Stosuję strategię na "taktyczną masakrę". Jako wyposażenie biorę moją kochaną Grozę (no Tundera

) i Vintoreza. W przypadku wzniecania walki obieram sobie punkt widokowy i eliminuje cele z Vintoreza. Grozy używam w straciach z bliska. Oczywiście zakupuje ją u Sida przed wątkiem, ciężko przeszukując Kordon. Jest na tyle praktyczna, że mogę z niej korzystać aż do dojścia do Baru. Potem w Magazynach znajduje nowy.
W CoP na tyle mi ułatwili grę, że Vintoreza mam już na starcie - gorzej z amunicją. Ponadto mogłem nosić te dwa karabiny równocześnie bez zmian w inwentarzu, dlatego inni mieli prze...kichane

Bardzo często w dużym budynku lub terenie korzystałem z PKM-a i RPG(co było często błędem w przypadku drugiej broni). Granatów nie używam, bo "zeza" mam także w grach i kiedyś rzucając w CoP w snorki granatem, odbiłem go od ściany zabijając towarzyszy(Tunel Prypeć-1).