Kobiece postacie w grach - tak czy nie?

[Gizbarus]

Re: Kobiece postacie w grach - tak czy nie?

przez Gizbarus w 01 Mar 2012, 19:54

Michu, dlaczego dopiero teraz do mnie dotarło, że w podpisie masz na sygnaturce Zoey, a nie Shevę, jak do tej pory myślałem...? Pomroczność jasna mnie dopadła...

W każdym razie w L4D nie grałem, ale słyszałem już od paru osób, że Rochelle jest strasznie irytująca.

A grał ktoś z was w Prince of Persia Warrior Within? Tam w sumie tzw. "Bitch of Time" była irytująca... (panna w czarnym) A także te zabójczynie, przewijające się na paru poziomach - cholera mnie brała jak słyszałem te ich głosiki

[Realkriss]

Re: Kobiece postacie w grach - tak czy nie?

przez Realkriss w 01 Mar 2012, 20:11

Kriss, wiemy wszyscy że nie lubisz Alyx Więc podaj inny przykład

To nie fair!!! Najpierw zadajesz wymarzone pytanie, a potem nie pozwalasz mi na nie odpowiedzieć
A już miałam pisać siedemdziesiąty trzeci post o tym, jak nie lubię Alyx Vance.

Bo poza nią nie mam już nikogo, kto by mnie tak wku***ał. Tak mi smutno...

[BJ Blazkowicz]

Re: Kobiece postacie w grach - tak czy nie?

przez BJ Blazkowicz w 01 Mar 2012, 22:21

Masz Termiego

Moira Brown - jedna z fajniej nakreślonych postaci w falloucie trzecim. Z radością każe nam się okaleczać, wysadzać, napromieniowywać i ryzykować życie za 3 granaty. I występuje w dwóch wariantach

[sou]

Re: Kobiece postacie w grach - tak czy nie?

przez sou w 02 Mar 2012, 20:40

Mnie ostatnio zachwyciła bohaterka Alice Madness Returns, krucha delikatna dziewczyna z wielkim nożem w ręce i pokrwawionej sukience... dość specyficzna gra, polecam zobaczyć gameplay.

[Glaeken]

Za ten post Glaeken otrzymał następujące punkty reputacji:

Gizbarus, Realkriss.

[Gizbarus]

Re: Kobiece postacie w grach - tak czy nie?

przez Gizbarus w 09 Mar 2012, 14:45

Co do Kary - oglądałem wczoraj... Ciary aż miałem A odnośnie drugiego filmiku - niebezpieczna piękność, co? Ogólnie Heavy Rain ponoć jest niesamowity - zarówno pod względem gry "aktorskiej", jak i mimiki twarzy postaci. Quantic Dreams ma sporo dobrych pomysłów - vide Fahrenheit - jednak potrafi je perfekcyjnie schrzanić - również jak w Fahrenheicie.

[Glaeken]

Re: Kobiece postacie w grach - tak czy nie?

przez Glaeken w 09 Mar 2012, 15:23

Jest niesamowity, przyznaję choć nie jest to typ gier które specjalnie lubię ale nie ukrywam, że HR to jedyna gra która mnie zaskoczyła i grając w nią miałem gęsią skórkę. Quantic Dreams to eksperci od manipulowania emocjami, ich HR to emocjonalny rollercoaster pełen wiarygodnych postaci na tle kapitalnej grafiki i klimatu... ale niestety zbyt często mocno zwalnia.

Zdecydowanie Realkriss powinna w to zagrać

[Gizbarus]

Re: Kobiece postacie w grach - tak czy nie?

przez Gizbarus w 09 Mar 2012, 15:26

Kriss chyba właśnie jest zajęta inną kobiecą postacią w innym uniwersum...

Ja osobiście też nie przepadam za przygodówkopodobnymi grami, aczkolwiek przy Fahrenheicie spędziłem sporo miłych chwil - mimo że od mniej więcej połowy gry klimat ulatniał się jak kamfora... Co do Heavy Rain to nie mam pojęcia. Chyba nigdy nie wyszło na PC, mam rację?

[Realkriss]

Re: Kobiece postacie w grach - tak czy nie?

przez Realkriss w 09 Mar 2012, 15:57

Jestem, jestem (tylko chwilowo oraz na krótko)
Mam już swojego Mass Effecta 3, dostałam wczoraj na Dzień Kobiet. Jednakże jest to również dzień urodzin mojej Córki, więc wczoraj miałam kinderbal do północy, a sprzątanie do 2, a na 6 wstawać do roboty. No, niestety, ma się pewne priorytety.
Jeszcze nie przywitałam się z moją Kate Shepard, ale już, już... czeka na mnie.

Co do tych filmików Glaekena, to mam tak, jak Wy. Kara mnie wzruszyła na maksa, to było po prostu piękne. MUSZĘ w to zgrać!
Heavy Rain jest mi znany z trajlerów i tu Glaeken trafiłeś w dziesiątkę, kilka osób, które grały, polecało mi jako grę w sam raz dla mnie. A Madison jest arcyciekawą postacią. Nie ma nic ciekawszego od zdesperowanej kobiety, dlatego moim ukochanym filmem o kobietach jest "Thelma i Louise".
Niestety Gizbar ma rację, chyba na peceta HR nie wyszło do tej pory. Jakby miało wychodzić, kupuję od razu.

Po zakończeniu ME 3 mam nową postać (drugoplanową), której nie znoszę: Diana Allers, brzydka, wulgarna, nachalna dziwa, dziennikarka, która dostała ode mnie kopa na rozpęd i nie wpuściłam jej na Normandię. Fuj, fuj, fuj.

[dorian]

Re: Kobiece postacie w grach - tak czy nie?

przez dorian w 04 Kwi 2012, 20:23

Realkriss:

Nie ma nic ciekawszego od zdesperowanej kobiety, dlatego moim ukochanym filmem o kobietach jest "Thelma i Louise".

Nieprawda. Trzeba sie najpierw zastanowić, czy ma powody do tej jej całej desperacji..I akurat nie chce mi sie tu dywagować, czy w tym filmie akurat miała, ale chyba tak.
Prawda jest też i taka, że wzgardzona przez mężczyznę kobieta, tylko dlatego, że on jej (może i już) nie chce jest gorsza od Pijawki w Stalkerze...
Polecam film "Fatalne Zauroczenie" oraz "W Sieci".To z kolei moje jedne z bardziej ulubionych flimów.
Co do gier:

Gdyby tak się ruszała w grach - TAK. A ja byłbym wtedy od rozwalania mutantów i chronienia jej od np. takich właśnie spraw.

Ostatnio edytowany przez dorian, 05 Kwi 2012, 14:26, edytowano w sumie 1 raz

[Realkriss]

Re: Kobiece postacie w grach - tak czy nie?

przez Realkriss w 04 Kwi 2012, 22:01

Pewnie to kwestia gustu i nikt Ci nie zabroni uważać, że ta wulgarna kobyła ładnie się rusza. Nudny i wystudiowany układ choreograficzny, niezgrabna baba bez cycków.
Weź pierwszą lepszą z brzegu Asari w Mass Effect (szczególnie w Norze Chory lub w Afterlife ), zobacz jak wstaje Aria T'Loak, jak porusza się Liara. Daleko szukać nie trzeba. I bronić nie trzeba, bo to pełnokrwiste postacie, a nie kurczątka, które dumny Pan-kwoka zabiera pod skrzydełko.

[dorian]

Za ten post dorian otrzymał następujące punkty reputacji:

k4r00, meJKu.