Reklamy Google

Postprzez Microtus w 21 Wrz 2007, 10:16

Ja pierdykam ile można tłuc ten remat?!
Odgrzewać kotleciora po raz setny.
Jednak i ja coś napisze ;) generalnie to sie yarpen z Tobą nie do końca zgadzam.
Możesz toczyć krucjatę z piractwem pisząc, że ludzie co piratują to złodzieje.
I spoko jestem złodziejem ale tak jak robin hood okradam bogatych i daje biednym czyli sobie
:) (to żart oczywiście więc nie bierz tego serio)
Jednak są rzeczy nieporównywalne i tak moim zdaniem jest w tym przypadku.
Ja piratuję z rzadka ale jednak i mam podobne podejście do Raina.
Jak coś mi się spodoba to to kupię bo lubię mieć oryginał z wielu względów.
Dema i filmy są robione żeby zachęcić i zwykle są wiele lepsze niż sama gra patrz stalker.
Ja się przed nikim nie muszę usprawiedliwiać, ściągam bo tak jest mi wygodniej.

Jednak nie powiesz mi, że nigdy nic nie ukradłeś bo po prostu Ci nie wierzę.
Robienie z siebie inkwizytora niewiele da. Nie ma dobrej ochrony prawnej. Od lat nikt piratów nie jest w stanie wyrzucić z sieci. Wiele firm używa nielegalnego softu (tu jest większa kasa również). Walka na forum nie wiele da można sie kłócić ale sprawy to nie załatwi. Powiem tak: to kwestia moralności ja mam serce twarde jak towarzysz Stalin i tyle.
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Postprzez nagyatsu w 21 Wrz 2007, 10:19

Hah, choćby posiadanie zwykłego zcrackowanego programu (np. Alcohol, który wymaga kodu aktywującego), jest kradzieżą... Nie powiesz mi yarpen, że wszystkie programy które masz na dysku masz oryginalne, bądź Freeware ;]
Awatar użytkownika
nagyatsu
Łowca

Posty: 501
Dołączenie: 21 Cze 2007, 21:25
Ostatnio był: 24 Sie 2015, 18:02
Miejscowość: krk city
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 2

Postprzez Terminus w 21 Wrz 2007, 14:54

Microtus napisał(a):Jednak nie powiesz mi, że nigdy nic nie ukradłeś bo po prostu Ci nie wierzę.

A co to ma do rzeczy? Większość świętych było grzesznikami i większość z osób broniących legalności oprogramowania używała kradzionych programów, ale w którymś momencie dorosła/zmądrzała ,
Wiele firm używa nielegalnego softu (tu jest większa kasa również).

Bardzo ryzykowne. Ja przeżyłem kontrolę oprogramowania w firmie. Wszystko było OK. Ale gdy przychodzi zapłacić niektórym wielokrotność wartości programu za 20-40 tys zł [np. CAD] to często wystarcza aby wykończyć przedsiębiorstwo.
Walka na forum nie wiele da można sie kłócić ale sprawy to nie załatwi. Powiem tak: to kwestia moralności ja mam serce twarde jak towarzysz Stalin i tyle.

Znasz takie powiedzenie: "kropla drąży skałę". Gdyby o tym ciągle nie mówić to: jedni tkwiliby w nieświadomości a inni z niczym nie zmąconym, dobrym samopoczuciem.

A co do ewentualnego pytania: Na moim komputerze obecnie posiadam wyłącznie programy komercyjne, legalne lub freeware. Krótko -piratów brak, w tym także filmów VCD itp.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3957
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 13 Maj 2025, 11:07
Kozaki: 1450

Postprzez Microtus w 21 Wrz 2007, 15:05


Microtus napisał:
Jednak nie powiesz mi, że nigdy nic nie ukradłeś bo po prostu Ci nie wierzę.

A co to ma do rzeczy? Większość świętych było grzesznikami i większość z osób broniących legalności oprogramowania używała kradzionych programów, ale w którymś momencie dorosła/zmądrzała


Chodzi o piractwo (z tym kradzeniem). A do rzeczy ma bo ja twierdze, że żeby kogoś pouczać samemu trzeba być w porządku.

Bardzo ryzykowne. Ja przeżyłem kontrolę oprogramowania w firmie. Wszystko było OK. Ale gdy przychodzi zapłacić niektórym wielokrotność wartości programu za 20-40 tys zł [np. CAD] to często wystarcza aby wykończyć przedsiębiorstwo.


Ja pracuję w placówce naukowej. Jest kupa programów na, które nie ma kasy a są niezbędne i większość ludzi pracuje na nielegalnym oprogramowaniu. O kontroli wiadomo kilka dni wcześniej (wywala sie programy nielegalne z kompów na czas kontroli).

A co do ewentualnego pytania: Na moim komputerze obecnie posiadam wyłącznie programy komercyjne, legalne lub freeware. Krótko -piratów brak, w tym także filmów VCD itp.


To gratuluje tak trzymaj. Ale sam napisałeś "obecnie", więc wcześniej miałeś??

Znasz takie powiedzenie: "kropla drąży skałę".


A znasz takie powiedzenie "kropla w morzu potrzeb"?
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Postprzez Terminus w 21 Wrz 2007, 15:27

Microtus napisał(a):
Chodzi o piractwo (z tym kradzeniem). A do rzeczy ma bo ja twierdze, że żeby kogoś pouczać samemu trzeba być w porządku.

Idąc tym tokiem rozumowania nikt, kto kiedykolwiek przekroczył prawo lub reguły życia społecznego nie może mówić tym co aktualnie łamią prawo, że robią źle...

Ja pracuję w placówce naukowej. Jest kupa programów na, które nie ma kasy a są niezbędne i większość ludzi pracuje na nielegalnym oprogramowaniu. O kontroli wiadomo kilka dni wcześniej (wywala sie programy nielegalne z kompów na czas kontroli).

To pretensje raczej do naszego "mądrego" społeczeństwa "ceniącego" pracę intelektualną i szkolnictwo wyższe, badania naukowe i głosujące na partie polityczne "wspierające" te dziedziny...
Ewentualnie do władz uczelni, które mają często pieniądze na różne dziwne cele ale nie na to co potrzeba.

To gratuluje tak trzymaj. Ale sam napisałeś "obecnie", więc wcześniej miałeś??

Odpowiedź jak mi się wydawało była oczywista i wynikała z tego co napisałem, ale jeżeli jest potrzeba "łopatologii": Tak posiadałem i użytkowałem nielegalne oprogramowanie.

A znasz takie powiedzenie "kropla w morzu potrzeb"?

Czyli siedźmy i milczmy, bo mało prawdopodobne, że się uda?
Można i tak, ale gdybyśmy tak myśleli to ciągle bylibyśmy na drzewach.
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3957
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 13 Maj 2025, 11:07
Kozaki: 1450

Postprzez Microtus w 21 Wrz 2007, 18:41

Idąc tym tokiem rozumowania nikt, kto kiedykolwiek przekroczył prawo lub reguły życia społecznego nie może mówić tym co aktualnie łamią prawo, że robią źle...


Nie do końca sie rozumiemy. Dla mnie to hipokryzja. I nie miałem na myśli Ciebie, nie znam Cię i nie mam zamiaru się na Twój temat wypowiadać.

Czyli siedźmy i milczmy, bo mało prawdopodobne, że się uda?
Można i tak, ale gdybyśmy tak myśleli to ciągle bylibyśmy na drzewach.


Z lekka przesadzasz. Zmiany w mentalności ludzi zachodzą długo. O wiele szybsze jest regulowanie prawem i jego egzekwowanie.
Jeśli chodzi o forum to siedzimy i milczymy. Chcesz odnieść sukces w walce z piractwem zaangażuj sie w działania prawne czy informacyjne. (wiem forum służy do komunikacji itp.)
ale napisz na forum ogłoszenie czy artykuł o tym, że warto nie być piratem i jakie to daje korzyści.

Dyskusje takie jak ta nic nie zmienią, jedynie służą nawrzucaniu sobie jak widać na załączonym obrazku.
To jest jak pisałem wcześniej kwestia zasad moralnych. Jak jest Ci z tym źle to tego nie rób (tak moim zdaniem to wygląda). A pisanie o ludziach, że to złodzieje na pewno piractwa nie zlikwiduje.
Ja nie gloryfikuje piractwa. Muzykę kupuję (słucham głownie polskiej) bo wiem, że goście co ją nagrywają nie wydadzą następnej płyty. Mam kupę gier oryginalnych.
Jednak mam inne podejście do życia, i ściągnięcie czegoś z netu nie powoduje u mnie wyrzutów sumienia, ani poczucia zbliżającej się zagłady ludzkości.

Więcej na temat do powiedzenia nie mam i nie sądzę aby był sens kontynuowania, bo ani ja Cię nie przekonam ani Ty mnie.
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Postprzez Leiga w 22 Wrz 2007, 13:12

Dobry kotlet nie jest zły :)

Moim skromny zdaniem rozchodzi się o kasę i tyle.
Dokąd system kosztował 500-600 PLN miałem go za koszt nośnika. Gdy cena spadła do 300-330 mam oryginała. Dokąd office był niebotycznie drogi miałem pirata, gdy kosztował mnie z licencją na 3 stanowiska około 230 PLN mam oryginała.
Na pewno nie kupię oryginalnego Photoshopa - zamienniki mnie nie satysfakcjonują. Nie kupię oryginalnego Corela (plakaty na konferencje) - nawet uczelni na to nie stać, choć pojawiła się wersja dla studentów za około 300 PLN, ale korzystam okazjonalnie więc NIE.

Problemem jest kasa.
Przykład nie komputerowy. Jeśli mam kupić enzymy restrykcyjne zagranicznej firmy i widzę, że w UK są połowę tańsze niż w firmie prowadzącej sprzedaż w Polsce, zwracam się do tych z UK. Efekt - nie mogę u nich kupić bo mają przedstawiciela w Polsce 2x drożej (już nie chcę mówić ile pieniędzy na naukę jest w Polsce a ile w innych krajach UE). Tutaj jednak nie ma piratów :(.

Gry - w polsze są rozprowadzane przez firmy czerpiące z tego zyski. Wytłumaczcie mi dlaczego w chwili premiery jest to cena od 100PLN. Ja nie chcę tandetnej puszki, plakatu, mapy świata. Chcę gry i tyle. A dlaczego ta sama gra 3 miechy później kosztuje niemal 50% mniej. Przecież wciąż się im opłaca w takiej cenie sprzedawać. Gdyby gierka kosztowała na wstępie 50-80PLN jestem niemal pewien że ilość sprzedanych nośników byłaby więcej niż dwukrotnie większa. A dokąd nasi wydawcy chcą szybkiej kasy to tak będzie i tyle.
Już pisałem to wcześniej, poprawia się w Polsce i pewnie zaczyna się to przenosić na ilość oryginalnych nośników. Jednak nie jest to efekt zmiany w polityce sprzedaży płyt przez wydawców a jedynie wpływu PiS'u na gospodarkę w Polsce (sic! - ŻART). To jest decyzja nas konsumentów.
Zaraz mi ktoś napisze że w takim razie czekać 3 miechy i wtedy kupić. Pytam ilu z was tak robi i nie gra w grę przez 3 miechy, kupuje i rozpoczyna swą pierwszą rozgrywkę. Żyjemy w takim a nie innym świecie. Komercha rządzi a w nas rozdmuchuje się poczucie żądzy posiadania. W jednych kwestiach się opieramy w innych ulegamy.

Inny przykład (ze studiów - gdy wódka kosztowała prawie 30 dychy a w melinie 7-8, albo rozrabialiśmy sami, albo, no sami wiecie.... Gdy na studiach się załapałem na zmniejszenie akcyzy wszyscy kupowaliśmy za 15 PLN, a statystyki sprzedaży w Polsce alkoholu wzrosły a polmosy nic na tym nie straciły)
Więc raz jeszcze - problemem jest kasa i pazerność wydawców. Kalkulujemy i w takim przypadku wygrywa darmowość. Gdy ceny gier są na poziomie 50-60 decydujemy się na oryginał.
Tyle mego
Pzdr
Nothing in this world is to be feared; it is only to be understood. [MC]
Image
Awatar użytkownika
Leiga
Stalker

Posty: 127
Dołączenie: 15 Sie 2007, 14:27
Ostatnio był: 20 Cze 2009, 02:25
Kozaki: 0

Postprzez yarpen w 23 Wrz 2007, 19:48

Nie powiesz mi yarpen, że wszystkie programy które masz na dysku masz oryginalne, bądź Freeware ;]


Jednak nie powiesz mi, że nigdy nic nie ukradłeś bo po prostu Ci nie wierzę.


nie uwierzycie i nie zrozumiecie bo mierzycie swoją miarą.

Mam gdzieś krucjaty, nic mnie nie obchodzi że piratujecie. Szlag mnie tylko trafia jak dorabiacie do tego 10 000 powodów dlaczego wcale to nie jest złe. Jest i koniec. Stąd mój elaborat. Tyle. fakt kiedyś, dawno miałem dojście do piractwa i miałem trochę softu. Zmądrzałem i już nie mam. Mam czysty komputer i nie muszę wymyslać historii dlaczego jestem usprawiedliwiony kradnąc nie swoje programy..
Por. Funky Koval 'AIR Star Force' piec lat czynnej sluzby, miliardy na liczniku, odznaczenia, takze srebrna gwiazda Palantiru.
Awatar użytkownika
yarpen
Stalker

Posty: 180
Dołączenie: 20 Kwi 2006, 21:16
Ostatnio był: 19 Lip 2023, 22:29
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 7

Postprzez nagyatsu w 24 Wrz 2007, 09:10

Szlag mnie tylko trafia jak dorabiacie do tego 10 000 powodów dlaczego wcale to nie jest złe.


Ależ ja wcale tak nie twierdzę... Uważam że jest to złe, aczkolwiek niezbędne :P
Awatar użytkownika
nagyatsu
Łowca

Posty: 501
Dołączenie: 21 Cze 2007, 21:25
Ostatnio był: 24 Sie 2015, 18:02
Miejscowość: krk city
Frakcja: Czyste Niebo
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 2

Postprzez Terminus w 24 Wrz 2007, 09:24

Microtus napisał(a):A pisanie o ludziach, że to złodzieje na pewno piractwa nie zlikwiduje.

Masz rację w tym, że kontynuowanie tej dyskusji nie ma sensu, bo wszystko w zasadzie było już powiedziane.
Zwrócę tylko uwagę, że do różnych ludzi trafiają różne argumenty i nie chodzi tylko o zmianę postawy obecnego pokolenia, ale także o uświadomienie młodszych od nas i wyraźne powiedzenie im co jest dobrem a co złem. I dlatego trzeba przypominać, że ludzie którzy kradną złodziejami (tak jak większość z nas kiedyś lub ciągle).
Znam prywatnie ludzi, którzy zaczęli się zastanawiać dopiero wtedy gdy dotarło do nich, że z piractwa komputerowego też trzeba się wyspowiadać...

Pozdrawiam
CREDO [łac. Wierzę]
Awatar użytkownika
Terminus
Deliryk

Posty: 3957
Dołączenie: 22 Cze 2007, 06:15
Ostatnio był: 13 Maj 2025, 11:07
Kozaki: 1450

Postprzez Microtus w 24 Wrz 2007, 09:54

Yarpen co do tego co piszesz powtórzę sie po prostu:

Ja się przed nikim nie muszę usprawiedliwiać, ściągam bo tak jest mi wygodniej.
i jeszcze
Więcej na temat do powiedzenia nie mam i nie sądzę aby był sens kontynuowania, bo ani ja Cię nie przekonam ani Ty mnie.


Fajnie sie czasem zacytować.

Offtop ON
Legia no proszę, kolegę po fachu na forum można spotkać.
A co tniesz enzymami?
Ja sie bawię głównie z sekwencjami mikrosatelitarnymi.
Co do zdzierstwa w firmach to fakt, jednak bardzo często można coś wynegocjować.
Tego sie nauczyłem od promotora. Podstawowe pytanie: "co będziemy z tego mieli,że u was to kupimy??" Najłatwiej coś przyciąć jak chodzi o sprzęt. Zwłaszcza droższy.
A z zakupem z zagranicy to często jest problem z ceną dostawy (często się przez to zrównują z cenami w polsce) no chyba, że zakup jest drogi to czasem zwalniają z opłat.
Offtop OFF

Topic permamently OFF
War. War never changes...
Bury
zapraszam do lektury :)
Awatar użytkownika
Microtus
Legenda

Posty: 1028
Dołączenie: 18 Cze 2007, 14:31
Ostatnio był: 19 Sty 2019, 22:54
Miejscowość: łorsoł
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Vintar BC
Kozaki: 106

Poprzednia

Powróć do Prawie o wszystkim

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości