xionc napisał(a)::shock: To jest po prostu skandal. Zeby taki kmiot jakis ktory nie zdal jednego przedmiotu zdal mature.
Pabcio napisał(a):To dolicz jeszcze mnie. Ciekawe, czym jeszcze dostaniemy w twarz :?
Teraz My napisał(a):Adam Lipinski: Czyli pani z grupa pieciu osób...
Renata Beger: Ja mówie o sobie.
AL: Czyli pani z grupa pieciu osób, czyli razem szesc osób, pani chcialaby wstapic do PiS-u, a oni do tamtego klubu albo zakladaja inne kolo, to dobrze, jakie sa oczekiwania?
RB: No tak jak powiedzialam.
AL: Czyli co? Sekretarz stanu w ministerstwie rolnictwa, tak?
RB: I to natychmiast.
AL: Wie pani, to zaden problem, bo my mamy mnóstwo wolnych stanowisk, znaczy mnóstwo, to nie ma zadnego problemu z tym, a te pozostale osoby?
RB: One...
AL: Wolalbym, zeby nie szarpali sekretarzy stanu...
RB: Nie, nie, one beda wówczas same rozmawialy.
AL: Aha.
RB: I ja jestem pewna, tak na 100 proc. na trzy osoby, a dwie to takie sa...
AL: Bo tam sa rózne mozliwosci, niektórym zalezy na reelekcji, to my tez mamy pewne mozliwosci, np. mozna sie dogadac, jezeliby komus to odpowiadalo, z Giertychem, Giertych ma w niektórych miejscach po prostu biale plamy, jesli to sie nalozy na siebie, to wtedy ten ktos moze wejsc do klubu LPR-u, Giertychowi zalezy, zeby sie troszeczke, ze tak powiem nadymac i moze miec gwarancje reelekcji z listy LPR-u, tez PiS wchodzi w rachube, wchodzi w rachube ten klub, tak, ze tutaj pole manewru jest spore.
RB: Najpierw porozmawiajmy o mnie.
AL: Ale rozumiem, ze pani propozycja to jest kwestia sekretarza stanu w ministerstwie rolnictwa i wstapienia do PiS-u, to jest moja jedna rozmowa z prezesem, szczerze mówiac...
RB: No tak, ale ja powiedzialam wiecej.
AL: To znaczy?
RB: Ja powiedzialam o moich sprawach sadowych...
AL: Ale jak pani sobie wyobraza te sprawy sadowe zalatwic?
RB: To panstwo jestescie od tego, a nie ja. Wojtkowi mówilam.
AL: Nie ma co pani tutaj oklamywac, ja bym to zrobil tak...z pania by sie spotkal ktos kto ma wiedze na ten temat. Pani by powiedziala, o co chodzi, to znaczy on by przedstawil pani jak to sie bedzie toczylo, bo jezeli cos jest... Ja sie nie znam na tym, on pani powie i pani podejmie decyzje, jezeli sa jakies sprawy one sie tocza i maja taki przebieg, tego nie mozna w zaden sposób zatrzymac...
RB: Nie, mozna.
AL: Nie znam sie na tym, jak pani chce, ja moge sie dowiedziec, dobrze? I pani powiem.
(...)
RB: O klubie mówilismy, i stanowisku mówilismy, pierwsze miejsce na liscie w moim okregu.
AL: To jest okreg pilski?
RB: Pilski, tam byl teraz pan posel Kraczkowski.
AL: Rozumiem, dobrze, ja to sobie zanotuje.
RB: Tak, no i oczywiscie praca dla moich ludzi, bo czesc ludzi w terenie ze mna przechodzi, wybory samorzadowe, oni sa juz uwzglednieni na liscie do sejmiku, dwa wysokie miejsca mnie interesuja.
AL: Nie tak szybko (Adam Lipinski notuje – red.), sejmik wojewódzki?
RB: Tak.
AL: Jak ma to wygladac?
RB: Dwa wysokie miejsca, z tego moge dac jedno nazwisko Beger. To mówilam, to mówilam...
AL: No dobra, to w takim razie...
RB: Z tym, ze ja zaznaczylam, chce to od panstwa na pismie, i mówilam i Wojtkowi (Mojzesowiczowi – red.) i pozostalym osobom, które sie ze mna kontaktowaly, ze chce podpis...
AL: No wie pani, nie wiem czy to jest mozliwe, bo my mozemy sie umówic...
RB: ...ze chce podpis pana premiera, dla mnie to on jest autorytetem
AL: Ale mozemy sie umówic, bo wie pani to...
RB: Gramy o duza stawke.
AL: Ale wie pani, sadze, ze premier jako premier moze pani zagwarantowac to, ze pani dostanie nominacje na sekretarza stanu, no to jest mozemy sie umówic, ze pani jest sekretarzem stanu, moze mi pani wierzyc, nie wierzyc, ale zalózmy, ze mi pani wierzy, sekretarz stanu to nie ma problemu.
RB: Twardo rozmawiamy.
AL: Jedynka na liscie pilskiej, to juz jest kwestia umowy, musialaby pani miec z PiS-u deklaracje, ze my pani gwarantujemy, sprawy sejmiku wojewódzkiego, tez moze byc deklaracja prezesa partii czy szefa zarzadu glównego, jakos tam parafowana przez prezesa, no te inne sprawy, to oczywiscie nie.
zródlo: http://terazmy.onet.pl/1361937,archiwum.html
Uciex napisał(a):A ja powiem, ze w Polsce zawsze tak bylo i bedzie... byl SLD mialo byc git bylo do dupy, teraz PIS mialo byc git a kazdy narzeka i jest do dupy.
Nie ruszajac tutaj tematu matur... to nie wiem czego Polacy chca od rzadu. Prawda ze Qwakersy sie nie nadaja zeby reprezentowac Polske, ale mówiac o dzialalnosci Polskiego rzadu i PISu czemu wszyscy skupiaja uwage na Kaczki, a nie na realny sposób rzadzenia czyli jakie uchwaly podejmuja, jak zmieniaja polskie prawo tylko te KACZKI I KACZKI?! Przeciez one tylko reprezentuja Polske (moze az), ale to nie wszystko przeciez... spójrzcie ze gospodarka sie rozwija, coraz wiecej miejsc pracy (dziekowac tym wszystkim którzy pojechali w pizdziec), czasem robia cyrki ale jakby nie patrzec PKB Polski zwieksza sie i jest dobrze.
Nie jestem specjalnym zwolennikiem PISu bo tez cyrki robia, no, ale patrzac analitycznie naprawde nie jest zle!
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości