Znaleziska
Re: Znaleziska
przez Gro3a w 13 Gru 2014, 00:02
Od dziecka interesowały mnie betonowe podstawy w okolicy wsi Byszwałd i Rożental, znajdującą się niedaleko mojego miasta. Otóż dowiedziałem się, że w tych miejscowościach w wojnę stacjonowały wojska niemieckie, które miały związek z tymi budowlami. Przypadkowo, przy oglądaniu zdjęć satelitarnych, zidentyfikowałem je jako podstawy pod niemieckie radary: http://pl.wikipedia.org/wiki/Radar_W%C3%BCrzburg Co ciekawe dawno temu słyszałem od gospodarza, że na jego polu stała kiedyś jakaś antena, co potwierdziło niejako moje przypuszczenia. Dla zainteresowanych link do obecnego wyglądu budowli: https://ssl.panoramio.com/map/#lt=53.54 ... b=1&pl=all
Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości dowiem się czegoś więcej o okolicy
Mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości dowiem się czegoś więcej o okolicy
Nie ma miłości, jest tylko żądza. Nie do człowieka, a do pieniądza.
Dziękuję Ci Boże, za te wspaniałe dni, bez których nie mógłbym teraz żyć. Dziękuje Ci za te wspaniałe chwile, bo w swym życiu nie miałem ich aż tyle. Za wszystkie spędzone w samotności i za te szczęśliwe, pełne miłości...
Dziękuję Ci Boże, za te wspaniałe dni, bez których nie mógłbym teraz żyć. Dziękuje Ci za te wspaniałe chwile, bo w swym życiu nie miałem ich aż tyle. Za wszystkie spędzone w samotności i za te szczęśliwe, pełne miłości...
-
Gro3a 
- Posty: 718
- Dołączenie: 05 Maj 2012, 22:26
- Ostatnio był: 20 Cze 2025, 00:23
- Miejscowość: Lubawa - warmińsko-mazurski Sosnowiec
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Sawn-off Double-barrel
- Kozaki: 294
Re: Znaleziska
przez Koaros w 14 Gru 2014, 20:21
Flaga SS z odprutym czerwonym tłem, sygnet SS oraz medal ze szkoły lotniczej ze swastyką. Miałem też obrożę ze znakiem SS, ale gdzieś mi się zgubiła.
Dawno temu, w latach 60, takie syfy można było znaleźć wszędzie: różne odznaczenia, medale, sygnety czy inne pierdolniki.Mój wuja chodził z moim ojcem do szkoły, w której były mundurki. Wujek miał czarny. Po szkole, gdy bawili się z kolegami w wojnę, wujek założył mundurek i przypiął do niego kilkanaście tych odznaczeń, i mówił że jest niemcem XD. Potem dziadek (mój pradziadek) przyleciał na podwórko, skopał wujkowi dupę i wywalił wszystkie odznaczenia, a szkoda, bo dziś byłyby wartościowe ;_;
Dawno temu, w latach 60, takie syfy można było znaleźć wszędzie: różne odznaczenia, medale, sygnety czy inne pierdolniki.Mój wuja chodził z moim ojcem do szkoły, w której były mundurki. Wujek miał czarny. Po szkole, gdy bawili się z kolegami w wojnę, wujek założył mundurek i przypiął do niego kilkanaście tych odznaczeń, i mówił że jest niemcem XD. Potem dziadek (mój pradziadek) przyleciał na podwórko, skopał wujkowi dupę i wywalił wszystkie odznaczenia, a szkoda, bo dziś byłyby wartościowe ;_;
-
Koaros 
- Posty: 29
- Dołączenie: 04 Gru 2014, 18:42
- Ostatnio był: 12 Kwi 2018, 23:26
- Frakcja: Najemnicy
- Ulubiona broń: Akm 74/2
- Kozaki: 4
Re: Znaleziska
przez Tajemniczy w 15 Gru 2014, 10:20
U mnie też tak samo było. Mój padre też z tego co mi opowiadał miał sporą kolekcję różnych monet carskich, austriackich,polskich, niemieckich, pruskich etc. Był także w posiadaniu sporego pliku banknotów austro - węgierskich oraz złotej carskiej pięciorublówki. Niestety ale z tej kolekcji do dnia dzisiejszego przetrwało może z 5 monet, 1 srebrna korona Franciszka Józefa , 5 zł z rybakiem, jakaś kopiejka carska z XVIIIw zjechana jak Bolka trampki i 20 gr przedwojenne. Kiedyś chciałem poszukać gdzieś u babci w domu, możliwe że tam gdzieś pozostały jakieś monetki ale zawsze brakło mi chęci lub zapominałem.
-
Tajemniczy 
- Posty: 2188
- Dołączenie: 13 Sie 2010, 20:48
- Ostatnio był: 14 Cze 2021, 19:41
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: TOZ34
- Kozaki: 517
Re: Znaleziska
przez Gro3a w 07 Maj 2015, 10:12
Ostatnio w ogródku trafiłem na nietypowe fanty, nie używając wykrywacza 
Stary guzik z cyfrą 6, składający się z dwóch części (awers ze stali, rewers z brązu lub mosiądzu) zachowały się na nim niewielkie obszary złocenia; Francuz? No i olbrzymi, stalowy klucz długości przeciętnego długopisu.
Stary guzik z cyfrą 6, składający się z dwóch części (awers ze stali, rewers z brązu lub mosiądzu) zachowały się na nim niewielkie obszary złocenia; Francuz? No i olbrzymi, stalowy klucz długości przeciętnego długopisu.
Nie ma miłości, jest tylko żądza. Nie do człowieka, a do pieniądza.
Dziękuję Ci Boże, za te wspaniałe dni, bez których nie mógłbym teraz żyć. Dziękuje Ci za te wspaniałe chwile, bo w swym życiu nie miałem ich aż tyle. Za wszystkie spędzone w samotności i za te szczęśliwe, pełne miłości...
Dziękuję Ci Boże, za te wspaniałe dni, bez których nie mógłbym teraz żyć. Dziękuje Ci za te wspaniałe chwile, bo w swym życiu nie miałem ich aż tyle. Za wszystkie spędzone w samotności i za te szczęśliwe, pełne miłości...
-
Gro3a - Posty: 718
- Dołączenie: 05 Maj 2012, 22:26
- Ostatnio był: 20 Cze 2025, 00:23
- Miejscowość: Lubawa - warmińsko-mazurski Sosnowiec
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Sawn-off Double-barrel
- Kozaki: 294
Re: Znaleziska
przez thainoodles w 08 Maj 2015, 04:18
Jakiś czas temu zapuściliśmy się do opuszczonego szpitala Babińskiego we Wrocławiu, nudziło się nam i chcieliśmy jakiegoś dreszczyku emocji, no i go dostaliśmy, atmosfera była tak gęsta i nieprzyjazna że połowa ekipy natychmiast sie stamtąd wynosić, jeden chłopak dostał regularnego ataku paniki i trzeba było go wyprowadzić. Zostało nas trzech, zeszliśmy jeszcze do piwnicy gdzie było pełno rozpadającego się sprzętu medycznego i parę narzędzi wyglądających jak prehistoryczne narzędzia tortur, jutro postaram się wrzucić ich zdjęcia, nie chciałem niczego dotykać bo cholera wie do czego było to używane i jakie syfy na tym siedzą. Trafiliśmy jeszcze na korytarz w którym panował okropny smród, jak tona gnijącego mięsa połączona z zapachem płonącego dywanu, nie zapuszczaliśmy się dalej, tylko promień latarki padł na kupe desek, gruzu i cegieł aż do sufitu, pewnie cos sie zawaliło ale wtedy wyglądało to jakby ktoś bardzo szybko chciał zablokować przejście.
Ostatnio teren kupił duży deweloper, chce tam postawić biura, mieszkania, a w samym budynku szpitala urządzic lofty.
Poza tym raz tylko w tramwaju znalazłem stówę i to wszystko z ciekawych znalezisk
Ostatnio teren kupił duży deweloper, chce tam postawić biura, mieszkania, a w samym budynku szpitala urządzic lofty.
Poza tym raz tylko w tramwaju znalazłem stówę i to wszystko z ciekawych znalezisk
- thainoodles
- Posty: 65
- Dołączenie: 14 Lut 2011, 10:28
- Ostatnio był: 18 Wrz 2016, 22:51
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Vintar BC
- Kozaki: 25
Re: Znaleziska
przez doomer77 w 08 Maj 2015, 22:01
Znalezisko wiąże się z rodzinną opowieścią, którą w skrócie przytoczę.
Pradziadek był powstańcem wielkopolskim, który wraz z kompanami wykurzył pobliski garnizon niemiecki. Oczywiście skorzystali z okazji i zaopatrzyli się w ichnią broń. Po powstaniu trochę tego zostało w jego rękach i pieczołowicie to przetrzymywał w domu. Aż do 39r, gdy prababka część broni wyrzuciła do rzeki, część zakopała w ogródku a oficerską szablę paradną schowała w kurniku (została długo potem odnaleziona i do dzisiaj spoczywa na kominku). Trzeba pamiętać, że wówczas niemcy za posiadanie broni karali śmiercią a pradziadek mimo sędziwego wieku chciał iść na niemca...
70 lat później podczas prac w ogródku natrafiłem na kawałki metalu, co nie było dla mnie zaskoczeniem, ale gdy przyjrzałem się bliżej, rozpoznałem charakterystyczne łódki do Mausera a po ostrożnym odkryciu ziemi rozpoznałem również kształt karabinu. Całość pozostawiła po sobie tylko kolorowy ślad i gdzieniegdzie zmienioną glebę, ale zamek nadal był w całości, chociaż ledwie rozpoznawalny. Łódki i kilka naboi dzięki szmacie była w lepszym stanie, poza tym mosiądz jest bardziej odporny od stali czy drewna.
Łódki na 5 naboi, wszystko mocno skorodowane, sądząc po resztkach było tego z kilkanaście magazynków, rozpoznawalne ledwie kilka sztuk, to na zdjęciu w najlepszym stanie. Ponieważ cała reszta została prawdopodobnie zakopana niżej, to dzisiaj nie ma już co szukać (teren zalewowy, tuż nad rzeką).
Ale w tym wszystkim najbardziej istotne jest wrażenie dotykania czegoś, co wiąże się z osobistą historią mojej rodziny, z historią która działa się w domu, w którym mieszkam
Pradziadka uhonorowałem wcześniej w inny sposób, bowiem pracuję na wykonanej przez niego strugnicy, ale te kilka gramów metalu ma w sobie ogromny ładunek emocji.
Pradziadek był powstańcem wielkopolskim, który wraz z kompanami wykurzył pobliski garnizon niemiecki. Oczywiście skorzystali z okazji i zaopatrzyli się w ichnią broń. Po powstaniu trochę tego zostało w jego rękach i pieczołowicie to przetrzymywał w domu. Aż do 39r, gdy prababka część broni wyrzuciła do rzeki, część zakopała w ogródku a oficerską szablę paradną schowała w kurniku (została długo potem odnaleziona i do dzisiaj spoczywa na kominku). Trzeba pamiętać, że wówczas niemcy za posiadanie broni karali śmiercią a pradziadek mimo sędziwego wieku chciał iść na niemca...
70 lat później podczas prac w ogródku natrafiłem na kawałki metalu, co nie było dla mnie zaskoczeniem, ale gdy przyjrzałem się bliżej, rozpoznałem charakterystyczne łódki do Mausera a po ostrożnym odkryciu ziemi rozpoznałem również kształt karabinu. Całość pozostawiła po sobie tylko kolorowy ślad i gdzieniegdzie zmienioną glebę, ale zamek nadal był w całości, chociaż ledwie rozpoznawalny. Łódki i kilka naboi dzięki szmacie była w lepszym stanie, poza tym mosiądz jest bardziej odporny od stali czy drewna.
Łódki na 5 naboi, wszystko mocno skorodowane, sądząc po resztkach było tego z kilkanaście magazynków, rozpoznawalne ledwie kilka sztuk, to na zdjęciu w najlepszym stanie. Ponieważ cała reszta została prawdopodobnie zakopana niżej, to dzisiaj nie ma już co szukać (teren zalewowy, tuż nad rzeką).
Ale w tym wszystkim najbardziej istotne jest wrażenie dotykania czegoś, co wiąże się z osobistą historią mojej rodziny, z historią która działa się w domu, w którym mieszkam
Pradziadka uhonorowałem wcześniej w inny sposób, bowiem pracuję na wykonanej przez niego strugnicy, ale te kilka gramów metalu ma w sobie ogromny ładunek emocji.- Za ten post doomer77 otrzymał następujące punkty reputacji:
Adik, Plaargath, thainoodles, Universal.
-
doomer77 
- Posty: 366
- Dołączenie: 08 Sty 2015, 21:03
- Ostatnio był: 11 Maj 2025, 09:49
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: TRs 301
- Kozaki: 75
Re: Znaleziska
przez thainoodles w 09 Maj 2015, 03:57
Twoja historia przypomniała mi o czymś, mój pradziadek był żołnierzem w czasach II RP, uczestniczył też w powstaniu warszawskim i cudem przeżył, był jednym z pierwszych którzy przyjechali po wojnie do Wrocławia i dawał z siebie wszystko żeby podnieść miasto z gruzów. Niestety zmarł bardzo szybko po tym jak się urodziłem i praktycznie go nie pamiętam. 
W każdym razie zachował mnóstwo przeróżnych pamiątek z czasów wojny, jakiś czas temu przetrząsałem strych jego domu (obecnie mieszkają tam moja babcia i dziadek), natrafiłem na całkiem spory kufer schowany pod stertą pudeł, w środku znalazłem jego kompletny mundur, mnóstwo odznaczeń, starusieńki karabin (oczywiście przerdzewiały i nieużywalny), ale najważniejszy był list. Musiał napisać go niedługo przed lub po tym jak się urodziłem, napisał że ma nadzieję że znajdę tą skrzynię, że wszystkie te przedmioty przekazuje mi i ma nadzieję że będę o nie dbał, napisał że bardzo zależy mu na tym żebym był z niego dumny i kiedy go zabraknie to wszystko da mi siłę żebym realizował swoje cele i marzenia, a kiedy już go nie będzie cały czas przy mnie i będzie mnie wspierał. Nie będę kłamał, poryczałem się jak bóbr, strasznie żałuję że nie było mi dane spędzić z nim więcej czasu bo był wspaniałym człowiekiem. I intryguje mnie też czemu przekazał to wszystko akurat mi, tyle pokoleń do przodu.
Wszystkie te rzeczy zajmują honorowe miejsce w moim domu, dbam o nie jak o najcenniejszy skarb.
W każdym razie zachował mnóstwo przeróżnych pamiątek z czasów wojny, jakiś czas temu przetrząsałem strych jego domu (obecnie mieszkają tam moja babcia i dziadek), natrafiłem na całkiem spory kufer schowany pod stertą pudeł, w środku znalazłem jego kompletny mundur, mnóstwo odznaczeń, starusieńki karabin (oczywiście przerdzewiały i nieużywalny), ale najważniejszy był list. Musiał napisać go niedługo przed lub po tym jak się urodziłem, napisał że ma nadzieję że znajdę tą skrzynię, że wszystkie te przedmioty przekazuje mi i ma nadzieję że będę o nie dbał, napisał że bardzo zależy mu na tym żebym był z niego dumny i kiedy go zabraknie to wszystko da mi siłę żebym realizował swoje cele i marzenia, a kiedy już go nie będzie cały czas przy mnie i będzie mnie wspierał. Nie będę kłamał, poryczałem się jak bóbr, strasznie żałuję że nie było mi dane spędzić z nim więcej czasu bo był wspaniałym człowiekiem. I intryguje mnie też czemu przekazał to wszystko akurat mi, tyle pokoleń do przodu.Wszystkie te rzeczy zajmują honorowe miejsce w moim domu, dbam o nie jak o najcenniejszy skarb.
- Za ten post thainoodles otrzymał następujące punkty reputacji:
- Adik, Plaargath, lukebuka.
- thainoodles
- Posty: 65
- Dołączenie: 14 Lut 2011, 10:28
- Ostatnio był: 18 Wrz 2016, 22:51
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Vintar BC
- Kozaki: 25
Re: Znaleziska
przez Tajemniczy w 10 Maj 2015, 13:52
Moje z majowego weekendu i trzecie srebro w tym roku
-
Tajemniczy - Posty: 2188
- Dołączenie: 13 Sie 2010, 20:48
- Ostatnio był: 14 Cze 2021, 19:41
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: TOZ34
- Kozaki: 517
Re: Znaleziska
przez Najemnik w 10 Maj 2015, 17:46
A ja znalazłem kiedyś, dawno temu granat dymny na starym szpitalu, gdzie nie raz policja ma ćwiczenia. Niestety zużyty. Obdrapałem go z etykiety, którą był pokryty, oczyściłem benzyną i teraz ładnie się błyszczy. Z dołu jeszcze wykręciłem śrubkę i zgubiłem, choć nawet nie wiem, po co była.
16:19 Edka: Strach się odezwać, wszystko chu*owe i wszyscy brzydcy.
-
Najemnik 
- Posty: 284
- Dołączenie: 28 Lut 2009, 02:41
- Ostatnio był: 30 Gru 2024, 19:40
- Miejscowość: Gopnikowo
- Frakcja: Najemnicy
- Ulubiona broń: Sniper Obokan
- Kozaki: 261
Re: Znaleziska
przez PainChiller w 10 Maj 2015, 22:04
Magazynek do MP40 (taki długi i prosty 
) znaleziony (średnio legalnie ) w bunkrze pod poznaniem.
) znaleziony (średnio legalnie ) w bunkrze pod poznaniem.Ja nie kłamię, Ja oszczędnie dysponuje prawdą.
-
PainChiller 
- Posty: 705
- Dołączenie: 29 Gru 2013, 16:16
- Ostatnio był: 30 Wrz 2023, 15:26
- Miejscowość: Gdzieś w Poznańskiej Zonie
- Frakcja: Monolit
- Ulubiona broń: Gauss Gun
- Kozaki: 191
Re: Znaleziska
przez Tajemniczy w 11 Maj 2015, 10:11
Gro3a napisał(a):Ostatnio w ogródku trafiłem na nietypowe fanty, nie używając wykrywacza
Stary guzik z cyfrą 6, składający się z dwóch części (awers ze stali, rewers z brązu lub mosiądzu) zachowały się na nim niewielkie obszary złocenia; Francuz?
Mi ten guzik pachnie jakby Prusami. A te złocenie może być mosiądzem który wylazł spod grubej patyny.
-
Tajemniczy - Posty: 2188
- Dołączenie: 13 Sie 2010, 20:48
- Ostatnio był: 14 Cze 2021, 19:41
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: TOZ34
- Kozaki: 517
Re: Znaleziska
przez Gro3a w 11 Maj 2015, 20:33
Przednia część, która ma wybitą cyfrę, jest ze stali. za to tylna z "uchem" jest jakby z mosiądzu lub miedzi (ma zielonkawy nalot).
Może to być prusak, ponieważ kilka lat temu w odległości około trzech metrów znalazłem łuskę od Mannlichera 8x50 z 1916roku. W mieście była kiedyś szkoła oficerska kawalerii, ale w związku z drugowojennymi losami miasta, została spalona i obecnie znajdują się tam bloki mieszkalne. No i znalazłem taki przedmiot, który wygląda mi na guzik regimentowy pruskiej armii, ale ma 23mm średnicy:
Informacje na temat regimentów i guzików znalazłem tu: http://www.buttonarium.eu/135
Może to być prusak, ponieważ kilka lat temu w odległości około trzech metrów znalazłem łuskę od Mannlichera 8x50 z 1916roku. W mieście była kiedyś szkoła oficerska kawalerii, ale w związku z drugowojennymi losami miasta, została spalona i obecnie znajdują się tam bloki mieszkalne. No i znalazłem taki przedmiot, który wygląda mi na guzik regimentowy pruskiej armii, ale ma 23mm średnicy:
Informacje na temat regimentów i guzików znalazłem tu: http://www.buttonarium.eu/135
Nie ma miłości, jest tylko żądza. Nie do człowieka, a do pieniądza.
Dziękuję Ci Boże, za te wspaniałe dni, bez których nie mógłbym teraz żyć. Dziękuje Ci za te wspaniałe chwile, bo w swym życiu nie miałem ich aż tyle. Za wszystkie spędzone w samotności i za te szczęśliwe, pełne miłości...
Dziękuję Ci Boże, za te wspaniałe dni, bez których nie mógłbym teraz żyć. Dziękuje Ci za te wspaniałe chwile, bo w swym życiu nie miałem ich aż tyle. Za wszystkie spędzone w samotności i za te szczęśliwe, pełne miłości...
-
Gro3a - Posty: 718
- Dołączenie: 05 Maj 2012, 22:26
- Ostatnio był: 20 Cze 2025, 00:23
- Miejscowość: Lubawa - warmińsko-mazurski Sosnowiec
- Frakcja: Samotnicy
- Ulubiona broń: Sawn-off Double-barrel
- Kozaki: 294
Kto jest na forum
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 6 gości