Kazeite napisał(a):Przede wszystkim, chciałbym zapytać o cel obecności przedstawicieli każdej fakcji w barze w Zajezdni w Garbage. Wojskowi to rozumiem, można od nich kupić sprej na helikoptery, ale reszta? Nawet przedstawiciele mojej wybranej fakcji nic nie robią i nie chcą ze mną szerzej gadać. To coś co miało być do questów, czy cuś?
Kazeite napisał(a):Po drugie, naprawianie broni - chciałbym mieć opcję naprawienia ich nie tylko do pełnej kondycji, tylko powiedzmy też do 25%, 50%, 75%, w stylu "masz tu tysiąc rubli, napraw skrzywioną lufę, ale klekocący zamek zostaw, bo nie mam na to pieniędzy".
Kazeite napisał(a):Dalej, nie do końca pasuje mi logicznie obecny system tworzenia nieprzyjacielskich oddziałów Monolitu/wojska. W chwili obecnej wygląda to tak jakby przeniknęli jak duchy do samego serca Zony i dopiero wtedy postanowili zrobić rozpierduchę. Tak na logikę, to Monolit powinien zaczynać od północy, a wojsko od południa, od swojego posterunku.
Kazeite napisał(a):Ewentualnie, czy mógłbyś zrobić tak żeby wojskowych przywoziły helikoptery?
Kazeite napisał(a):A propos Pietii, trochę tak... niestylowo jest, że tylko garść stalkerów ma przydomki, a reszta po prostu używa imion i nazwisk (aczkolwiek stalker Kamil Durczok mnie rozwalił). Biorąc przykład z wanilii, stalkerzy z imieniem i nazwiskiem powinni być raczej wyjątkiem, a nie regułą.
Pangia napisał(a):I nie sprej na helikoptery, tylko transponder.
I nie Garbage, tylko Wysypisko.
Kiedyś smoq miał taki plan, żeby naprawa broni sprawiała, że jej maksymalna kondycja będzie spadała po każdym takim zabiegu, co miałoby ostatecznie zmusić gracza do wymiany broni na nowy egzemplarz. Nie pamiętam, jak to się skończyło, mi się to nie podoba wcale, ale jak to z resztą opinii było nie wiem, bo to chyba ze 2 lata temu było wspominane.
W jaki sposób? Helikopter będzie ich wysrywał spod śmigła?
Właśnie było odwrotnie: jeśli stalker miał jakąś ksywkę, znaczyło to, że jest to jakaś ważniejsza postać.
Kazeite napisał(a):A to znaczy że w Strefie stalkerzy używają schematu "opcjonalne imię+ksywka". Imion i nazwisk używają tylko żołnierze i naukowcy. I pod tym względem TFW wyłamuje się z schematu.
W jaki sposób? Helikopter będzie ich wysrywał spod śmigła?
Pangia napisał(a):Żołnierze i ludzie z Powinności mają stopień wojskowy zamiast imienia i jakieś nazwisko, reszta ma imię i ksywkę.
W grze jest pula stopni, nazwisk, imion i ksywek i skrypt losuje w grze personalia stalkerów.
Pangia napisał(a):Nie przypominam sobie, żeby robił sobie jakieś przerwy między seriami z karabinów a napi♥rdalaniem rakietami w gracza.
FATAL ERROR
[error]Expression : fatal error
[error]Function : CScriptEngine::lua_error
[error]File : E:\priquel\sources\engine\xrServerEntities\script_engine.cpp
[error]Line : 180
[error]Description : <no expression>
[error]Arguments : LUA error: ....r. - clear sky\gamedata\scripts\random_tasks.script:1049: attempt to perform arithmetic on a nil value
stack trace:
Postacie w bazie na Wysypisku
Trwałe uszkodzenia broni, wymuszające kompletną wymianę po jakimś czasie
Wybór poziomu naprawy
Helikopterowe desanty itp.
Uzasadnienie obecności losowych patroli
Ksywki vs nazwiska stalkerów
smoq2 napisał(a):Pozostałość po fabularnych wstawkach. Zobaczymy, może jeszcze do czegoś się przydadzą.
Z założenia oddziały to są tajne misje. Jaki sens miałby taki patrol, jakby narobili hałasu lądując wielkim Mi-24.![]()
Idąc dalej logiką, że gracz musi być "uświadamiany" przez jakiś system o wszystkich wydarzeniach w zonie, to trzeba by dodać powiadomienie, że np. "właśnie przyjechał autobus z nowymi samotnikami", kiedy "mózg TFW" uzna, że jest ich deficyt na polu gry.![]()
Sarkazm na bok... Nie wszystkie wydarzenia muszą mieć uzasadnienie.
TFW nie wyłamuje się z żadnej konwencji. Wszyscy losowo wygenerowani stalkerzy biorą imiona z tej samej puli co w waniliowym CN. Po prostu nie podobały mi się imiona typu Pietka Śrubokręt, więc po prostu przekopiowałem listę z rosyjskiej lokalizacji gry.
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości