Przy pierwszym graniu w SoC cisnalem w stylu a'la Quake. Nie wiedzialem, ze mozna lunete przymocowac

Niestety moje "rushowanie" zazwyczaj skonczylo sie zgonem
Vintar... Grr... jak ja niecierpie tej spluwy... ile ja czasu spedzilem, zeby nauczyc sie z niej strzelac...
W CS zapalalem miloscia to shotguna

Dotychczas pomniejsze mutki eliminowalem za pomoca PBS-a (czy jak sie nazywa ta spluwa z natywnym tlumikiem - innego pistoletu nigdy nie uzywalem) lub MP5 nastawionego na automat.
Dygresja mode onW CS w podziemiach Agropromu moj "szatgan" stwierdzil, ze akceptuje tylko pociski kulowe... mialem ich raptem 6 szt. i musialem mojego AK snajperskiego uzywac na krotki dystans... Amunicja skonczyla mi sie do niego po Kontrolerze

Bandytow pozniej z pistolki zabijalem, ilez mnie to nerwow kosztowalo...
Dygresja mode offSuma sumarum w CoS mam zestaw szybki AKM + PBS + granaty. Na wiekszy zasieg luneta na krotko amunicja PP i nastaw na auto. Zawsze gdzies tak w okolicach Prypeci AKM nadaje sie na zlom i wtedy przesiadam sie na TSR.
W CS "Szatgan" na mutki, na ludkow... AKM z lunetka. Tymaczasem chomikuje ammo do Vintara i przesiadke zrobie. Z drugiej strony korci mnie, zeby znow pograc na tzw. pelnej urwie, "szort randż" plus dobry pancerz, odporny na kule

Wlasnie mi sie przypomnialo - o ile w CoS grupki wrogow maja "wspolne" wyczucie zagrozenia o tyle w CS-ie mozna zdjac tych z boku, kiedy koledzy patrza w inna strone. Wymaga to tylko szybkiego headshota. Z AKM oznacza to 2-3 pociski szybko w celu. I nie, nie uzywam SWD. Jakos mi ta spluwa nie lezy. Poza tym nawet w CEJ nie napalalem sie na Gaussa. Ot jako ciekawostke toto potraktowalem.
Edit:
OMG ale nekropost... nie łornuj mnie moderatorze PLZ!