przez thewastator w 28 Sty 2010, 18:34
I gerlacha i glocka dane mi było używać, wielkiej różnicy naprawdę nie ma. Jeśli o mnie idzie, to wz.98 wygodniej mi leżał w ręku, glock się nieco ślizgał, przy dłuższej pracy boleśnie uwierał dłoń (może dlatego, że jestem mańkut). Ale to moje subiektywne odczucia, mam zresztą wrażenie, że zaczyna się off-topic. Jest temat o broni palnej i "palnej", może należałoby też otworzyć temat o nożach?