Ze sprzętem do Strefy

Tutaj dyskutujemy w tematach, które nie pasują do żadnej części S.T.A.L.K.E.R.'a.
Regulamin forum
Chcesz zadać pytanie lub masz problem? Napisz w tym dziale, a Twój temat na pewno zostanie usunięty.

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez Grzechu300 w 24 Lip 2013, 21:15

Gizbarus napisał(a):Chodziło mi raczej o to, że śrutem byś najwyżej go podrapał i tylko rozwścieczył

Strzał z bliskiej odległości to pewna śmierć dla zwierzyny.
Tutaj trzymaj przykład, może dzik to nie niedźwiedź ale myślę, że efekt byłby jednak identyczny :


Co do przeładowania i zwolnienia blokady spustowej - raczej wątpię, aby ktoś był tak głupi i przed wyruszeniem w Zonę nie zapoznał się z działaniem swojej broni. ;)
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Reklamy Google

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez Gizbarus w 24 Lip 2013, 21:26

Raczej miałem na myśli to, że wiedza nie wystarczy w takim momencie ;) Stres działa między innymi w ten sposób, że obniżą precyzję naszych działań - a przyzwyczajenie się do tego i poradzenie sobie z tym efektem ubocznym jest niełatwe i wymaga wiele czasu oraz doświadczenia.

Co do skutków uderzenia śrutu z bliska - właśnie sugerowałem się tym, że na dziki poluje się breneką... Możliwe, że nie zawsze ;)
A czy TY już przeczytałeś i oceniłeś moją twórczość?
"Samotność w Zonie" - nadal kontynuowana.
"Dawno temu w Zonie" - tylko dla weteranów forum.
"Za późno" - czerwona część cyklu "Kolory Zony"
"Akurat o czasie" - biała część cyklu "Kolory Zony"
"Za wcześnie" - niebieska część cyklu "Kolory Zony"
"Pęknięte Zwierciadło" - mini-cykl o Zonie w wersji noir
Awatar użytkownika
Gizbarus
Opowiadacz

Posty: 2895
Dołączenie: 18 Paź 2011, 16:44
Ostatnio był: 04 Gru 2024, 13:20
Miejscowość: Zadupie Mniejsze Wybudowania Kolonia II
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 854

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez Grzechu300 w 24 Lip 2013, 21:36

Gizbarus napisał(a): Stres działa między innymi w ten sposób, że obniżą precyzję naszych działań

A adrenalina zwiększa precyzję, wydolność i szybkość reakcji, więc mamy błędne koło. :D

Natomiast co do rodzaju amunicji - strzelba to strzelba, swojego kopa ma - w końcu myśliwi jej używają,aby powalić zwierzynę jednym celnym strzałem, przecież nie chodzi się na polowania z kałachem czy m16, coby z dzika sito zrobić. ;)
Na ten moment nie bardzo potrafiłbym pewnie celnie strzelić ze strzelby, w końcu miałbym ją w rękach pierwszy raz - ale gdyby miała mi ratować życie itp. to przed wyruszeniem w Strefę na pewno strzelanie bym poćwiczył, a w takim przypadku, gdy wiemy już jak czegoś wprawnie używać i "wejdzie nam to w krew", to działają odruchy a nie wiedza i stres.
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez pan kozaq w 26 Lip 2013, 22:13

Odrzut zależy od rodzaju amunicji- breneka kopie mocniej niż śrut "piątka". Wiem, bo strzelałem i z tego, i z tego.
Na dzika to bym wziął loftkę albo 000, zaś na coś pokroju psa lub rodenta to śrut 4 lub 5.
Co do umiejętności posługiwania się dwururką- żadna filozofia. Ubicie misia- wystarczy trafić, a w ciasnym korytarzu to to się nie rozpędzi, nie ma jak uderzyć...
P.S. Breneka jest utrzywana na dystans 50m +
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
pan kozaq
Weteran

Posty: 558
Dołączenie: 07 Mar 2012, 15:51
Ostatnio był: 16 Lis 2024, 18:05
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 43

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez Grzechu300 w 27 Lip 2013, 12:34

pan kozaq napisał(a):Co do umiejętności posługiwania się dwururką- żadna filozofia. Ubicie misia- wystarczy trafić

No właśnie, trzeba trafić - śrutem to jeszcze, bo porcja kulek ładnie się roznosi i pokrywa dużą powierzchnię, ale breneką już ciężej - chyba, że mówimy o bardzo krótkich dystansach, dlatego jednak nie zaszkodzi poćwiczyć celność "na sucho". ;)

pan kozaq napisał(a): a w ciasnym korytarzu to to się nie rozpędzi, nie ma jak uderzyć...

Poza tym, takiego niedźwiadka byłoby słychać w małym pomieszczeniu, czyli można by przy odrobinie wprawy uciec oknem/drabiną/dziurą w ścianie lub po prostu schodami na wyższe piętro, i przeczekać, niż bawić się w myśliwego i strzelać na oślep - małe pomieszczenie to duża szansa na rykoszet.
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez StalkerCell w 16 Sie 2013, 19:39

To ja wezmne takie cuś:
-GP-37 i tak z 3000 pestek,
-RPG-7 i tone rakiet do niego,
-Egzoszkielet (mam kontakty u Rusków, daje 10 ziko i jest mój, naprawde),
-stół kraftingowy,
-999999999 rubelków kisi się w skarbonce,
Jak już bede w Zonie, to poszukam Striełoka.*
* :E Nie mogłem się powstrzymać. Czytając kilkanaście postów, że tak powiem "nołlafowych" stwierdziłem, że też "bede koksu" :E

Tak naprawdę, to w Strefie nie przyda nam się (a przynajmniej mi ;) ) jakiś G36, czy PKM, bowiem nie ma tam Wolności, Powinności, ani nawet Monolitu (!!!), nie ma tam Wojen Frakcji... informacja, dla tych, którzy chcą udzielić się w tym temacie (co poniektórzy już się udzielili :| ), co łączą świat rzeczywisty z grą - proszę, nie udzielajcie się, ponieważ widać po tym Wasz iloraz inteligencji. Zachowajcie te informacje dla siebie :!: Jeżeli kogoś uraziłem, to sorry, ale tak to wygląda.

Żeby nie robić off-topu, podam mój ekwipunek, gdybym planował wyprawę na Skażone Tereny:

Wyposażenie pierwszorzędne
1. Plecak - najlepiej z trwałych, nieprzemakalnych materiałów, o dużej pojemności (jak kilku userów podawało, około 60 litrów). Dlaczego na pierwszym miejscu? Dlatego, że nie przeniosę wszystkich rzeczy na rękach.

2. Zestaw pierwszej pomocy i różne inne lekarstwa - najważniejsza rzecz, jaka musi znaleźć się u mnie w plecaku. Wiadomo, najlepszy zestaw samochodowy, w nim bandaże, jałowa gaza, plastry na urazy mechaniczne. Leki takie jak jodyna zapobiegająca chorobie popromiennej, Ibuprom - wiadomo, jakieś leki na ból gardła i na inne pierdołki :)

3. Prowiant - czymś trzeba żyć. W pierwszej kolejności woda - około 3-4 litrów, konserwy turystyczne, śledzie w pomidorze, kiełbasa, chlebek i smalczyk (masło się popsuje, bo "sztuczne"), który zapewnia dużą porcję tłuszczy. Do smalcu sól i pieprz. Można także zupy w proszku, wziąć grzałkę, skombinować źródło prądu, mieć miseczkę i ugotować :)

4. Śpiwór, koc i ubiór - śpiwór i koc przyda się, by przyjemnie spędzić noc, nie marznąc przy tym. Ubiór wg. mnie normalny, z tym, że z maską p-gazową. Niezależnie od pory roku długi rękaw i kaptur, spodnie moro z wieloma kieszeniami, buty najlepiej wojskowe, ale nie pogardziłbym trekingowymi. Na maskach p. gazowych się nie znam, więc nie wiem jaka. W deszczowe dni długi, skórkowy płaszcz. Oczywiście ubranie na zmianę; co najmniej 3 pary skarpet i bielizny, max 2 podkoszulki, bluzy i pary spodni. Jedna para butów.

5. Nóż/scyzoryk wielofunkcyjny - do krojenia chlebka, kiełbasy, ale także do strugania w wolnym czasie różnych bajerów z drewna. Preferuję noże z "piłką", ponieważ ma fajny wygląd, i można czasami przeciąć kawałki drewna. Ostateczność to samoobrona przed dzikimi zwierzętami. Scyzoryk wielofunkcyjny ma mój sąsiad. W scyzoryku tym są: kombinerki, mały nożyk z "piłką", i inne przyrządy.

6. Kompas i mapa - gdybym zgubił się, mógłbym użyć kompasu i mapy, by, hmm... "odnaleźć" się :P . Poza tym podziwiałbym papierową okolicę i miejsca, do których nie miałbym dostępu.

7. Lornetka i latarka - lornetka do oglądania pobliskiej flory i fauny, a latarka do użytku w nocy. Sąsiad ma uniwersalną latarenkę - może ją ładować panelem słonecznym, lub pociągając za sznurek.

8. Miska, grzałka elektryczna i urządzenie generujące prąd przez korbę/miejsce z działającym generatorem - gotowanie wody, przegotowywanie wody ze zbiorników wodnych w Strefie (nie wiem, czy to możliwe, by przegotowywanie wody "wyciągało" promieniotwórcze cząsteczki, jeżeli nie, to opcjonalny zakup filtra do filtracji wody).

9. Pieniądze - nie za dużo, bo i tak wykorzystam je tylko na transport, ewentualne zakupy w sklepie i tym podobne wydatki.

Wyposażenie drugorzędne
1. Broń palna - najlepiej broń bez zezwolenia, maksymalnie wiatrówka kalibru 5.5 i paczka śrutu 5.5 mm Diablo. Mój tata posiada, dodatkowo wiatrówka ta ma lunetkę. Do lunety z kolei klucze typu imbus. Do czyszczenia narzędzia czyszczące - nie wiem jak je inaczej nazwać.

2. Blok biurowy, zeszyt, komplet ołówków, długopis, gumka do mazania i ostrzałka - do rysowania w wolnej chwili i pisana opowiadań (w końcu jesteś w Strefie :D ).

3. Wnyki, drut - do polowania na zwierzynę (zające itp.)

Wyposażenie "opcjonalne"
Tutaj wypisuje rzeczy, które chętnie wziąłbym za sobą, ale wykluczają je inne rzeczy.

1. Pies - towarzysz i zarazem kompan samotności w Strefie. Wyklucza go to, że musiałbym mieć przy sobie smycz, i przekąski mięsne.

2. Rower - rower MTB, do którego zamontowałbym dodatkowe torby. Wykluczają go gabaryty, mus noszenia dodatkowych dętek, pompki i innych akcesoriów.


OK, to chyba na tyle, pozdro.

EDIT.
@RymuFanatyk - co do Kozaka, to przeczytaj tekst pod gwiazdką, a się dowiesz. IMO myślę, że to był desant :E .
Ostatnio edytowany przez StalkerCell, 16 Sie 2013, 22:20, edytowano w sumie 1 raz

Za ten post StalkerCell otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive Wunsz, Voldi,
Negative RymuFanatyk.
Awatar użytkownika
StalkerCell
Weteran

Posty: 575
Dołączenie: 17 Lut 2013, 17:06
Ostatnio był: 20 Gru 2024, 02:53
Miejscowość: Paniewo
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 57

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez Wunderwaffe w 16 Sie 2013, 21:13

A co tam, też napiszę.

PRAGNIENIE
Najważniejsza w zasadzie spośród potrzeb, zatem piszę o niej jako pierwszej. Na sam początek przyda się pewna ilość wody, ale nie ma sensu zabierać jej zbyt dużo, gdyż jest po prostu ciężka. Proponuję cztery litry - spokojnie wystarczą na dwa dni, jeśli będziemy nimi oszczędnie gospodarować.
Ale gdy się skończą, nadal będziemy musieli pić. Z tego powodu warto jest zabrać coś do oczyszczania wody, dzięki czemu będzie możliwe spożywanie wody pochodzącej na przykład z rzeki. Bez większego problemu można zakupić filtr (niestety kosztuje kilkaset złotych i nie zabija drobnoustrojów), da się też znaleźć tabletki (które z kolei psują smak). Ewentualnie można przygotować własne urządzenie do oczyszczania, ale należy się liczyć z tym, iż nie zapewnią nam takiej jakości jak produkty komercyjne.
Może się też przydać mała butelka soku owocowego bądź herbaty, an wypadek gdyby woda nam się znudziła.

JEDZENIE
Po raz kolejny trudno jest zabrać tyle, by ważyło mało. Lekkie są przede wszystkim suchary oraz żywność liofilizowana (niestety do jej przyrządzenia potrzebna jest woda, a poprzedni punkt wykazał, iż mogą być z tym problemy). Warto również zabrać konserwy. Co prawda ważą sporo, jednak natychmiast po otwarciu są gotowe do spożycia i - co ważniejsze - mogą na to spożycie czekać latami.
Pojawia się jednak problem, skąd brać pożywienie, gdy nasze zapasy się skończą. Problem byłby szczególnie dotkliwy, gdyby nie istniała żadna stalkerska społeczność i bylibyśmy zmuszeni do polegania na sobie, nie zaś na handlarzach i ich dostawcach.
Tak naprawdę jedyne źródło jedzenia w Zonie to inni ludzie. Nie mam na myśli rzecz jasna kanibalizmu, lecz pozbawianie ich posiadanej przez nich żywności. Możliwe jest zrobienie tego na różne sposoby - od handlu po okradanie zwłok - lecz jest jedyną rozsądną opcją, nie ma bowiem co liczyć na szaber w miejscu opuszczonym od ponad 27 lat. Nie ma sensu również polowanie, jeśli nie jest się myśliwym - to trzeba umieć.

ODZIEŻ
Bardzo ważne jest prawidłowe ubranie się, gdyż jest to w stanie uchronić nas przed licznymi chorobami czy też ranami. Przy braku lekarzy i medykamentów oraz przy ogólnie złych warunkach życia (co byłoby wysoce prawdopodobne) nawet drobna (z naszego punktu widzenia) choroba może być śmiertelna. Z tego powodu odzież dostosowana do warunków jest bardzo ważna.
Konieczne jest nakrycie głowy, co najmniej w postaci kaptura, który jednak może być niewystarczający podczas mrozów. Z tego właśnie powodu powinniśmy koniecznie zabrać czapkę zimową.
Z tego samego powodu (zimno) powinno się zabrać ciepłą kurtkę i dwie bluzy, zaś pod nie kilka sztuk koszulek (oczywiście na zmianę).
Spodni proponuję dwie pary. Nie powinniśmy brać dżinsów, które są bardzo ciężkie i powoli schną. Odradzam również spodnie krótkie, które w trudnych warunkach (głównie dzikie zwierzęta) mogą utrudnić nasz bytowanie, mimo że czynią je bardziej komfortowym.
Buty powinny być mocne i trudno przemakające, najlepiej wysokie. Wojskowe.
Oprócz tego wygodna bielizna, wykonana z naturalnych materiałów, żeby się pupcia nie pociła.

PIERWSZA POMOC ITP.
Warunki Zony są trudne - wszyscy to wiemy. Śmierć czai się na każdym kroku, zarówno ze strony dzikich zwierząt, jak i wrogo nastawionych ludzi. Z tego powodu podstawowe artykuły pierwszej pomocy mogą okazać się naprawdę bardzo przydatne.
Powinniśmy zabrać: bandaże, środki dezynfekujące, leki przeciwbólowe, nożyczki, chustę trójkątną. To stanowi absolutne minimum. Przydatne mogą się okazać również leki przeciwbiegunkowe (woda w Zonie to nie to samo co w Wielkiej Krainie, oj nie).

OBRONA
Czas na broń. Coś, co bardzo lubimy, bardzo lubimy się sprzeczać, czy pozwolenia powinny zostać zniesione, czy pozostać...
Naszą najważniejszą bronią jest nóż. Nóż może się przydać do wielu rzeczy, a walka jest tylko jedną z nich. Szkoda czasu na wymienianie ich, wspomną choćby przygotowywanie posiłków. Nie musi to być jakiś super-ekstra-mega-hiper nóż z latarką, kompasem, kieliszkiem do wódki i telefonem komórkowym. Ważne, by miał dwie rzeczy: ostrze i rękojeść. Inne rzeczy, które coraz częściej widuje się w nożach, są istotnie przydatne, lecz są naprawdę niskiej jakości, jeśli porównamy je z ich pełnowymiarowymi odpowiednikami. Również mówimy tutaj o nożu. Poza tym, otwieranie czegoś takiego zabiera nam kilka sekund, a ten krótki czas może okazać się bezcenny, jeśli planujemy się bronić.
Nóż jest lekki, poręczny i funkcjonalny, ale może nam się zachcieć czegoś więcej.
Jeśli mamy pozwolenie na broń, to możemy zabrać jakiś myśliwski sztucer bądź sportowy karabinek. Nie stanowią one wielkiego zagrożenia dla ludzi uzbrojonych w broń automatyczną lub maszynową, ale są naprawdę niebezpieczne dla zwierząt i osób nieuzbrojonych. Broni czarnoprochowej nie ma najmniejszego sensu zabierać, gdyż o ile wcześniej wspomniana broń stanowi pewne niebezpieczeństwo nawet dla ludzi posiadających karabiny maszynowe, to tak archaiczne karabiny czy rewolwery można sobie wyrzucić przy pierwszym spotkaniu z człowiekiem wyposażonym w cokolwiek, po czym podnieść ręce do góry na znak poddania się
Wracając do tematu broni białej, na myśl poza nożem przychodzą mi tylko trzy rzeczy: bagnet, siekiera i łom. Bagnet, podobnie jak nóż, jest lekki i można z niego korzystać również do obierania ziemniaków bądź krojenia ogórków. Moim zdaniem nie ma sensu brać jednego, jeśli ma się już drugie. Siekiera i łom stanowią również przydatne narzędzia, ale w roli broni stanowią całkiem spore zagrożenie, jeśli używane są na małym dystansie. Problemem w ich przypadku jest dość duża waga i rozmiar, ale ich walory bojowe mogą (jednak nie muszą) to zrekompensować.
Jeśli chodzi o broń miotaną, spośród łatwo dostępnej można mówić wyłącznie o koktajlu Mołotowa. Każdy chyba wie, jak go mniej więcej przygotować. Dobry do walki ze sprzętem mechanicznym, także jeśli zamierzamy walczyć z wrogiem jeżdżącym samochodem, koktajl będzie nieoceniony.

Napisałbym jeszcze o paru rzeczach, ale i tak już pewnie tl;dr, zatem zrezygnuję. Przeczyta ktoś to w ogóle?
Image

Za ten post Wunderwaffe otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive RymuFanatyk.
Awatar użytkownika
Wunderwaffe
Łowca

Posty: 480
Dołączenie: 06 Mar 2012, 20:43
Ostatnio był: 04 Lis 2018, 20:43
Miejscowość: Siedlce
Frakcja: Monolit
Ulubiona broń: F1 Grenade
Kozaki: 187

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez RymuFanatyk w 16 Sie 2013, 22:08

Dobra to i ja dodam od siebie:


Jeśli chodzi o ubiór:

To w zależności od tego w jaką porę roku bym się wybierał do Strefy. Załóżmy że to będzie jesień. Wtedy bym zabrał ze sobą ciepłą kurtkę bo nie wiadomo jak tam z pogodą. Dodatkowo do kurtki obowiązkowo przeciwdeszczówkę, kaptur. Dodatkowo wziąłbym ciepłą czapkę i kominiarkę (w razie zimniejszych dni). Spodnie - zabrałbym dwie-trzy pary spodni wykonanych z ortalionu. Skarpetki grube ciepłe, buty - najlepiej wojskowe trepy. Jeśli chodzi o ubiór pod kurtkę wybrałbym podkoszulek, ciepłą koszulkę, polarową bluzę jak i cieńszą gdyby wystąpiły cieplejsze dni.

Jedzenie i picie:

Jeśli chodzi o jedzenie to zabrałbym ze sobą suchary, konserwę dlatego że po otwarciu można od razu je spożyć. Pokusiłbym się też o zapałki sztormowe, i ew. rozpałkę, lub paliwo żelowe.
Sztućce - zabrałbym plastikowe, całe opakowanie, najlepiej się zdadzą do takich terenów.


Co do picia to tylko woda. Woda nie zawiera w sobie konserwantów i nie podlega dacie ważności (przynajmniej tak szybko jak np. Coca-Cola). Jednakże nie brałbym tak dużo tej wody, wiadomo - woda ma swoją wagę. Tak ok. 4-5 litrów zabrałbym byleby dotrzeć do strefy.

Medykamenty:

Z powodu trudnych warunków w zonie, wziąłbym ze sobą na pewno kilka elastycznych bandaży, jakieś środki dezynfekujące, nożyczki lub nóż, lekarstwo na chorobę popromienną. Nie pogardziłbym także jakimiś "przeciwbólówkami".

Broń:

Dochodząc do tej kwestii jak każdy pomyślałem o jednym - mieć jakąś spluwę automatyczną - ale niestety jak na realia mógłbym jedynie załatwić sobie pistolet. Tak więc: z broni białej wziąłbym na pewno nóż z wytrzymałą rękojeścią i w miarę długim ok. 15-20 cm klingą ze stali nierdzewnej. Co do broni palnej z pewnością to byłby pistolet (trzeba liczyć na losowe przypadki - bandyci, duże zwierzę). Ze względu na dużą moc obalającą wybrałbym Desert Eagla lub Colta 1911 ale niestety - w Polsce można pomarzyć o zdobyciu takiej broni (bynajmniej legalnie) dlatego zabrałbym jakiegoś glocka 23/30 z 20 nabojowym magazynkiem i jakiś mały podręczny zestaw do przeczyszczania broni.

Wyposażenie:

Jeśli chodzi o dodatkowe wyposażenie niezbędne do dotarcia na miejsce zabrałbym plecak (przecież trzeba jakoś wszystko zabrać ze sobą)
W kwestii snu mógłby być namiot ew. sam śpiwór. Ważne by chronił przed deszczem.
Co do lornetki - wystarczyła by podstawowa lornetka, nie za duża by miejsca nie zabierała, z zasięgiem widzenia ok 100m.
Natomiast podchodząc do tematu oświetlenia - zabrałbym dwa typy latarki - jedną ręczną nie za dużą ważne by rzucała mocny snop światła i czołową (zakładając że ręce będą zajęte) z tym że latarek bym używał w dzień do oświetlania ciemnych pomieszczeń. Co do nocy gdybym miał już się poruszać bez wahania brał bym noktowizor (na jedno lub dwa oka) wiadomo - dzięki noktowizorowi widać w nocy a i nie daje snopu światła jak latarka, dzięki czemu można uniknąć nieprzyjemnych wizyt.
Nie zapomniałbym też o mapie okolic strefy i kompas w razie zgubienia.
Co do pieniędzy wziąłbym ze sobą żeby nie opowiadać bajek do 3-4 tysięcy - przecież w strefie trzeba mieć trochę kaski na start.
Nie mógłbym również zapomnieć o przenośnym liczniku geigera. Na miejscu byłby nieoceniony.
Awatar użytkownika
RymuFanatyk
Kot

Posty: 18
Dołączenie: 27 Lip 2013, 14:26
Ostatnio był: 30 Sie 2013, 16:09
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sniper Rifle SVDm2
Kozaki: 6

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez Grzechu300 w 26 Sie 2013, 21:19

RymuFanatyk napisał(a):Spodnie - zabrałbym dwie-trzy pary spodni wykonanych z ortalionu.

Równie dobrze mógłbyś się obwiązać folią aluminiową, tak samo byś szeleścił. :)

Nie zgodzę się w paru kwestiach, np. jedzenia ale podejście masz jak najbardziej praktyczne - mam tylko nadzieję, że to co wypisałeś, to jakieś max. 20% ekwipunku jaki byś zabrał (Chyba,że napisałeś bardzo ogólnie, nie wchodząc w szczegóły - jeżeli tak, to się nie czepiam.), bo w przeciwnym razie mogłoby być ciężko - prawda, większość czynności da się wykonać nożykiem, ale wielu rzeczy nie da się zastąpić.
Szczerze to opatuliłbym się sprzętem na tyle, żebym mógł przebiec spory kawał terenu bez większej zadyszki, a następnie zbędny ekwipunek pochowałbym w różnych miejscach, do momentu, w którym byłby mi przydatny.
Вознаграждён будет только один.
Awatar użytkownika
Grzechu300
Ekspert

Posty: 800
Dołączenie: 30 Sie 2012, 22:39
Ostatnio był: 15 Wrz 2019, 11:19
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 333

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez pan kozaq w 26 Sie 2013, 22:55

Co do sztućcy- mój wujek zdobył na ZOMO-wcu takowy w roku Pańskim 1981, i używam go do dzisiaj. Plastik to się połamie, i jest to jednorazówka. Do tego polecam menażkę i manierkę najlepiej metalowe ( z plastikowej manierki woda wali noo... plastikiem).
Ubranie- najlepiej wojskowe. Spodnie ortalionowe to polecam, jak Ci życie nie miłe :caleb:

Kiedyś mama się wkurzyła, że mam ciężkie spodnie. Zważyła i wyszło ok 2kg. Dla mnie bez różnicy. W zimę dużo chodziłem w kamaszach wojskowym. Kolega zapytał się- jak w tym możesz chodzić? Przecierz to w piz*u waży?! Powiem tak- kwestai przyzwyczajenia.

Nokto i łażenie po nocy- noktowizory drogie jak w piz*u, a i samo łażenie niebezpieczne. Taniej, łatwiej i bezpieczniej wychodzi spanie.
Image
Image
Image
Awatar użytkownika
pan kozaq
Weteran

Posty: 558
Dołączenie: 07 Mar 2012, 15:51
Ostatnio był: 16 Lis 2024, 18:05
Frakcja: Wojsko
Ulubiona broń: Akm 74/2
Kozaki: 43

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez Gro3a w 26 Sie 2013, 23:24

Jak sztućce to tylko wojskowy niezbędnik. Mam taki od około pięciu lat, i jeszcze się nie "zużyły". Co do noktowizorów, to niekiedy u ruskich na targu, mają od niecałych sześć stów z demobilu (przynajmniej mówią, że z demobilu) :E Widziałem niedawno całkiem niezły za 700, ale akumulatorka do nich nie miał, więc nie jestem pewien, czy był sprawny.
Co do ubrań to poleciłbym jakikolwiek kamuflaż (woodland, flectarn, czy nasza "pantera" wz.93). Ortalion zaraz podrzesz na pierwszym lepszym krzaku i będzie po spodniach. Dobrze jest też zabrać ze sobą kurtkę nieprzemakalną lub wojskową pałatkę w razie deszczu.
Nie ma miłości, jest tylko żądza. Nie do człowieka, a do pieniądza.

Dziękuję Ci Boże, za te wspaniałe dni, bez których nie mógłbym teraz żyć. Dziękuje Ci za te wspaniałe chwile, bo w swym życiu nie miałem ich aż tyle. Za wszystkie spędzone w samotności i za te szczęśliwe, pełne miłości...
Awatar użytkownika
Gro3a
Technik

Posty: 718
Dołączenie: 05 Maj 2012, 22:26
Ostatnio był: 20 Cze 2025, 00:23
Miejscowość: Lubawa - warmińsko-mazurski Sosnowiec
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Sawn-off Double-barrel
Kozaki: 294

Re: Ze sprzętem do Strefy

Postprzez djcycu w 27 Sie 2013, 00:34

Noktowizor to zależy jaki bo nie każdy działa tak samo. Rozpiskę można znaleźć w sieci jak to urządzenie działa. Jeśli chodzi o ubiór to należy nawdziać na siebie dobre ubranie i nie oszczędzać czyli dobrej jakości buty taktyczne czy też trekingowe oraz porządne spodnie i kurtkę. Nawet robocze od biedy łaszki mogą być dobre (sam takie mam we firmie w dodatku czarne, wygodne i bardzo ciepłe pod klimat skandynawski). Plecaczek oczywiście z paskami biodrowymi i na klatę by więcej unieść dzięki rozłożeniu wagi na ciele. To rzeczywiście pomaga. Gra jest tylko grą, rzeczywistość rzeczywistością. W zonie się nie pojawimy ale jeśli mamy możliwość pobawić się w surwiwal w klimatach stalkera to taki ubiór może być bardzo pomocny i wygodny. Testowane na mnie bo sam lubię się poszlajać od czasu do czasu po odludziach jedząc surowe kiełbasy, pieczone ślimaki czy konserwy na gorąco czy zimno... To odpręża, pokazuje człowiekowi że daje radę wszędzie.
Szczegółowe mapy do S.T.A.L.K.E.R Zew Prypeci

In nomine Patris, et Filii, et Spiritus Sancti. Amen

Za ten post djcycu otrzymał następujące punkty reputacji:
Positive GhostRider44.
Awatar użytkownika
djcycu
Monolit

Posty: 3533
Dołączenie: 17 Wrz 2009, 16:38
Ostatnio był: 12 Sty 2021, 21:51
Miejscowość: "Łosiek"
Frakcja: Samotnicy
Ulubiona broń: Tunder S14
Kozaki: 775

PoprzedniaNastępna

Powróć do Ogólna dyskusja

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość