Na pokłosiu premiery "Ołowianego świtu" mały fotoreportaż pod tytułem:
"Od zera do Bloodsucker'a"
Materiały:
-resztki styropianowe z budowy, fragmenty płyty grub. 15cm,
-kawałki skóry z pociętej kurtki,
-folia w płynie lub inna masa izolacyjna,
-pasek taśmy bawełnianej,
-kawałek "rzepy" na zapięcie,
-kilka wykałaczek
-akryl budowlany w tubie,
-klej uniwersalny polimerowy,
-zestaw farbek akrylowych "dla dzieci" z marketu,
-papier ścierny 100,
-igła z nitką/ maszyna do szycia,
-nożyk do papieru,
-patyk
Z bloku styropianu nożykiem do papieru 9mm wyciąłem z grubsza kształt, doszlifowałem go papierem ściernym, Poszczególne bloki skleiłem klejem uniwersalnym ze wzmocnieniem wykałaczkami. Połączenia zaszpachlowałem z grubsza akrylem. Całość 2 razy pomalowałem "folią w płynie" firmy Tytan - dającą "gumową" warstwę. Po wyschnięciu dokleiłem na po bokach "uszy" i język wycięte ze skóry. Z patyka wystrugałem zęby i wkleiłem w styropian. Całość pomalowałem farbkami akrylowymi. Na koniec żona doszyła tasiemki i "rzepę".
"Zachlapana krwią" koszula to pasek białego płótna skropiony pędzlem z rubinowym atramentem Pelikan Edelstein Ruby.